reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

U lekarza

ja bede miec wizyte u poloznej przed wizyta u ginka 22.08 juz w drugim trymestrze :-)
 
reklama
w karcie ciąży tętno płodu mam wpisane: na pierwszej wizycie pusta rubryka, bo to był 4 tydz; kolejne dwie wizyty mam wpisane "USG(+)"
 
Paluszku - u mnie też na usg. Wygląda to tak, że na ekranie pojawiają się mazaje, lekarka zaznacza odcinek i puszcza. Ja słysze tętno jak na ktg, a u niej na ekraniku wyskakuje liczba. na pierwszym w 7 tyg miałam 134, a teraz 163. to tez pewnie zależy cz dzidz śpi czy czuwa, więc mama 2006 nie martw się na zapas.
 
Dzięki uspokoiłyście mnie ;-) Z tego co pamiętam to maleństwo spało, bo aż musiał mocniej na brzuch naciskać aby się ruszyło hehe, leniuszek mały.

Co do badania tętna płodu - mi tylko bada przez USG (tak jak opisała to trina79) Jak zapytałam się lekarz dlaczego nie słychać serduszka powiedział, że duże promieniowanie jest wtedy. Co do samego USG to jest bezpieczne i można je spokojnie wykonywać, dość często :-) W pierwszej ciąży pani doktor badała tętno płodu przez specjalne urządzenia, a teraz jest inaczej.
 
u mnei teraz serduszko słyszałam przy usg połozna na razie nie robiła mi tym urządzenie do przykładania do brzuszka jeny heheh ale dobre nawet nei wiem jak sie to zwie fachowo a to 3 ciąza nieźle :p
jak ja byłam w 2 pierwszych ciążach to rzeczywiście sie robiło 3 razy tylko usg i powiem wam że dało się przeżyć za kilka tyg będziemy czuc już ruchy i dzięki temu bedziemy wiedzieć ze wsio oki jak nas kopnie po żebrach
zobaczymy jak teraz będzie z tym usg znajoma która chodzi do tej samej przychodni ale do pani Dr. mówi że co wizytę jej robi usg ale nie zawsze dawała jej foto tylko do karty wkładała
 
Ja dziś miałam drugi raz badanie przezierności karkowej i jest dobrze :) mój gin chciał zrobić jeszcze raz bo jak byłam 29.07 to mój dzidziuś przez 20 minut badania nie chciał się pokazać i lekarz mógł tylko raz zrobić pomiar... pokazywał tylko pupę :) i mimo że ten 1 pomiar był ok bo 1,2mm przy tym jak miał 5,3 cm to chciał się mój gin upewnić.. i dziś wyszło że bąbelek ma już 7,7 cm a przezierność 2mm :))) i ma według USG 13 tyg i 6 dni :) słyszałam serduszko i biło dziś 150 :)
 
Karola - to super wieści ;) Mój szkrab ma 7,54cm, a przezierność 1,5mm powiedział, że na jego oko jest wszystko ok. Według USG ma 13 tyg. i 5 dni. (Suwaczka już nie zmieniam) Jak czytam Wasze wyniki badań - to spokojniejsza jestem ;)
 
Ostatnia edycja:
mama2006 - to też super wieści, kurcze nasze bąbelki to praktycznie takie same są teraz!!!!!!!!!!!!! jeszcze tylko powiedz który szpital wybrałaś i się okaże że się spotkamy na porodówce hahaha :)
Ja suwaczka też teraz nie zmieniłam jakoś tak się samo zgodziło :)
Co do przezierności to mi też powiedział że jest ok, że jak jest do 3mm to jest ok.
 
reklama
Karola - a z jakiej dzielnicy jesteś? Ja z Woli. Co do szpitala to myślę o tym na ul. Kasprzaka lub na ul. Żelaznej. Mam nadzieję, że do porodu będę u siebie na Woli, a nie na Mokotowie u mamy. Czas pokaże... A Ty które szpitale masz na oku?
 
Do góry