Cześć dziewczyny!
wpadłam na chwilkę się przywitać i opisać ostatnią wizytę.
Byliśmy 10.08 (13tc) na usg genetycznym u tego samego lekarza co normalnie chodzę na wizyty. Wszystko wyszło bardzo dobrze. Dzieciaczek mierzy 6,72 cm 'wzrostu', czyli przez 2 tyg urósł 2,7 cm :-) Małe tak szalało, że lekarz nie mógł zmierzyć przepływu żylnego, ale w końcu się udało
(nie wiem, może dlatego, że ja się denerwowałam to i jemu się udzielił stres). Lekarz powiedział, że jest ok i mu się podoba. Dzidzia się kręciła jak nie wiadomo co, machała na wszystkie strony rączkami i nóżkami, przewracała się z boku na bok i w ogóle
Mąż powiedział, że we mnie takie jest kręcone i spokojnie posiedzieć nie może hehe.
Lekarz pokazał nam jak wygląda wszystko w 4D w kolorze. Super normalnie, niesamowite, nie myślałam, że tak ładnie i fajnie to wygląda. Za parę tygodni na pewno zdecydujemy się na nagranie filmu na płytę, świetna pamiątka będzie :-)
Zobaczyliśmy jeszcze serce, żołądek, pęcherz moczowy, gdzieś po drodze nerka się pokazała. Kości nosowe i nosek było ładnie widać. Tętno 140/min (o i le dobrze rozszyfrowałam z karty ciąży). NT= 1.1
Co do mnie to wyniki z laboratorium wyszły dobrze. Witamin dodatkowych brać nie muszę, chyba, że chcę, ale magnezu i potasu mam nie odstawiać i brać dalej. Kolejna wizytę mam 6.09 i się już doczekać nie mogę
Testu papp-a nie będę robić, a tamtego lekarza na nfz będę omijać szerokim łukiem, tak mnie wtedy nastraszył
Na koniec oprócz 2óch zwykłych zdjęć usg, dostaliśmy jedno w 4D. Śliczne jest normalnie, a dzidziuś wygląda jakby się uśmiechał :-)
Pozdrawiam Was i Wasze dzieciaczki i trzymam &&& żeby wszystko było dobrze