Teraz i tak byłoby bez sensu ze względu na przeziębienie, a rozkłada mnie coraz bardziej i jeszcze temp mi doszła Dzwoniłam do gina, ale powiedział, że trudno na razie zwolnienia mi nie da, może takie dać ewentualnie po 12-13 tc nie wiem czym to jest spowodowane, ale dobra. No i jutro jadę do pracy Chyba zapiszę się na czwartek do rodzinnego, może on coś pomoże bo normalnie już nie mogę. Leczę się syropkiem, mlekiem z miodem i masłem, dużymi ilościami cebuli, herbatką z cytryną. Jeszcze od wczoraj doszły mi kucia w bokach czasami bardzo mocne, a już tak długo ich nie było.
Ja podczas mojego przeziebienia poszlam do zwyklego lekarza rodzinnego i bez problemu wypisala mi zwolnienie na ile chcialam - oczywiscie ze wzgledu na przeziebienie... nawet nie wpisala B na zwolnieniu, wiec nie bylo problemu w pracy