Hej, ja się wczoraj dowiedziałam że mam tyłozgięcie ..., problemów z ciąza nie było, jedynie co mnie boli, to czasami kręgosłup własnie w częscie lędziowej.... no i bóle krzyżowe w czasie porodu brrr...ale podobnie jak u Kingi - sam poród był króciótki...:-) i cale szczęscie...
reklama
Hejka :-)
Weszlam sobie na ten watek ,bo rowniez mam tylozgiecie .
Mam bardzo bolesne miesiaczki ,ale zaden lekarz nie powiazal ich z polozeniem macicy jakos
Mialam spytac jakie pozycje sa najlepsze by latwiej zafasolkowac ,ale widze ,ze wiekszosc z was nie miala z tym wiekszych problemow ,tak wiec bardzo mnie to cieszy
bo swiec nie cierpie
.
Jedna lekarka na brzuchu mi lezec kazala po wszystkim,ale tez nie jestem pewna czy to cos pomaga
Pozdrawiam :-)
Weszlam sobie na ten watek ,bo rowniez mam tylozgiecie .
Mam bardzo bolesne miesiaczki ,ale zaden lekarz nie powiazal ich z polozeniem macicy jakos
Mialam spytac jakie pozycje sa najlepsze by latwiej zafasolkowac ,ale widze ,ze wiekszosc z was nie miala z tym wiekszych problemow ,tak wiec bardzo mnie to cieszy
bo swiec nie cierpie
Jedna lekarka na brzuchu mi lezec kazala po wszystkim,ale tez nie jestem pewna czy to cos pomaga
Pozdrawiam :-)
Ostatnia edycja:
Mam tylozgiecie maciciy i od poczatku ciazy bóle podbrzusza i nigdy tego nie wiązałam ze sobą... teraz juz to ma sens, dlaczego zadnej z mojej kolezanek nie bolał brzuch na poczatku ciazy a mnie boli
wlasnie!!!!
a ja padam, moj chlopak masuje mi plecy przez pol nocy bo mnie tak okropnie boli wszystko i mowi, ze robie to specjalnie, bo teraz moge
To jest okropne, cale plecy, jajorki i krzyz. dobrze, ze nie tylko ja
Cześć dziewczyny . Też mam tyłozgięcie. To prawda ,że na początku ciąży boli kręgosłup bo macica uciska właśnie z tyłu, brzuch może trochę bo się rozciąga macica,ąle na pocieszenie powiem że ok 10-12 tc macica odgina się do prawidłowego ułożenia i te dolegliwości ustepują. Wiadomo potem pod wpływem ciężaru każdą kobietę bolą plecy .
Jeżeli chodzi o zajście w ciąże to pozycja kolankowo- łokciowa , ogólnie od tyłu i z tym leżeniem na brzuchu to prawda . To wszysko zależy czy mocno masz tyłozgiętą macicę ja mam np. mocno i też były takie zalecenia jak widać efekty są. Ogólnie z ciążą przez tyłozgięcie nie ma problemu jedynie gdy macica się nie odgina ale na pewno gdyby coś takiego było to lekarz by powiedział .
Jeżeli chodzi o zajście w ciąże to pozycja kolankowo- łokciowa , ogólnie od tyłu i z tym leżeniem na brzuchu to prawda . To wszysko zależy czy mocno masz tyłozgiętą macicę ja mam np. mocno i też były takie zalecenia jak widać efekty są. Ogólnie z ciążą przez tyłozgięcie nie ma problemu jedynie gdy macica się nie odgina ale na pewno gdyby coś takiego było to lekarz by powiedział .
beata26
szczęśliwa mamusia :)
witaj, pytałam o to mojego gina bo tez mam tyłozgięcie, powiedział że to nie ma wpływu, na potwierdzenie moja mama urodziła 3 zdrowych dzieci a ma mocniejsze tyłozgięcie ode mnie.
labamba23
podwójna mama
Dziewczyny a jak u was z porodami było. Bo ja miałam straszne problemy, skończyło się na wysysaniu próżniowym, bo mały nie chciał wyjsć. teraz jestem w ciąży i zastanawiam się, czy i tym razem będzie tak samo. Czy generalnie tyłozgięcie macicy utrudnia poród?
Słyszałam też, że po porodzie ta wada albo sie zmniejsza albo zanika, ale u mnie bez zmian
Co do poczęcia bez problemów, za pierwszym razem nie planowane, przy stosunku przerywanym, za drugim razem w drugim cyklu:-)
Słyszałam też, że po porodzie ta wada albo sie zmniejsza albo zanika, ale u mnie bez zmian
Co do poczęcia bez problemów, za pierwszym razem nie planowane, przy stosunku przerywanym, za drugim razem w drugim cyklu:-)
- Dołączył(a)
- 1 Sierpień 2009
- Postów
- 2
Podczas wczorajszej wizyty u ginekologa dowiedziałam się, że ja również "cierpię" na tyłozgięcie macicy...
Wszystko byłoby ok, gdyby nie ten trudny do zniesienia ból w podbrzuszu i do tego wrażenie jakby wszystkie wnętrzności napierały mi nieco wyżej - na żołądek.
Jestem w 5 tygodniu ciąży - Pani doktor uspokoiła mnie, że takowe dolegliwości mogą potrwać do ok. 12 tygodnia.
Dziewczyny poradźcie jak można to małokomfortowe uczucie zminimalizować.
Cały dzisiejszy dzień leżę na brzuszku i to nieco pomaga, jednak lada dzień przyjdzie poniedziałek i będzie trzeba iść do pracy, a wtedy o leżeniu mowy nie będzie.
Pozdrawiam
Wszystko byłoby ok, gdyby nie ten trudny do zniesienia ból w podbrzuszu i do tego wrażenie jakby wszystkie wnętrzności napierały mi nieco wyżej - na żołądek.
Jestem w 5 tygodniu ciąży - Pani doktor uspokoiła mnie, że takowe dolegliwości mogą potrwać do ok. 12 tygodnia.
Dziewczyny poradźcie jak można to małokomfortowe uczucie zminimalizować.
Cały dzisiejszy dzień leżę na brzuszku i to nieco pomaga, jednak lada dzień przyjdzie poniedziałek i będzie trzeba iść do pracy, a wtedy o leżeniu mowy nie będzie.
Pozdrawiam
reklama
nie wiem czy utrudnia poród też mam tyło zgięcie i jakie było takie jest i pierwszy poród to był koszmar ale drugi , szybciutki raz dwa i bez komplikacji więc wydaje mi się że na poród to niema wpływu a jak będzie teraz przy trzecim zobaczymyDziewczyny a jak u was z porodami było. Bo ja miałam straszne problemy, skończyło się na wysysaniu próżniowym, bo mały nie chciał wyjsć. teraz jestem w ciąży i zastanawiam się, czy i tym razem będzie tak samo. Czy generalnie tyłozgięcie macicy utrudnia poród?
Słyszałam też, że po porodzie ta wada albo się zmniejsza albo zanika, ale u mnie bez zmian
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 16
- Wyświetleń
- 14 tys
- Odpowiedzi
- 51
- Wyświetleń
- 66 tys
Podziel się: