reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Tyłozgięcie macicy

Hej, ja się wczoraj dowiedziałam że mam tyłozgięcie ..., problemów z ciąza nie było, jedynie co mnie boli, to czasami kręgosłup własnie w częscie lędziowej.... no i bóle krzyżowe w czasie porodu brrr...ale podobnie jak u Kingi - sam poród był króciótki...:-) i cale szczęscie...
 
reklama
Mam tylozgiecie maciciy i od poczatku ciazy bóle podbrzusza i nigdy tego nie wiązałam ze sobą... teraz juz to ma sens, dlaczego zadnej z mojej kolezanek nie bolał brzuch na poczatku ciazy a mnie boli:-p
 
Hejka :-)
Weszlam sobie na ten watek ,bo rowniez mam tylozgiecie .
Mam bardzo bolesne miesiaczki ,ale zaden lekarz nie powiazal ich z polozeniem macicy jakos
g035.gif


Mialam spytac jakie pozycje sa najlepsze by latwiej zafasolkowac ,ale widze ,ze wiekszosc z was nie miala z tym wiekszych problemow ,tak wiec bardzo mnie to cieszy
h140.gif

bo swiec nie cierpie
e025.gif
a035.gif
.
Jedna lekarka na brzuchu mi lezec kazala po wszystkim,ale tez nie jestem pewna czy to cos pomaga
e055.gif


Pozdrawiam :-)
 
Ostatnia edycja:
Mam tylozgiecie maciciy i od poczatku ciazy bóle podbrzusza i nigdy tego nie wiązałam ze sobą... teraz juz to ma sens, dlaczego zadnej z mojej kolezanek nie bolał brzuch na poczatku ciazy a mnie boli:-p


wlasnie!!!!

a ja padam, moj chlopak masuje mi plecy przez pol nocy bo mnie tak okropnie boli wszystko i mowi, ze robie to specjalnie, bo teraz moge ;)

To jest okropne, cale plecy, jajorki i krzyz. dobrze, ze nie tylko ja ;)
 
Cześć dziewczyny . Też mam tyłozgięcie. To prawda ,że na początku ciąży boli kręgosłup bo macica uciska właśnie z tyłu, brzuch może trochę bo się rozciąga macica,ąle na pocieszenie powiem że ok 10-12 tc macica odgina się do prawidłowego ułożenia i te dolegliwości ustepują. Wiadomo potem pod wpływem ciężaru każdą kobietę bolą plecy .
Jeżeli chodzi o zajście w ciąże to pozycja kolankowo- łokciowa , ogólnie od tyłu i z tym leżeniem na brzuchu to prawda . To wszysko zależy czy mocno masz tyłozgiętą macicę ja mam np. mocno i też były takie zalecenia jak widać efekty są. Ogólnie z ciążą przez tyłozgięcie nie ma problemu jedynie gdy macica się nie odgina ale na pewno gdyby coś takiego było to lekarz by powiedział .
 
Witam, mam problem, poroniłam w siódmym tyg ciąży, po badaniu usg okazało się że mam mocno tyłozgiętą macicę, czy może to miec związek z poronieniem? Czy następna ciąża też tak się może skonczyc? Proszę o odpowiedz jeśli ktoś miał taki problem...
 
Dziewczyny a jak u was z porodami było. Bo ja miałam straszne problemy, skończyło się na wysysaniu próżniowym:baffled:, bo mały nie chciał wyjsć. teraz jestem w ciąży i zastanawiam się, czy i tym razem będzie tak samo:confused:. Czy generalnie tyłozgięcie macicy utrudnia poród?
Słyszałam też, że po porodzie ta wada albo sie zmniejsza albo zanika, ale u mnie bez zmian:zawstydzona/y:
Co do poczęcia bez problemów, za pierwszym razem nie planowane, przy stosunku przerywanym, za drugim razem w drugim cyklu:-)
 
Podczas wczorajszej wizyty u ginekologa dowiedziałam się, że ja również "cierpię" na tyłozgięcie macicy...
Wszystko byłoby ok, gdyby nie ten trudny do zniesienia ból w podbrzuszu i do tego wrażenie jakby wszystkie wnętrzności napierały mi nieco wyżej ;) - na żołądek.
Jestem w 5 tygodniu ciąży - Pani doktor uspokoiła mnie, że takowe dolegliwości mogą potrwać do ok. 12 tygodnia.

Dziewczyny poradźcie jak można to małokomfortowe uczucie zminimalizować.
Cały dzisiejszy dzień leżę na brzuszku i to nieco pomaga, jednak lada dzień przyjdzie poniedziałek i będzie trzeba iść do pracy, a wtedy o leżeniu mowy nie będzie.

Pozdrawiam
 
reklama
Dziewczyny a jak u was z porodami było. Bo ja miałam straszne problemy, skończyło się na wysysaniu próżniowym:baffled:, bo mały nie chciał wyjsć. teraz jestem w ciąży i zastanawiam się, czy i tym razem będzie tak samo:confused:. Czy generalnie tyłozgięcie macicy utrudnia poród?
Słyszałam też, że po porodzie ta wada albo się zmniejsza albo zanika, ale u mnie bez zmian:zawstydzona/y:
nie wiem czy utrudnia poród też mam tyło zgięcie i jakie było takie jest i pierwszy poród to był koszmar ale drugi , szybciutki raz dwa i bez komplikacji więc wydaje mi się że na poród to niema wpływu a jak będzie teraz przy trzecim zobaczymy
 
Do góry