reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Torba do szpitala - co do niej spakować?

tez sie boje rozstania z Julą, pewnie bedzie bardzo tesknic. Od dawna ja ustawiamy ze pojde do szpitala na kilka dni i niby wszystko rozumie i kiwa głowa, ze wie, że tak musi byc, ale jak przyjdzie co do czego to pewnie jej sie łezka poleje, a mnie pewnie jeszcze bardziej:baffled:. Co do odwiedzenia mnie w szpitalu przez Jule to nie wiem czy bedzie taka mozliwosc bo roznie to bywa, czesto nie wpuszczaja małych dzieci, a zwlaszcza na porodówke (zreszta wcale sie temu nie dziwie). Natomiast co do reszty odwiedzajacych to u mnie pewnie najzdu nie bedzie, tylko M. bedzie przyjeżdzał. Na Ujastu na szczescie sale są dwuosobowe (chyba wszystkie) wiec chyba tych ludzi sie nie bedzie tyl przewijało, ale jak jest na sali np. 5 pacjentek to wspołczuje bardzo bo wtedy non stop ktoś siedzi
 
reklama
Co do odwiedzin to u mnie po pierwszym porodzie tłoku nie było. Teraz pewnie będzie podobnie. Ja jednak z kazdym odwiedzającym wychodziłam na korytarz na krzesełka. Męczyły mnie przesiadujące osoby u innych kobiet. To jest chyba kwestia kultury ot tyle.
 
dziewczyny zaczynam pakować torbę do szpitala i mam dwa szlafroki polarowy cienki i satynowy cienki - no i nie wiem który wybrać? jak wezmę oba to mi torby nie starczy...
który byście spakowały?
 
agga własnie miałam cie pytac czy aby napewno tylko dwuosobowe są czy jeszcze czwórki? Ja w każdym razie będe molestować moją położną że ma być dwójka :)bo nie wyobrażam sobie tylu obcych ludzi :)

a ile się jest w szpitalu? zawsze 3 dni ?
 
U nas w Miejskiem trzymaja 24 godziny, a w innym 2 doby max (jesli wszystko oki)
Co do odwiedzin to jak rodziłam Amele to nawet maz do pokoju nie mogł zawitac, bylo tez takie miejsce odwiedzin. Teraz juz mozna wchodzic, ale jak miałam rodzic Mele to uprzedzilam wszystkich, ze nikt nie ma mnie odwiedzac (tylko maz)
i nawet nie dzwonic (bo po co maja mnie budzic), a wszystkich informacji udzielał mój maz i teraz zrobie tak samo.
 
agga własnie miałam cie pytac czy aby napewno tylko dwuosobowe są czy jeszcze czwórki? Ja w każdym razie będe molestować moją położną że ma być dwójka :)bo nie wyobrażam sobie tylu obcych ludzi :)

a ile się jest w szpitalu? zawsze 3 dni ?
ja byłam na dwojce i z tego co przechodziłam obok inyych sal to widzialam same dwojki, ale to było ponad 4 lata temu. Terazszpital sie rozrósł i nie wiem na 100% jakie sa sale, z tego co pamietam to na stronie chwala sie dwojkami. Co do pobytu w szpitalu to byłąm dwie doby, urodzilam w poniedzialek o 11.45 i w srode wyszłam, jednak gdybym urodzila po 12 to wyszłąbym dopiero w czwartek bo jakos na godziny przeliczają
 
agga własnie miałam cie pytac czy aby napewno tylko dwuosobowe są czy jeszcze czwórki?

To jeszcze są w szpitalach czwórki?????:szok::szok::szok::szok:Myśle oczywiście o tych położniczych.

A wogóle korzystałyście z możliwości odwiedzin w sowoim szpitalu sali porodowej i położniczej,tak żeby wiedzieć co i jak i gdzie.
Ja nie byłam,na takim spotakniu bałam sie że trafię na jakąś stękającą a chiałąm sobie tego oszczędzic.A miałąm co miesiąć usg na piętrze tuż obok sali porodowej,więctroszkę sie napatrzyłąm i czasami usłyszałam.....nic przyjemnego.
 
Ironia U mnie w szpitalu wiem ze trzymaja 2 pełne doby jak wszystko spoczi.

kati ja biore cieniutki polarowy, taki do kolan mama mi w lumpie kupiła i myślę ze ten bedzie spoczi.

A co do wizyt po porodzie... Ja już teraz nikogo nie chce widziec, wiec po porodzie tylko mąż i mama !!
 
reklama
tusen ja bylam na spotkaniu w szpitalu z polozna i pokazała nam sale przedporodową i porodówke....tam jest tak fajnie ze masz swój prywatny pokoik przedporodowy z tv, łazienką piłką kanapą dla męża i łóżkiem i z tego pokoiku jest bezpośrednie przejście na krzesło porodowe...wiec nei trzeba latac z główką miedzy nogami po piętrach :-)
 
Do góry