a ja moja "tesciowa" bardzo kocham!
zapewne dlatego, ze jej tak naprawde nie znam
ja mieszkam w Manchesterze ona w Czechach, w polowie jej nie rozumiem wiec nie rozmawiamy ze soba(przesylamy sobie tylko buziaki i pozdrowienia). i chociaz przed ciaza bylismy tylko kilka miesiecy raze z moim chlopakie, bardzo sie ucieszyla, ze jej najmlodszy synek bedzie mial dzidzie.
wiec jak moge nie kochac mojej "tesciowej"
zapewne dlatego, ze jej tak naprawde nie znam
ja mieszkam w Manchesterze ona w Czechach, w polowie jej nie rozumiem wiec nie rozmawiamy ze soba(przesylamy sobie tylko buziaki i pozdrowienia). i chociaz przed ciaza bylismy tylko kilka miesiecy raze z moim chlopakie, bardzo sie ucieszyla, ze jej najmlodszy synek bedzie mial dzidzie.
wiec jak moge nie kochac mojej "tesciowej"