reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Teściowa!

reklama
Ciągle coś przynosi, ja nie jestem taka że nie przyjmę czegokolwiek, nie jestem chamska,ale ona zagraca mi chatkę!
Ciągle nowe zabawki dla dzieciaków, które dostała od-kogoś-tam, ciągle jakieś pierdoły typu tarka do ucierania jabłka, nowe słomki do picia (po co mi to???) etc :no:
No i jak przychodzi to o 17 kiedy dzieciaki powoli już przygotowuję do spania i do kolacji, żeby mniej brykały bo inaczej jest sajgon a ta wielka dama przyjdzie i siedzi do 20 :/
a najlepsze jest to, że to przecież matka mojego Ł., a on zamiast z nią siedzieć, to siedzi na kompie a ja muszę się użerać z jej problemami, okresami, pierdołami!

Nie raz gadałam zŁ. na ten temat, obiecywał że będzie z nią siedział,że powie jej żeby tak często nie bywała u nas bo wieczorem chcemy odpocząć (taaa, swoją drogą to jego odpoczynekj jest na kompie a mój z dziećmi na rękach bo przecież ktoś musi się nimi zając, ja nie mam przerw w pracy i na relaks jak on ;() itd ale ona ma to gdzieś, najchętniej chyba by u nas zamieszkała a ja właśnie to po uciekłam z jej mieszkania żeby jej nie słuchać....

Najlepsze jest jednak to,że ona mi za każdym niemal razem opowiada jak to fajnie mieszkać samemu bez rodziców i że jej mama jak ona się wyprowadziła to bywała u nich codziennie a jej to nie przeszkadzało bo dla niej ważne było że ma swoje a nie że jej matka całymi dniami i uniej siedziała i wszystko za nią robiła bo ta babka to leń jest :crazy:

jestem coraz bardziej wściekła
 
Cwany i ostatnio uznał, że jest... UWAGA: ANIOŁEM! Że to ja wszystko komplikuję, a on jest czysty, że ja sobie wszystko wymyślam a on jest zarówno dobrym facetem jak i ojcem :no::no::no::no:

hehe to się wydaje śmieszne,ale jak to usłyszałam to mi się płakać zachciało, że on mnie o wszystko obwinia...
 
mam dla Ciebie propzycje:)))jak następnym razem przyjdie na kawe jego mamusia to zrób jej herbatke lub kawke i udaj ze mialas gdzies wyjsc:)przepros mamusie i wyjdz sobie na miasto...wymyśl jakiś pretekst;)))powiedz"ale mamusia sie nie martwi synus z mamusia zostanie"nie wiem jak ma na imie Twoj mąż:))
 
Monika, wiesz co?
Jak ona bywa u nas to ja nagle mam siły do idealnego sprzątania,a szcególnie do kuchni :-D:-D:-D
Ale ona tyle gada, że człowieka krew zalewa

Może wypróbuję te metodę ;p
 
wypróbuj:)))mąż może w końcu załapie że naprawde jej gadanie jest męczące jak sam bedzie musial jej słuchać:)))wyjdz do kolezanki na kawe albo do sklepu ja uwielbiam centra handlowe:)))tylko ze ja nie mam takiego problemu bo moja tesciowa mieszka ode mnie jakies 20km.:)))i to raczej my jeździmy do nich:)))
ale trzymam kciuki:)))i napisz jak poszło:))
 
monika18815 Właśnie w tym rzecz że nie mamy gdzie i jesteśmy jak na razie od nich uzależnieni ;/;( Co prawda mają dwa domy z czego jeden stoi całkiem pusty.Ale nie mogę wymagać od teściowej niczego co wiąże się z majątkiem. Na początku było wszystko OK.Przez prawie 3 lata byłyśmy zgrane, żartowałyśmy...Do czasu kiedy pojęła że jej syn się żeni zrobiła się zaborcza..>Zauważyłam też że jest fałszywa... Uśmiecha się do mnie ale swoje i tak myśli. W dodatku straszna z niej materialistka. Ostatnio na imprezie w domu ( impreza składała się z nas , teściów ,moich rodziców i ciotki) teściowa dostała od teścia dosłownie po mordzie... Za dużo wypiła i zaczęła mnie i męża obrażać.Ze tylko ona lata koło gości ( choć to była nasza miesięcznica i mieliśmy zaplanowany wieczorny seans przy filmie a ona zaprosiła moich rodziców i ciotkę nie my ) więc w kazdej chwili mogliśmy iść sobie do swojego pokoju nie czekając aż skończą imprezować. Mimo to czekałam jak głupia, o mało nie pokłóciłam się z męzem któremu obiecałam romantyczny wieczór. Siedziałam jak głupia kwoka puszczałam gościom muzyke, podawałam jeść i sprzątałam mimo to coś jej się w głowie poprzewracało i zaczeła do mnie burzyć przy moich rodzicach!! Szok... Wkurzyłam się i poleciałam zła na góre. Mój mąż też miał nerwy więc poskarżył się tacie...Potem było jeszcze gorzej..Rodzice przyszli do mnie do pokoju, ja płakałam na tapczanie i cała się trzepałam z nerwów. Mam słabą psychikę zwłaszcza gdy jestem dla kogoś miła, ten ktoś dla mnie też , staram się, jestem typem domowniczki i nie jak sam teść powiedział nie jeden by chciał taką zonę i synową to ona potrafiła znów na oczach mojego męża pokazać że jest górą. Powiedziała coś w stylu ,,Całe południe śpi a ja od 5.00 rano charuje , ona sobie leży do góry dupą i wstanie na gotowe ... Mąż wraca z pracy o 14.00 to ma miec gotowy obiad podany. Ona nie jest żoną tylko kochanką od opiekowania się Ł. ja jestem w tym domu, a o mieszkaniu w (miejscowość-drugi dom) to może pomarzyć. Ogólnie zgnoiła mnie tak jakbym była jakimś nierobem i zalezało mi wyłącznie na kasie. Od początku mówiłam teściowej że chce sama zajmować się wszystkim.Ale zawsze zaprzeczała i mówiła że ona bedzie nam gotować jakiś czas bo jej mama też jej gotowała na początku i że mamy isę sobą nacieszyć puki nie ma dziecka i dużych obowiązków.Przystanęłam na to bo nie miałam wyjścia..Kiedy wstawałam o 7-8 wszystko już było gotowe ponieważ ona wstaje o 4-5 ale potem kładzie się spać zaraz po obiedzie lub wieczór na kilka godzin i potem noc. Cały czas jej pasowałam , mówiła mi że się cieszy że mnie lubi , że nie jestem taka jak inne bo dbam o Ł. i nie szlajam się po mieście czy barach tylko wolę siedzieć w domu.A teraz jesteśmy małżeństwem dopiero 2 miesiące. Przez większość tego czasu byłam chora ( zapalenie pęcherza, nerki,grypa , zaczęły mi wychodzić zęby mądrości od których dostałam zapalenia) a jako kobieta w ciąży nie mogłam brać tabletek , kilka razy więc leżałam z gorączką. A ona śmie mi to wypominać? Że kobieta w ciąży zachorowała i chce o siebie zadbać?A mojemu Ł niczego przez to nie brakowało.Nie wiem jak Wy zachowałybyście się teraz na moim miejscu..Moi rodzice są na teściów obrażeni i chceili mnie i Ł wziąść do siebie do bloku. A ja postanowiłam że od dziś sama gotuje i wszystko robie. Nie raz było tak że teściowa mnie w czymś wyręczyła ale chwilę pozniej ja robiłam coś dla wszystkich..Ale skoro ona tak ze mną gra. Od dziś dbam tylko o siebie ,męża i maluszka... No i nasz dom..ale jej rzeczy omijam z daleka.
 
Ja bym na Twoim miejscu sie wyprowadziła do rodziców!!!!ale skoro nie chcesz to masz racje....powiedz jej ze sobie nie rzyczysz zeby robila obiadki Twojemu Ł. ze sama to zrobisz i wiele innych rzeczy:)))skoro jest taka suka z niej!!!1 to i ty badź twarda....pamietaj kto ma miękkie serce ten ma twardą dupe!!!
Aguś nie zamartwiaj sie taka idiotką tym bardziej ze teściu stoi za Tobą:)))i nie pozwól jej latać przy Tobie.:)))
 
reklama
Agusia Szczerze chciało mi sie kiedys smiac z twojej łatwowiernosci co do tesciowej bo jak pisałas była miła ale do czasu teraz widze ze sama sie przekonałas nie dlatego ze każda taka jest tylko po tym jak o niej pisałas jeszcze na poczatku stwierdziłam ze to fałszywa osba i ze to poprostu jej maska. Rada jest jedna mieszkanie na swoim nic innego my wynajmujemy mieszkanie niedługo sie przeprowadzamy do mieszkania mojej mamy bo akurat jest puste ale tak to wynajmowaliśmy kawalerkę pracował tylko mój chłopak teraz pracuje i ja i on i jakos dawaliśmy radę mimo ze nie raz bylo i jest ciężko. Młodzi nigdy nie powinni mieszkać z rodzicami i zawsze jest jakiś wybór... takie jest moje zdanie.
 
Do góry