reklama
Uleńka_79
Listopadowa Mamusia
Jeżeli chodzi o wizyty refundowane to ja nie mam pojęcia jak to jest. Ja chodzę do ginekologa prywatnie, który daje mi skierowania na wszystkie badania jakie on chce, ja jako nadgorliwa mamusia robie sobie jeszcze dodatkowe. Z pracy mam wykupiony pakiet w LUX-MED, za który część płącę ja a część firma więc za badania nie płacę.
To dla mnie nie do pomyślenia, że lekarze na zachodzie pozwalają najpierw poronić ze dwa razy dopiero potem zbadać toxo...bez komentarza. Słyszałam także, że tam do któregoś tygodnia 10-12 nawet nie ma po co iść do lekarza bo nawet nie zrobią USG a jak coś się dzieje kobiecie nawet nie pomogą. Więc nasi nie należą do najgorszych.:-)
To dla mnie nie do pomyślenia, że lekarze na zachodzie pozwalają najpierw poronić ze dwa razy dopiero potem zbadać toxo...bez komentarza. Słyszałam także, że tam do któregoś tygodnia 10-12 nawet nie ma po co iść do lekarza bo nawet nie zrobią USG a jak coś się dzieje kobiecie nawet nie pomogą. Więc nasi nie należą do najgorszych.:-)
mi lekarz wogóle nie kazał robić toxo. Kazał dopiero 2 tygodnie temu zrobić cytomegalie. W labolatorium się pomylili i zrobili mi toxo i cytomegalie dlatego wiem jakie miałam wyniki 
) ale moja siostra też nie miała robionej toxo w ciąży więc widać nie wszystkim lekarze każą robić
) ale moja siostra też nie miała robionej toxo w ciąży więc widać nie wszystkim lekarze każą robić
_Roszpunka_
szczęśliwa mamusia :)
jeśli o zachód chodzi
to wytłumaczę.... ogólnie robi się tu tylko 3 usg....
jednak ja miałam w 6t6d jedno gdzie pokazali mi fasolkę a na kolejne kazali przyjechać tydzień później i pokazali bijące już serduszko , poza tym miałam jeszcze dwa które były robione jednego dnia więc nie rozliczam ich oddzielnie, a teraz nie wiem jak to będzie...
nie wiem dokładnie odd którego tydg się chodzi do lekarzy ale ja poszłam ponieważ niemal się odwodniłam...i nic nie mogłam jeść....
więc sprawdzili czy wszystko ok ze mną i z dzieckiema co do poronień i ciąży zagrożonej ... owszem pomagają....
ale wg nich jest tak że jeśli kobieta poroniła do 13tyg to rzecz normalna bo płód był zbyt słaby aby się utrzymać i wybronić więc jest to równoznaczne z tym że dziecko urodziłoby się chore.... nie wiem dokładnie jak jest w trakcie zagrożonej ciąży kiedy to płód jeszcze jest żywy a są oznaki poronienia ale mam nadzieję że nie zostawiają matki samej sobie...
np nie robią USG dopochwowego ponieważ boją się o uszkodzenie płodu...
i co ? ja w tak wczesnej ciąży widziałam wszystko co miałam zoaczyć...
madziek
listopadówka 2009 :)
kaśka k dobrze, że byłaś u innego lekarza, że nie potraktowała Cię rutynowo, tylko dokładnie wszystko sprawdziła, jeśli szyjka Ci się skraca, to dużo leż- o ile masz możliwość przy córci, a jeśli nawet musiałabyś na trochę iść do szpitala, to nie ma tego złego, bo będziesz spokojniejsza, tam masz opiekę 24h/d, poznasz połozne, pielęgniarki i oddział. Bedzie wszystko o.k.
Ja byłam dzisiaj na wizycie u starego doktorka, na NFZ. Ostatni raz mam nadzieję. Dzisiaj mam zadzwonić wieczorem do zastępcy ordynatora miejscowego szpitala, który bierze kupę kasy, ale ponoć jest całkiem ludzki i do tego rzetelny.
Ale co do wizyty. Powiedziałam doktorkowi, że w ostatnich dniach dzidzia jakoś tak mniej się rusza, niż wcześniej i tym samym zrobił mi dodatkowe USG. Znowu widziałam tę naszą wcale już nie taką maluśką kruszynkę, która jak się okazało ułożyła się główką do góry (a ostatnio był główką w dół). Nie wiem jak sie takie ułożenie nazywa fachowo... Wszystko jest w jak najlepszym porządku, więc cieszę się bardzo
Ale co do wizyty. Powiedziałam doktorkowi, że w ostatnich dniach dzidzia jakoś tak mniej się rusza, niż wcześniej i tym samym zrobił mi dodatkowe USG. Znowu widziałam tę naszą wcale już nie taką maluśką kruszynkę, która jak się okazało ułożyła się główką do góry (a ostatnio był główką w dół). Nie wiem jak sie takie ułożenie nazywa fachowo... Wszystko jest w jak najlepszym porządku, więc cieszę się bardzo
kaśka k
Fanka BB :)
dzięki dziewczyny my grzecznie leżymy 
masz rację madziek nawet jeśli wyląduję w szpitalu to nie ma tego złego...
wiadomo wolę leżeć w domku zwłaszcza że mam jeszcze martynię
na szczęście ostatnio mała jest grzeczna i nie wymaga maratonu dookoła siebie więc jest dobrze
masz rację madziek nawet jeśli wyląduję w szpitalu to nie ma tego złego...
wiadomo wolę leżeć w domku zwłaszcza że mam jeszcze martynię
na szczęście ostatnio mała jest grzeczna i nie wymaga maratonu dookoła siebie więc jest dobrze
ja dzis byłam u swojego lekarza po skierowanie na badania, dał mi mocz, krew i krzywa cukrowa-także w poniedzaiłek ide je zrobic a pozniej od razu do niego z wynikami... Pytałam go o toxo i powiedział ze nie widzi on potrzeby wiec nie bede robic...
Troszke boje sie tej krzywej jak mój organizm zareaguje....
Zapytam go tez o ta cytomegalie ale dopiero w poniedziałek....
Troszke boje sie tej krzywej jak mój organizm zareaguje....
Zapytam go tez o ta cytomegalie ale dopiero w poniedziałek....
jakie masz to obciazenie glukozy??50g czy 75g??
reklama
