reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

terminy i wyniki badań/USG

Dziewczyny , trapi mnie pewien problem. Pomiędzy 34-37 tc powinno się zrobić wymaz z pochwy na obecność tego pieprzonego paciorkowca B... Ja właśnie jestem w 34, mojej lekarko nie ma a ja mam schizę co będzie jeśli już nie zdążę zrobić tego badania, bo na przykład urodzę zgodnie z terminem usg, czyli 20 X. Zastanawiam się czy nie kazac jutro meżowi zrobić wymazu i zawieźć do lab...??? Co my,ślicie???
ja miałam poprzednio takiego stresa, dokłądnie to samo! A lekarka sie na mnie patrzyła jak na idiotkę. Teraz mam zrobić dopiero w 36 tc co mnie trochę dziwi, bo owszem sam wynik będzie dość szybko ale na biogram potrzeba chyba 3 czy 4 tc. a po co wynik bez bioggramu? No oczywiście jesli jest ten paciorkowiec. Bo mozę nie ma.
No nic, rozpisałam się, a miałam tylko napisać, że mój lekarz np. nie robi takich badań i kazał mi iśc z tym do laboratorium, więc jak najbardziej moze ci mąz zrobić i zaniesć.
 
reklama
Ja się tylko obawiam że mi odbija... Generalnie robili mi to badanie jak przyjmowali mnie do szpitala czyli 3 tyg temu...oczywiście mogłam od tego czasu coś nowego złapać, ale przecież na mój gust to na 2 dni przed porodem też mogę łapnąć bakterie jakąś...:zawstydzona/y: A większość z Was to robi? Co Wasi gin na to?
 
ja zrobię, dla własnego spokoju. I głownie dlatego, ze ja ciągle coś łapię i ani razu np nie miałam cytologii 1, zawsze 2. Ale jak juz miałaś robione niedawno to ja bym nie robiła, zwlaszcza już teraz.
A mój gin to nic o tym nie powiedział dopiero jjak sama o to zapytałam to powiedział - jak pani chce to pani zrobi.
 
Ja się tylko obawiam że mi odbija... Generalnie robili mi to badanie jak przyjmowali mnie do szpitala czyli 3 tyg temu...oczywiście mogłam od tego czasu coś nowego złapać, ale przecież na mój gust to na 2 dni przed porodem też mogę łapnąć bakterie jakąś...:zawstydzona/y: A większość z Was to robi? Co Wasi gin na to?

ja też miałam robiony wynik w szpitalu z 2 tygodnie temu i chyba już nie będę robić zwłaszcza że przy pessarze mam sobie wstrzykiwać ten krem przeciwbakteryjny itd ale na wszelki wypadek zapytam lekarza w przyszłym tygodniu
 
Ja się tylko obawiam że mi odbija... Generalnie robili mi to badanie jak przyjmowali mnie do szpitala czyli 3 tyg temu...oczywiście mogłam od tego czasu coś nowego złapać, ale przecież na mój gust to na 2 dni przed porodem też mogę łapnąć bakterie jakąś...:zawstydzona/y: A większość z Was to robi? Co Wasi gin na to?
Ja tego badania podobnie jak Madziek nie bede robic. Moja gin gdy ja o to pytalam to spojrzala na mnie jak na wariatke:eek:
 
cześć dziewczyny, co do tego badania, to ja mam wizytę w 36 tygodniu i wtedy lekarz ma mi pobrać wymaz.
Chyba powinno być to standardowe badanie w ciąży bo w razie czego maluszkom antybiotyk podają!
 
oddałam w końcu mocz poranny.. jak da kiepskie wyniki, to sie wcale do nich nie przyznam najwyżej. ALe byłam bardzo zaskoczona, bo myślałam, że skoro dwa razy rano byłam w łązience, to nic nei wycisnę, a wycisnęłam wiecej nawet niz ten kubeczek, aż się przelało, bo brzuch mi zasłaniał i nie widziałam co robie..

Byłam dziś u diabetologa - hemoglobinę glikowaną mam bardzo dobrą - 5,0 :-D i pani mi pozwoliła popuścić trochę z dietą śniadaniową w zamian za zwiększenie insulinki :tak: tylko rozwiała moje dobre samopoczucie w kwestii rodzenia gdzie chcę. Uparcie twierdzi, że będąc na insulinie mogę rodzić tylko w szpitalu klinicznym, czyli na karowej, albo na starynkiewicza. :-( Najgłupsze w tym jest to, że chciałąm później pogadać z kimś na starynkiewicza, i... nie znalazłam wcale tego szpitala... no to jak ja mam tam rodzic??? :eek:

mamulica - mimo wszystko szokujesz mnie zawsze swoim mężem :eek: żeby tak wymaz Ci pobierał :szok::-D wyobraziłam sobie minę mojego jakbym go poprosiła o taką przysługę :rofl2: hahaha.
A na poważnie, to ja się zawsze upominam o mojego streptococcusa B u gina , i zrobię to badanie. Oczywiście odpłatnie :wściekła/y:
 
cześć dziewczyny, co do tego badania, to ja mam wizytę w 36 tygodniu i wtedy lekarz ma mi pobrać wymaz.
Chyba powinno być to standardowe badanie w ciąży bo w razie czego maluszkom antybiotyk podają!

ale jakby co, to potrafią też to świństwo wykryć w noworodku zakażonym, podczas gdy mama nie miała badań w tym kierunku - u mojej córci przecież tak wykryli i przez tydzień antybiotyki podawali. szczerze mówiąc, to podejrzewam, że to mogło być zakażenie szpitalne... no bo mnie nie leczyli wcale..
 
cześć dziewczyny, co do tego badania, to ja mam wizytę w 36 tygodniu i wtedy lekarz ma mi pobrać wymaz.
Chyba powinno być to standardowe badanie w ciąży bo w razie czego maluszkom antybiotyk podają!
no powinno byc standardowe tylko do tego musiałoby byc bezpłatne, a i tak widzę, ze z roku na rok coraz mniej tych badań jest refundowanych.

oddałam w końcu mocz poranny.. jak da kiepskie wyniki, to sie wcale do nich nie przyznam najwyżej. ALe byłam bardzo zaskoczona, bo myślałam, że skoro dwa razy rano byłam w łązience, to nic nei wycisnę, a wycisnęłam wiecej nawet niz ten kubeczek, aż się przelało, bo brzuch mi zasłaniał i nie widziałam co robie..

Byłam dziś u diabetologa - hemoglobinę glikowaną mam bardzo dobrą - 5,0 :-D i pani mi pozwoliła popuścić trochę z dietą śniadaniową w zamian za zwiększenie insulinki :tak: tylko rozwiała moje dobre samopoczucie w kwestii rodzenia gdzie chcę. Uparcie twierdzi, że będąc na insulinie mogę rodzić tylko w szpitalu klinicznym, czyli na karowej, albo na starynkiewicza. :-( Najgłupsze w tym jest to, że chciałąm później pogadać z kimś na starynkiewicza, i... nie znalazłam wcale tego szpitala... no to jak ja mam tam rodzic??? :eek:
ojej! A ja myslałam, ze w razie czego to tam do porodu podjadę ale skoro cężko to znaleść to chyba sobie odpuszczę, bo na skurczach ciężko będzie szukać
 
reklama
mamulica - mimo wszystko szokujesz mnie zawsze swoim mężem :eek: żeby tak wymaz Ci pobierał :szok::-D wyobraziłam sobie minę mojego jakbym go poprosiła o taką przysługę :rofl2: hahaha.
no właśnie nie wiem czy on tak do końca potrafi zrobić ten wymaz:zawstydzona/y:... chyba juz dla świętego spokoju chce zrobić cokolwiek, zebym tylko mu dupy nie truła:sorry:... A może lepiej poczekam na ginkę do 37tc i niech ona to porządnie zrobi... Gorzej jak nie zdążę się doczekać na nią...:zawstydzona/y:...
 
Do góry