reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Szymonek - 27 tc. - 590 g

reklama
poszukam jeszcze jakichś linków do filmów instruktażowych, te co ci wysłałam są z opisem co i jak robić. Masaże są baardzo dobre, nam bynajmniej bardzo Paulinkę rozluźniają. A jak nic nie znajdę to sama Ci nakręcę i wyślę ;-) Nie może być tak, że nikt się tym nie interesuje. Jak masz tel do logopedy to sama dzwoń i się upomnij.

A do kontroli główki to dobrze jakby na brzuchu leżał no ale nie wiem czy w jego stanie to możliwe, moja nawet jak wymiotowała leżała na brzuchu, pilnowałam tego a główkę kontrolowała już po 3 tyg od wyjścia ze szpitala. Teraz nawet woli spać na brzuchu :-)
 
Ostatnia edycja:
FraniowaMamo nigdy nie słyszałam o takiej stymulacji o jakiej piszesz,no i żadnej nie próbowalismy bo i skad mielismy wiedziec o czyms takim...Tak jak pisałam jedyną osobą,z którą sie widzielismy w związku z problemem z jedzeniem jest logopeda,która przyszła poobserwowac próby karmienia i powiedziała tylko,ze mały zachowuje sie jakby miał jakąś traumę związaną z jedzeniem i zeby nie dawac na siłę bo moze byc jeszcze gorzej.I to wszystko....Dzisiaj mały ważył 4.680g co prawda zaraz po nakarmieniu,ale zawsze troche przybiera,nawet po parę gram tygodniowo i ja sie z tego cieszę,ze nie spada patrząc na to ile wymiotuje...Równiez dziękuję za link;-)
 
Boże drogi...Madzia zestresowalam sie tym pegiem tak jak Ty podejrzewam, tez strasznie obawiam sie pega u mlodej...jak karmie Olke sonda to zaraz o Was mysle...Tak jak Franiowa Mama mowi-odwlekaj pega tak dlugo jak sie da...wagi nie ma az tak tragicznej na moje oko, tymbardziej ze niewiele ale zawsze cos do przodu rusza z waga...
Co do kontrolowania glowy-u nas byl z tym wieeeeeeeeeeelki problem, jak jakis lekarz robil jej probe trakcyjna a nie znal za bardzo naszej przeszlosci to od razu mowili ze mozgowe porazenie, naszczescie w koncu trafilam na madrego neurologa, ktory poki co jest spokojny,tymbardziej ze usg przezciemieniowe sa ok, eeg rowniez, mala robi postepy ruchowe itp. Ola zaczela kontrolowac glowe w wieku 6miesiecy dopiero. Na brzuchu nienawidzi wrecz lezec. wazne jest zebys nosila Szymka przodem do swiata, jego glowka miedzy Twoimi piersiami, a jak poczujesz ze odchyla glowe to podnos jego pupe tak zeby sciagal glowke do dolu, a przy podnoszeniu malego z lozka staraj sie podnosic Go bokiem, tak samo klasc. Ten link ktory przeslala Franiowa Mama bardzo pomaga, stosuj sie do tych wskazowek napewno Szymkowi to pomoze
i tak jak dziewczyny pisza-sprobuj sama do tej logopedki zadzwonic, moze akurat ona bedzie mogla Wam pomoc.
Trzymaj sie kochana!
 
Ja też uważam, że waga jest ok. Moja na 7 miesięcy ważyła tylko 100g więcej. A przecież jadła już mleko z kleikiem i kaszkami. Dopiero teraz na słoiczkach zaczęło coś ruszać... Dziś będę miała trochę czasu to postaram się wyszperać coś jeszcze. A na razie stosuj masaże i proste ćwiczenia, żeby ruchomość w stawach poprawić.
 
Jak to wszystko czytam, to aż wierzyć mie się nie chce, że w UK jest tak koszmarna opieka medyczna. Po prostu koszmar. Ja niestety nie potrafie Ci pomóc w problemach Szymusia z jedzeniem, bo nie mieliśmy tego problemu. Ale tak jak piszą dziewczyny sama zadzwoń do tej logopedy i przypominaj o sobie ciągle lekarzom, skoro oni za bardzo nie wykazują zainteresowania... Kurcze nie masz lekko w tym UK. MAm nadzieję, że szybko wszystko się jakoś ułozy!
 
faktycznie chyba trrzeba być nachalnym zeby sie dzieckiem zainteresowali.Mam nadzeieje,ze logopeda cos pomoże.
 
kurcze teraz tak dopiero przyjrzalam sie wadze Szymka i kurde niepowazni sa ci lekarze....moja Olka w wieku 6miesiecy i 3tygodnie dokladnie wazyla 4300 czyli tylko 700g wiecej niz po urodzeniu.Wtedy lekarz podjal decyzje o zwyklej sondzie wiec uwazam ze PEG niepotrzebny u Was tymbardziej ze waga zawsze do przodu idzie a u nas stala w miejscu...

Madziu co tam u Was?jak Szymonek? Logopeda juz widzial malego?
 
Przepraszam,że się nie odzywałam,ale miałam problem z netem,dopiero dzisiaj jest ok.
U nas bez wiekszych zmian.Logopeda sama zadzwoniła do nas w końcu i ma przyjsc w poniedziałek,ale stwierdziła,ze skoro Szymon w dalszym ciagu ma kaszel to ona i tak raczej nie pomoze.Jej zdaniem to,ze nie chce butelki jest spowodowane właśnie kaszlem.Co za baba....A ten kaszel moze mu nie minąc bo lekarz z kolei uwaza,że moze on byc spowodowany chorobą płuc,więc z tego wynika,ze nigdy nie zacznie jesc:-(
W poniedziałek była u nas masażystka pokazac jak masowac małego,pokazała tylko jak masowac nogi i brzuch i kolejna wizyta za tydzien żeby pokazac resztę:happy2: Nie mogę z nich...Dzisiaj rano sie budze i szok,Szymon bez sondy i bez wąsów tlenowych,zerwał sobie wszystko i Bóg wie ile tak leżał,a dzisiaj była pielegniarka wymienic mu sonde i miał niska saturację.Mam juz dosc tej sondy,ciągle sobie wyciąga wiec trzeba uważac,do tego od 2-3 dni leci mu krew z tej dziurki gdzie miał włożona,bo mu się strsznie wbiła w skórę,a pielegniarka jak mu zakładała nową to zaczęła mu wychodzic ustami.....Waga 4.730,myślałam,ze przybierze troche więcej bo juz tak strasznie nie wymiotuje,zazwyczaj samą flegmą i jak ma kaszel....

Marta czy Wy tez macie sondę włożona 24h/dobę?Bo tak sie zastanawiam czy nie powinien miec wyciąganej częściej skoro robia mu sie rany w nosku...Ja nie wiem co myslec na temat pega,na pewno go nie chce,ale sonda nie jest zbyt komfortowa jak dla mnie,do tego wkręcili mi,ze moze przyczyniac sie do kaszlu i do wymiotów,mały tez czuje dyskomfort wiec sama nie wiem....Mam nadzieje,ze zacznie jesc i zostanie bez sondy i bez PEGa!Ostatnio przysłali nam ze szpitala ulotki,zeby zobaczyc jak to wygląda i jak sie przez to karmi,ale chyba nas nie wpisali jeszcze na listę oczekujacych...:no:
 
reklama
Madziu, małemu robią sie najzwyczajniej odlezyny od sondy! Własnie dlatego mój Franek nie mial nigdy sondy na stałe, zawsze zakładano mu do karmienia tylko. A kaszel ma bo ma dysplazję..co za ludzie! I będzie go miał długo! U Franczeska ten kaszel z odkrztuszaniem przechodzi tylko jak ma podawane sterydy. CO ta baba pieprzy za głupoty! Doopy jej sie do chorego dziecka ruszyć nie chce!!!! Kochana, posłuchaj.. ja dopiero za miesiąc widze sie z dr Ładą..spytam, może podpowie jakies publikacje, cos co mogłabym ci przesłać.
Ale czekaj..tu w ośrodku jest genialna neurologopedka..że tez nie pomyslałam.. Jutro spróbuję coś zadziałać. Nie obiecuję, ale spróbuję cos zrobić.
Kurcze, szlag mnie trafia jak czytam o takiej obojetnosci na cierpienie dziecka! A rada jest na bank!
 
Do góry