cześć czytam wasze wpisy na temat zzo ja osobiście jestem przeciwna znieczuleniu takiemu, ale to tylko prywatna opinia więc prosze mnie tu nie linczować
może wynika to z faktu ze pierwszy poród miałam dość lekki chociaż i przed pierwszym byłam przeciwna, w końcu natura nas stworzyła do porodów nie myśląc o tym że kiedyś ktoś wymyśli zzo. z tym znieczuleniem to jest tak, że nawet jak w 2007 roku rodziłam córkę (urodziła sie 4 kilo - pierwsze dziecko nawet nie chce myśleć ile będzie ten maluszek ważył) to mówili że można poprosic o zzo tylko problem był taki że mogło akurat nie być wolnego anestezjologa, bo podobno po podaniu znieczulenia anestezjolog musi byc cały czas obecny przy pacjentce - tak nam tłumaczył lekarz jak poszliśy do szpitala na "rekonesans". może teraz też tak być, bo podobno w olkuskim szpitalu brakuje akuraat tych specjalistów. ja rodze dopiero w lipcu ale już się tak boję że szok panika mnie dopada nie wiem czemu.
a tak z innej beczki ja bym chciała 1 lub 2 wizyty kontrolne odbyc u jakiegos innego ginekologa mogłybyście jakiegos dobrego polecić? kogoś życzliwego i z odpowiednim podejściem do pacjentki? moja lekarka jakoś mi nie podpadła jak dotąd, ale zawsze lepiej dmuchac na zimne prawda?
a tak z innej beczki ja bym chciała 1 lub 2 wizyty kontrolne odbyc u jakiegos innego ginekologa mogłybyście jakiegos dobrego polecić? kogoś życzliwego i z odpowiednim podejściem do pacjentki? moja lekarka jakoś mi nie podpadła jak dotąd, ale zawsze lepiej dmuchac na zimne prawda?