A ja wreszcie wczoraj zobaczyłam tą reklame!!! Jest okropna!!! Jakbym nie wiedziałą nic o mechanizmach reklamy (trochę w tym siedziałam z racji zawodu, ale w sumei nie trzeba tez mieć wiedzy fachwej żeby wiedzieć jak nami manipulują) to nie wiem co bym sobie pomyślała...a tak pomyślałam sobie że to paskudna, odrażająca manipulacja (szczególnie te słowa "nie pozwól...") Chyba zaraz faktycznie wyslę ten list. W dodatku jak mają sie poczuć np matki mniej odporne psychicznie na taką manipulację i nie mające po prostu kasy na to szczepienie - w poczuciu winy po pachy od razu!!!
reklama
Na mnie też zrobiła okropne wrażenie ta reklama. Aż mi ciary po plecach przeszły na samą myśl o niej Ja nie szczepiłam swoich dzieci żadną dodatkową szczepionką tylko to co obowiązkowe. I po takiej reklamie to się poczułam prawie tak jakbym dziecku odebrała szansę do zdrowego życia...
sumka
Mama czerwcowa'06 Mama na cały etat :)
A ja byłam praktycznie zdecydowana na szczepienie przeciw pneumokokom i meningokokom ale przez przypadek trafiłam na inną niż zwykle pediatrę która opowiedziała mi o szczepieniach wiele ciekawych rzeczy. Zaczęłam trochę grzebać i teraz sama nie wiem co robić:
Szczepienia i powiklania poszczepienne - u niemowlat i malych dzieci >
Szczepienia i powiklania poszczepienne - u niemowlat i malych dzieci >
Sumka, ja przeczytałam i sama nie wiem co o tym myśleć...tzn ja nie chciałam szczepić Karola na nic ponad to co obowiązkowe a obowiazkowe szczepiliśmy tradycyjnymi szczepionkami - ze względu na zdanie naszego lekarza i własną intuicję, ale teraz planowalismy jakąś uodparniającą szczepionke dać - nawet mam ją w lodówce już ale jakoś tak od 2 tyg zwlekam a po tym artykule to chyba jej nie użyjemy...sama nie wiem - tzn zdaję sobie sprawę że artykuł jest bardzo stronniczy i może przesadzony ale...weź tu człowieku nie zgłupiej!
sumka
Mama czerwcowa'06 Mama na cały etat :)
No niestety zaczęlam grzebać głębiej w interneci i po prostu włosy mi na głowie stają. Żałuję że wogóle szczepiłam moje dzieci, a Kubona tą skojarząną ( w dobrej wierze). Możliwe że te dziwne drgawki Bartola to właśnie efekt poszczepienny, bo serwowałam mu dodatkowo wszystkie zalecane szczepionki.
Dobrze że trafilam w końcu na lekarkę która ma odmienne zdanie od reszty i otwarcie powiedziała, że swojego dziecka nie zaszczepi bo tak naprawdę sztuczne grzebanie w układzie immunologicznym to bomba z opóźnionym zapłonem
Baśka ja też wykupiłam już nawet taką uodparniającą szczepionkę i też od października jakoś się wacham, a teraz to już raczej nie podam. Spróbuję homeopatii
Dobrze że trafilam w końcu na lekarkę która ma odmienne zdanie od reszty i otwarcie powiedziała, że swojego dziecka nie zaszczepi bo tak naprawdę sztuczne grzebanie w układzie immunologicznym to bomba z opóźnionym zapłonem
Baśka ja też wykupiłam już nawet taką uodparniającą szczepionkę i też od października jakoś się wacham, a teraz to już raczej nie podam. Spróbuję homeopatii
Tak naprawdę nigdy chyba nie poznamy prawdziwych powodów. Ilu jest lekarzy i badaczy tyle odmiennych opinii. Ja szczepię dzieci tylko obowiązkowymi a moja lekarka nie proponuje mi innych szczepień. Magdę zaszczepiłam przed wrześniem 2007 szczepionką Pneumo23 bo często miała problemy z płucami i oskrzelami. Z moich obserwacji wynika że pomogła nam ta szczepionka bo Magda przeziębia się ale nie dochodzi u niej do zapalenia płuc. Chociaż z drugiej strony nie mogę być tego pewna bo może bez tej szczepionki radziła by sobie dokładnie tak samo?! I bądź tu mądry
My szczepiliśmy Wojtka tylko na szczepienia obowiązkowe i nie zamierzałam nic więcej na razie robić. Ale prawda jest też taka, że Wojciaszek ma chyba bardzo dużą odporność. On na razi nie choruje (odpukuję!). A już bardzo mnie przekonało to, że na sylwestrowym wyjeździe poła ludzi była chora. A Wojtek nic nie złapał. Oby tak dalej jak najdłużej.
reklama
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 4 tys
- Wyświetleń
- 170 tys
- Odpowiedzi
- 53
- Wyświetleń
- 11 tys
- Odpowiedzi
- 11
- Wyświetleń
- 3 tys
- Odpowiedzi
- 48
- Wyświetleń
- 5 tys
Podziel się: