reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Szczepienia

reklama
Dzikidzik bardzo Wam wspolczje, z tym bezdechem to mozna niezle sie najesc strachu i to przy okazji zwykego szczepienia :no: Biedna Majulka :-(
 
my w czwartek byłyśmy na szczepieniu. Tym razem Majula kłuta była w ramię:-(. I tak płakała okropnie. Oczywiście się zapowietrzyła na dość długo, pielęgniarka dmuchnęła jej w buzię, lekarka zawrała się zza biórka. Ten bezdech jest straszny - tak się zawsze boję:-(. Teraz i tak sobie już ładnie radzi, bo kawał kobitki już jest!:happy:
Mój Maciek też przez pierwsze 4 m-ce zanosił się:no: - teraz już mu minęło na szczęście, robił się przy tym siny- pediatra wysłała nas do kardiologa- ale na szczęście wszystko jest ok.Kardiolog powiedziała że mamy iść raczej do neurologa ale nie byliśmy-TERAZ JEST OK, JAKOŚ SAMO PRZESZŁO:tak: :-) .BARDZO CI WSPÓŁCZUJE , BO WIEM JAKIE TO STRASZNE UCZUCIE-MNIE ZAWSZE DOPROWADZAŁO DO ŁEZ:no: .JA TEŻ ZAWSZE DMUCHAŁAM W TWARZ I PODNOSIŁAM DO GÓRY ŻEBY ZAŁAPAŁ POWIETRZA- JAK SOBIE PRZYPOMNE- ACH TO STRASZNE:no: :no: :no:
 
My idziemy w piątek na szczepienie. Na szczęście Dominiczek znosi je bardzo dobrze. dlatego bardzo Ci współczuję bo wiem co to znaczy bo moja siostra miała też się tak zanosiła jak była malutka.
 
.... pediatra wysłała nas do kardiologa....
madziu_g ciekawe czemu do kardiologa was wysłali, bo właśnie Majula chodzi do kardiologa /jeździ raczej/, bo ma przeciek na serduchu. Co to może mieć współnego?! muszę się dowiedzieć!
Super że Maciusiowi już to minęło:tak: , bo te bezdechy są naprawdę przerażające.:-(
 
A my byliśmy na szczepieniu dzisiaj:-) Nareszcie poznałam "w realu" Edi , jej męża no i oczywiście Wojtusia:-) :tak: Mam nadzieję na kolejne spotkanie, tym razem w bardziej sprzyjających warunkach , bo w przychodni to nie było czasu na pogaduchy;-)
EDI - bardzo było mi miło spotkać Was :tak: , koniecznie spotkajmy się "Ślązaczki " jak najszybciej , może w weekend majowy w parku?Ja mam wolne od 28.04- 6.05.07 Może i Wam jakiś dzień by pasował???
 
Dzikidzik- sorry źe tak późno ci odpowiadam ale jestem sama z Maćkiem i czasami nie mam siły zajżeć na bb
do kardiologa bo robił się siny jak się zanosił i niby jakieś szmery wysłuchała-ale byliśmy na echo serca i jest ok i w 10 mcu na kontrol mamy iść.:-)
trzymamy kciuki żeby u was dobrze sie skończyło-bo wiem jakie to jest tragiczne, nawet mój Marcin silny chłop wystraszony był:no: .
 
Ja dzis z wikusia ide na szczepienie mam nadzieje ze bedzie malo placzu:tak:
 
Dziewczyny, mam pytanie, czy któraś z Was szczepiła/ma zamiar szczepić swoje dziecko na meningokoki typu C (nagłośnione w mediach przypadki sepsy, wywołane były przez te menigokoki właśnie)? My z mężem mamy zamiar zaszczepić na to naszego synka. Koszt szczepionki to coś około 100 zł.

Kampanie reklamowe w tv informują o "strasznych" pneumokokach, poszperałam trochę w necie i wyszło na to, że w Polsce rocznie odnotowuje się średnio około 5 zachorowań wywołanych przez pneumokoki -> wniosek bardzo rzadko. Zależy mi na zdrowiu mojego Michasia ale po tym jak porozmawiałam z moją pediatrą, stwierdziłam, że póki Michaś nie chodzi do żłobka/przedszkola, to nie będę go na to szczepić. Czytałam że niektóre z Was czekają, aż dzieci skończą 1 rok z tą szczepionką, ja jeszcze zobaczę co zrobić.
 
reklama
Nika, no my właśnie chyba małą zaszczepimy, ale jak skończy rok, chociaż z pediatrą jeszcze nie rozmawiałam na ten temat, ale mój mąż jest tak przerażony tym cholerstwem, że na pewno się zdecydujemy:tak:. Po tej ostatniej historii z 26-letnim DJ-em, który zwinął się w ciągo bodajże 3 dni:szok: :no: :-( :sick: , to blady strach padł na mojego ślubnego, tym bardziej, że dorabia na dyskotece i z opolskiego dużo osób na tą dyskę przyjeżdża:eek: :no: :-(
 
Do góry