reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Styczniówki u lekarza (wizyty, badania, USG)

reklama
28.11
ada1989 godz. 9.10 sprawdzenie łożyska
caroline godz. 14:45 wizyta/usg
januarka wizyta usg
29.11
Afja-Anetka godz. 14:00 wizyta kontrolna
gosia081145 godz 12-14 wizyta kontrolna
30.11
natal- 8.00 wizyta
januarka por.diabetologiczna
01.12
milusia wizyta i usg
03.12
Aninek godz. 12:30 sprawdzenie lozyska
04.12.
Alicja32 godz. 9:30
Indziorka godz. 9:30
06.12
agaagaaga14 godz.16.00 wizyta+usg
07.12
EmiliaM
godz 14.00 wizyta u poloznej
10.12
biłkabdg godz. 10:20usg+badanie ginekologiczne
12.12
Magda_z_uk godz. 9.00 wizyta+usg
czarni ​godz.13:40 wizyta ktg
elisse ​godz.16:30
14.12
Kropka87 19:15
 
cześć dziewczyny! melduję się po dzisiejszej wizycie w szpitalu.

przede wszystkim dziękuję Wam za rady, bo mimo że mąż mnie namawiał żebyśmy jechali, to ja jakoś nie bardzo byłam przekonana. no ale w końcu dziś rano się wybraliśmy.

najpierw wzięli mnie na usg, a potem podłączyli pod ktg. przez pierwsze 20 min nic nie wykazywało i mieli mnie zaraz odłączać i nagle zaczęło się twardnienie brzucha. w ciągu kolejnych 30 minut miałam chyba 4 skurcze, że aż do ponad 75 pokazywało ktg, a norma to chyba ok.20. dali mi tabletki rozkurczowe i potem jeszcze 2 usg i 2 razy ktg, pobieranie krwi. w końcu się ustabilizowało.

chyba z 4h mnie tam trzymali. dali mi też zastrzyk z jakimś środkiem (nie pamiętam nazwy), żeby przyspieszyć rozwój płuc małej, w razie jak bym miała wcześniej urodzić. jutro jadę na powtórkę.

no i tyle, dostałam zwolnienie, kazali leżeć i brać te tabsy rozkurczowe, co jest najgorsze, bo tak się po nich źle czułam, że nie wiem, serce mi biło jak szalone, w głowie się kręciło, a później głowa mi pękała z bólu. ale podobno to normalne po takiej dawce.

teraz będę miała wreszcie full czasu żeby zaglądać na forum :) jeszcze raz Wam dziękuję dziewczyny!!!
 
Mila jak to dobrze, że dziewczyny doradziły, żeby sprawdzić co się dzieje. Lepiej chuchać na zimne.
To teraz odpoczywaj sobie jak najwięcej.
 
Mila83 bardzo dobrze że pojechałaś na to ktg Teraz leż i odpoczywaj Niech dzidzia sobie jeszcze troszkę posiedzi w brzuszku

-caroline- trzymam kciuki aby ta opuchlizna była tylko zwykłą opuchlizną ciążową I wyniki moczu i krwi wyszły dobrze

Magda najważniejsze że z dzidzią wszystko ok A ty nadal leż i wypoczywaj Już masz praktycznie z górki
 
reklama
Hej

Magda dobrze że z małym ok, szkoda że tak cię chcą ciągać po wizytach....:eek:potem sie dziwić że cie wszystko boli, ech....
Mila dobrze że pojechałaś na to ktg, nie patrz na innych tylko na maluszka i po prostu jedź do szpitala, oczywiście życze by się to nie powtórzyło!
caroline i ja trzymam kciuki, oby to nic poważnego ta opuchlizna


My dziś wizytke zaliczylismy i jak nigdy usg x2, pierwsze to babka sprawdzała wymiary maluszka i czy wszystko jest dobrze i łożysko ale nie mogła się jakoś dopatrzeć, więc nie była w stanie mi dosłownie powedzieć jak ono jest ułożone, ale powiedziała że młody juz głową w dół, potem kazała poczekać, jakieś może 10 min i poprosiła mnie inna położna do gabinetu i gadka, czy wszystko ok no i pytała się jak chce rodzić, zdecydowałam się na cc, potem pytała czy wyrażam zgode by zrobili mi usg dopplerem właśnie by sprawdzić czy to łożysko wyżej czy nie, oczywiście się zgodziłam, więc kazał mi się położyć i najpierw normalnie sprawdzała przez brzuszek i od razu dopatrzyła się że łożysko ładnie w górze i nie było potrzeby używania dopplera:happy2: nawet zawołała jeszcze panią doktor by ta potwierdziła że tak samo widzi łożysko w górze:) no ale już nie chciałam zmieniać zdania co do porodu bo i tak nastawiona byłam na cc i skoro i tak po dwóch godz naturalnego porodu mieli by mnie kroić to wolałam sie teraz zdecydować:) date moglismy wybrac każdą w sumie po 13.01 i mój M wybrał 14.01:happy2::happy2: no i dostałam już wszystkie ulotki na temat cc, opieki po porodzie i wskazówki co jak i gdzie, tabletki które bedę musiała zażyć o 22 dzień wcześniej i o 7 rano w dniu operacji, w szpitlau mam się stawic na 7.15:-)tak więc wszystko juz jasne, ciesze się jak nie wiem:))) a na pierwszym usg położna mi pokazała ładnie buźke młodego bo akurat zwrócony był w naszą strone i zobaczyłam cudny nosek, usteczka:-) serduszko bijące też było widać:))
 
Do góry