reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Styczniówki u lekarza (wizyty, badania, USG)

reklama
Witam wszystkie przyszle Mamusie, dolaczam do grona Styczniowek :)
Dzisiaj mialam pierwsza wizyte u lekarza prywatnego, uczucia mieszane :( dzidzia jest, ciaza wewnatrzmaciczna ale na USG jakas czarna plamka ponad macica i ze to niby krwiak jakis. Lekarz przepisal hormon Crinone (progesteron) na 15 dni no i teraz mam straszny metlik w glowie co robic. Brac, nie brac, jutro mam wizyte z polozna ktora bedzie prowadzic ta ciaze (mieszkam w Anglii i tu stety-niestety lekarz pojawia sie dopiero podczas porodu). Nie wiem czy mowic jej o tym ze przepisano mi ten lek czy nie, tutaj go nie przepisuja bo raz ze niby drogi a dwa... tutaj do 26 tygodnia nie podtrzymuje sie ciazy ani nie ratuje :( Nie wiem co robic...
 
Jeśli krwiak jest umiejscowiony daleko od płodu to masz naprawdę gigantyczna szanse ze wszystko bedzie dobrze! A leki bym brała!!!! Koniecznie !!!! Krwiak moze sie tez wylać, moze pojawić sie krwawienie jasnoczerwone z pochwy nie koniecznie świadczące ze poronilas tylko ze z krwiaka sie saczy ... Musisz dużo leżeć brać te leki i czekać aż sie wchlonie!!! Innej rady nie ma:((( chodZic regularnie na usg i sprawdzać postępy ! Nie możesz tego zaniedbac bo jak dzidzia urośnie to krwiak moze zacząć gdzieś uciekać i powodować wady płodu!!!
 
Olcia0902 ja bym brała te leki no i najlepiej powiedzieć lekarzowi o tych tabletkach, to w końcu ważne. A ciąży nie podtrzymują ale nie do 26 tygodnia a do 12, tak więc sie nie martw.
 
Dziekuje,
Lekarz okreslil to jako "czarna smuga sugerujaca maly wylew" zapisal Crinone zel na 15 dni i wizyte kontrolna 1lipca,
Dzisiejsza wizyta u poloznej zostala odwolana i przelozona na za tydzien. Zanim wyznacza mi pierwsze USG przez sluzbe zdrowia to minimum 3-4 tygodnie jeszcze od teraz. A to oznacza ze albo zaczynam brac i wracam do lekarza prywatnego 1lipca albo ide do poloznej i usg mam dopiero po 1lipca...
Chodzi mi tylko o to czy ten Crinone to czysto wspomagajacy ciaze czy sa jakies efekty uboczne.
Oczywiscie naczytalam sie o tym lekarzu opinii i wogole zwariowalam :(
zaraz wstawie zdjecie usg z ta owa czarna smuga.
Dziekuje za wsparcie... partner slabo wspiera, bo sam potrzebuje wsparcia, niebardzo radzi sobie z tym wszystkim a przy okazji i ja odpadam pomalu i odchodze od zmyslow.
 
dzidzia.jpg

Czarna smuga po prawej nad macica...
 
Olcia ja bym brała,
podobno kobieta w ciąży nie powinna brać leków a ja naliczyłam na patologii 21 tabletek dziennie i 3 dożylne!!
co do lekarza to jeśli kwestia finansowa nie stanowi przeszkody to może warto u niego zostać?
Qrcze powiem Wam, że jak tak czytam różne wypowiedzi no nie rozumiem co się dzieje z lekarzami i to nie tylko w Polsce. Rozumiem, że ciąża to nie choroba, ale tu się podejmuje decyzje o przyszłości żywego nowego człowieka a tu jakiś brak empatii dla tych ciężarnych.;/
 
reklama
Hej, nie wiem czy ktoś miał już taki problem jak ja bo przyznaje się bez bicia że mam taki mętlik w głowie, że nie przeczytałam wszystkich stron forum. Na USG byłam z zeszłą środę (6w2d) no i zarodek jest, serduszko bije, ale strasznie nisko osadzony w macicy. lekarz powiedział, że to najczęstsza przyczyna poronień no i leże na L4 (do tego biorę duphaston)i nie wiem co mam myśleć. Czy ktoś może w poprzednich ciążach też tak miał i wszystko udało się dobrze?? Jak wszystko dobrze się uda to termin na 28 styczeń, a ciąża bardzo oczekiwana bo staraliśmy sie o nią 10 miesięc
 
Do góry