reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Styczniówki u lekarza (wizyty, badania, USG)

reklama
juz po wizycie:)

Pecherzyk jest ładny, okrąglutki, ma 11,2mm(ciaza młodsza o 6 dni) czyli urósł te przepisowe 4mm w 4 dni.zarodka jeszcze nie widac.
lekarz załozył mi karte ciąży, dosałam zwolnienie do nastepnej wizyty, zmiana leków, mam dalej odpoczywac, ale w domu powoli zwiekszac aktywnosc...

Mysiak czekamy na Twoją foteczkę a raczej Twojego maleństwa :)

olcia i mysiak - gratuluje!!!!super fasolki w super mamach rosną:) wkleje też moją już jest troche bardziej zaawansowana:) widać człowieczka....ale może ja widzę:)
Zobacz załącznik 470318Zobacz załącznik 470319
Martinek no widać widać małego człowieczka suuuper:-)
 
Lanja już niebawem pewnie usłyszysz serdulko...

Martinek no to superancko, zdjęcie cudowne....

Gizmowa no również gratulacje:) a kiedy dokłaadnie masz prenatalne?

Polka zleci zobaczysz:) ja czekam na 16tego jak na zbawienie...

Oliwcia cudna kropeczka, niech rośnie zdrowo...

Mysiak cudne wieści, nadal staraj się odpoczywać...
 
Dziewczyny ciesze sie razem z wami na widok tych zdjęć z usg.
Moja wizyta to narazie zołożenie karty ciążowej przez położną i skierowanie na badania krwi i moczu, ale dobre i to na początek.Dostałam namiary na ginekologa który wchodzi w moje dodatkowe ubezpieczenie.Postaram się z nim skontaktować.Przypomne że moa ginka ma za dużo ciężarnych i porodów więc kiepsko z dopchaniem się do niej na wizyte.
 
Cześć dziewczyny ;-)
Wróciłam niedawno od swojej lekarki i już nie wiem co mam sobie myśleć. Badania wszystkie są ok morfologia podobno super itd. Ale nie wiem czy pamiętacie pisałam o tej lekarce że podobno taka hetera i mało przyjemna przy badaniu....:baffled:
Ehh poszłam do niej już spokojniejsza bo doszłam do wniosku że jednak nie taki diabeł straszny jak go malują więc grzecznie zniosłam badanie ginekologiczne nie było to najprzyjemniejsze uczucie na świecie no ale nie byłam tam dla przyjemności w sumie no i do sedna.
Jak już wyjęła tą swoją dłoń ze mnie to była ona we krwi, myślałam że zemdleje zresztą cały czas mam ochotę płakać ze strachu a nie jestem strachliwa. Powiedziała mi że to od jakiegoś zapalenia(nie powiedziała jakiego) zapisała czopki(pimafucin) i kazała się pojawić w lipcu. Aa i jeżeli nie przestanie mi krew lecieć przez ok 5 dni to mam się zgłosić na patologię ciąży.
Jestem przerażona nie wiem co robić czy jechać od razu do szpitala czy czekać te 5 dni. Co prawda nie krwawię tylko bardzo delikatnie plamię ale kurcze nigdzie nie mogę wyczytać nic sensownego o plamieniu. Nie wiem co robić niby czuję się dobrze ale im bardziej o tym myślę to zaczynam fiksować i panikować i wkręcać różne rzeczy wiecie jak to czasem bywa. Poproszę o jakąś radę czy to tylko ja czy to takie normalne że się delikatnie plami po badaniu?
 
Rany, Dorotqua. Wg mnie powinnaś iść jak najszybciej do innego lekarza albo do szpitala. Mnie mój lekarz przy pierwszej ciąży i teraz badał baaardzo delikatnie. Delikatniej niż przy zwykłych wizytach nie w ciązy. A tak w ogóle krwawienie, czy plamienie, to jest zagrożenie, powinna ci podać leki, poczytaj na forum jakie leki dziewczyny biorą, wszystkie takie same, a nie jakieś czopki. I bulwersujące jest to, że kazała ci się zgłosić w lipcu!!!! Jeśli jest plamienie to kontrol powinna być jak najszybciej! Nawet jeśli by było wszyściutko ok to następna wizyta powinna być w czercu, a nie w lipcu.
Przepraszam, że tak się rozpisałam, ale strasznie mnie zbulwersowało zachowanie twojej doktorki.

Jestem pewna, że inne dziewczyny się ze mną zgodzą.

Pozdrawiam cię gorąco, i mam nadzieję, że wszystko będzie ok!!
 
Dorotqua radzę się udać do innego lekarza albo od razu do szpitala . To nie jest normalne . Ja w drugiej ciąży miałam krawienia w ósmym tygodniu - lekarz zrobił usg , wypisał leki i kazał leżeć . To był krwiak i po trzech tygodniach było już w porządku , chociaż leki brałam jeszcze przez jakiś czas. Trzymam kciuki . Skonsultuj się z innym specjalistą koniecznie.
 
reklama
Dorotqua, zmień lekarza. Też plamiłam, lekarz zapisał mi leki, L4, i następna wizytę wyznaczył za 10 dni. I uprzedził, ze gdyby krwawienie nie minęło albo pojawiło sie znowu to mam dzwonić lub wpaść pomiędzy pacjentkami.
 
Do góry