reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Styczniówki 2021

Heh... to będzie trzecia wizyta... mam okropne już przejścia... :( Nauczona doświadczeniem po pierwszym plemieniu odrazu pojechałam do gin (przypadkowa Pani w Luxmedzie) 5+0, powiedziałam jej o poronieniach i plamieniach, a ona po minutowym badaniu powiedziała, że ta ciąża nie przetrwa bo pęcherzyk żółtkowy jest za mały. Zrobiłam betę tego samego dnia o po 48h przyrost z 8 tys na 17 tys, wiec z nadzieja pojechałam już prywatnie, ale Pan Ginekolog stwierdził, że dopiero za dwa tygodnie stwierdzi czy wszystko jest ok i przy duphastonie i acardzie na tym etapie nic więcej nie zrobimy. Wiec czekam do pt jak na skazanie.
 
reklama
Brałam acard 75 i po teście przerzuciłam się na 150. Miałam robiony ten pakiet z testdna i mam mutacje PAI-1 i MTFHR (czy jakoś tak). Hematolog powiedziała, że to nie jest podstawa do brania leków. Mam skierowanie do genetyka i immunologa, ale ze względu na wirus nie mogłam zrobić badań i po drodze okazało się, że znów jestem w ciąży.
Też mam pai-1 i v-leiden i genetyk dał mi na tej podstawie zaświadczenia na heparynę. Dzięki temu bez kombinowania mam ryczałt na heparynę. Teraz robią e-wizyty plus pobranie krwi. Spróbuj może się dostać.?
Ja wykonałam miliony badań po drugim poronieniu i jedyne co mi wyszło to pai-1 i v-leiden.
 
Heh... to będzie trzecia wizyta... mam okropne już przejścia... :( Nauczona doświadczeniem po pierwszym plemieniu odrazu pojechałam do gin (przypadkowa Pani w Luxmedzie) 5+0, powiedziałam jej o poronieniach i plamieniach, a ona po minutowym badaniu powiedziała, że ta ciąża nie przetrwa bo pęcherzyk żółtkowy jest za mały. Zrobiłam betę tego samego dnia o po 48h przyrost z 8 tys na 17 tys, wiec z nadzieja pojechałam już prywatnie, ale Pan Ginekolog stwierdził, że dopiero za dwa tygodnie stwierdzi czy wszystko jest ok i przy duphastonie i acardzie na tym etapie nic więcej nie zrobimy. Wiec czekam do pt jak na skazanie.
Były tu różne historie gdzie ginekolodzy wyrokowali na podstawie pęcherzyków, a później rodziły się zdrowe dzieci.. Dopóki nie ma krwawienia i regularnych silnych boli brzucha to trzeba być dobrej myśli :) a objawy ciąży?
 
Też mam pai-1 i v-leiden i genetyk dał mi na tej podstawie zaświadczenia na heparynę. Dzięki temu bez kombinowania mam ryczałt na heparynę. Teraz robią e-wizyty plus pobranie krwi. Spróbuj może się dostać.?
Ja wykonałam miliony badań po drugim poronieniu i jedyne co mi wyszło to pai-1 i v-leiden.
[/QUOTE
Ta Pani Hematolog mówiła, że przy V-Leidenie trzeba brać leki, pewnie miała na myśli heparynę. Mi zrobiła badania dokładne z krwi w kierunku krzepliwości, ale na wyniki czeka się miesiąc. Bardzo się boje, że wyjdzie potrzeba heparyny a ja tylko na acardzie :/
 
Ta Pani Hematolog mówiła, że przy V-Leidenie trzeba brać leki, pewnie miała na myśli heparynę. Mi zrobiła badania dokładne z krwi w kierunku krzepliwości, ale na wyniki czeka się miesiąc. Bardzo się boje, że wyjdzie potrzeba heparyny a ja tylko na acardzie :/ Mam nadzieje, że u Ciebie będzie wszystko dobrze teraz!
 
W poprzednich ciążach też brałaś acard?
Chciałabym. Kolejnej straty nie zniesiemy.
Trzymam kciuki. Może plamienia to fałszywy alarm
 
kochane co jaki czas macie wizyty u ginekologów? czytam i czytam i co chwilę jesteście na usg a ja po pierwszej wizycie muszę czekać 3 tygodnie :( dopiero w czwartek dowiem się czy wszystko okej bo na pierwszej było za wcześnie by zobaczyć coś więcej prócz pęcherzyka.
 
reklama
Ta Pani Hematolog mówiła, że przy V-Leidenie trzeba brać leki, pewnie miała na myśli heparynę. Mi zrobiła badania dokładne z krwi w kierunku krzepliwości, ale na wyniki czeka się miesiąc. Bardzo się boje, że wyjdzie potrzeba heparyny a ja tylko na acardzie :/ Mam nadzieje, że u Ciebie będzie wszystko dobrze teraz!
Trrzba być dobrej myśli ja też mam mutacje c776t i przeciwciała tarczycowe i jestem na acard heparyna progesteron plus metylowane witaminy i encorton. Mam z 1 ciąży zdrowa córkę 2.5 roku a potem dwa wczesne samoistne poronienia bez leków i teraz na lekach na razie jest ok głowa do góry musimy być silne taka natura kobiety
 
Do góry