reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Styczniówki 2021

Heh... to będzie trzecia wizyta... mam okropne już przejścia... :( Nauczona doświadczeniem po pierwszym plemieniu odrazu pojechałam do gin (przypadkowa Pani w Luxmedzie) 5+0, powiedziałam jej o poronieniach i plamieniach, a ona po minutowym badaniu powiedziała, że ta ciąża nie przetrwa bo pęcherzyk żółtkowy jest za mały. Zrobiłam betę tego samego dnia o po 48h przyrost z 8 tys na 17 tys, wiec z nadzieja pojechałam już prywatnie, ale Pan Ginekolog stwierdził, że dopiero za dwa tygodnie stwierdzi czy wszystko jest ok i przy duphastonie i acardzie na tym etapie nic więcej nie zrobimy. Wiec czekam do pt jak na skazanie.
 
reklama
Brałam acard 75 i po teście przerzuciłam się na 150. Miałam robiony ten pakiet z testdna i mam mutacje PAI-1 i MTFHR (czy jakoś tak). Hematolog powiedziała, że to nie jest podstawa do brania leków. Mam skierowanie do genetyka i immunologa, ale ze względu na wirus nie mogłam zrobić badań i po drodze okazało się, że znów jestem w ciąży.
Też mam pai-1 i v-leiden i genetyk dał mi na tej podstawie zaświadczenia na heparynę. Dzięki temu bez kombinowania mam ryczałt na heparynę. Teraz robią e-wizyty plus pobranie krwi. Spróbuj może się dostać.?
Ja wykonałam miliony badań po drugim poronieniu i jedyne co mi wyszło to pai-1 i v-leiden.
 
Heh... to będzie trzecia wizyta... mam okropne już przejścia... :( Nauczona doświadczeniem po pierwszym plemieniu odrazu pojechałam do gin (przypadkowa Pani w Luxmedzie) 5+0, powiedziałam jej o poronieniach i plamieniach, a ona po minutowym badaniu powiedziała, że ta ciąża nie przetrwa bo pęcherzyk żółtkowy jest za mały. Zrobiłam betę tego samego dnia o po 48h przyrost z 8 tys na 17 tys, wiec z nadzieja pojechałam już prywatnie, ale Pan Ginekolog stwierdził, że dopiero za dwa tygodnie stwierdzi czy wszystko jest ok i przy duphastonie i acardzie na tym etapie nic więcej nie zrobimy. Wiec czekam do pt jak na skazanie.
Były tu różne historie gdzie ginekolodzy wyrokowali na podstawie pęcherzyków, a później rodziły się zdrowe dzieci.. Dopóki nie ma krwawienia i regularnych silnych boli brzucha to trzeba być dobrej myśli :) a objawy ciąży?
 
Też mam pai-1 i v-leiden i genetyk dał mi na tej podstawie zaświadczenia na heparynę. Dzięki temu bez kombinowania mam ryczałt na heparynę. Teraz robią e-wizyty plus pobranie krwi. Spróbuj może się dostać.?
Ja wykonałam miliony badań po drugim poronieniu i jedyne co mi wyszło to pai-1 i v-leiden.
[/QUOTE
Ta Pani Hematolog mówiła, że przy V-Leidenie trzeba brać leki, pewnie miała na myśli heparynę. Mi zrobiła badania dokładne z krwi w kierunku krzepliwości, ale na wyniki czeka się miesiąc. Bardzo się boje, że wyjdzie potrzeba heparyny a ja tylko na acardzie :/
 
Ta Pani Hematolog mówiła, że przy V-Leidenie trzeba brać leki, pewnie miała na myśli heparynę. Mi zrobiła badania dokładne z krwi w kierunku krzepliwości, ale na wyniki czeka się miesiąc. Bardzo się boje, że wyjdzie potrzeba heparyny a ja tylko na acardzie :/ Mam nadzieje, że u Ciebie będzie wszystko dobrze teraz!
 
W poprzednich ciążach też brałaś acard?
Chciałabym. Kolejnej straty nie zniesiemy.
Trzymam kciuki. Może plamienia to fałszywy alarm
 
kochane co jaki czas macie wizyty u ginekologów? czytam i czytam i co chwilę jesteście na usg a ja po pierwszej wizycie muszę czekać 3 tygodnie :( dopiero w czwartek dowiem się czy wszystko okej bo na pierwszej było za wcześnie by zobaczyć coś więcej prócz pęcherzyka.
 
reklama
Ta Pani Hematolog mówiła, że przy V-Leidenie trzeba brać leki, pewnie miała na myśli heparynę. Mi zrobiła badania dokładne z krwi w kierunku krzepliwości, ale na wyniki czeka się miesiąc. Bardzo się boje, że wyjdzie potrzeba heparyny a ja tylko na acardzie :/ Mam nadzieje, że u Ciebie będzie wszystko dobrze teraz!
Trrzba być dobrej myśli ja też mam mutacje c776t i przeciwciała tarczycowe i jestem na acard heparyna progesteron plus metylowane witaminy i encorton. Mam z 1 ciąży zdrowa córkę 2.5 roku a potem dwa wczesne samoistne poronienia bez leków i teraz na lekach na razie jest ok głowa do góry musimy być silne taka natura kobiety
 
Do góry