reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Styczniówki 2021

Ja też bym bardzo chciała wiedzieć płeć mojego bejbika ale nigdy lekarz na 100% nie poda płci. Jak rodziłam synka 12 lat temu to była ze mną w pokoju dziewczyna której lekarz na 100 % powiedział że będzie miała dziewczynke to jej drugie dziecko w domu starszy syn ona pokój i cała wyprawka na różowo. Poszła rodzic i się okazało że urodziła chłopca dostała szoku dosłownie gdyby nie to że w tym dniu był tylko jej poród była skłonna mówić że jej ktoś dziecko podmienił. Mi kiedyś lekarz przy synku powiedział że z chłopca raczej się dziewczynka nie zrobi ale z dziewczynki jak się za wcześnie powie to może byc chłopiec. Z córką mi powiedział w 20 tyg że na 80 % dziewczynka nie brałam tego mocno do siebie dopiero jak byłam w 30 tyg na usg 4d to ładnie było widać płeć i już wiedziałam na 100 %.
Chyba najgorzej jak człowiek się nastawi na dana płeć potem ciężko się "przestawic" mi w drugiej ciąży powiedział na 80% dziewczyna ale moje przeczucie się z tym nie zgadzalo i nie kupiłam nic wtedy różowego, kupiłam skarpetki z niebieskim tego dnia w nagrodę po usg, ale człowiek już zaczynal myśleć no trudno pomyliłam się.... Potem wyszedł 100% chłopak i się poplakalam jeden dzień się przestawialam tak jakby ktoś mnie oszukał, tak mi było wstyd tych łez. To nie była rozpacz tylko takie dziwne uczucie. Wolę poczekać z tą płcią aż faktycznie będzie tak dobrze widać nie chce by lekarz zgadywal na siłę.
 
reklama
Ładne.



Brałam przed ciążą by łatwiej zajść i już zostawiliśmy. Tylko zwiększyliśmy dawkę.
Lekarz zalecił 2x1. Ale bolał mnie brzuch i zwiększyłam do dwóch na noc.



Wczoraj około 22 jadłam dwa kawałki. Bo mąż poszedł na piwo z kolegą i zamówili sobie pizzę. A że to obok nas to po spacerze z psem iklch odwiedziłam.

Mnie tylko trochę boli podbrzusze, lekko mdli i sutki przy dotyku bolą.


Któraś z was pisała o winie 0% co polecacie ?
Ja pilambiorę białe, zakupione w Leclerc. Pycha. Bardzo zbliżone w smaku do alkoholowego. Nawet miało tą kwasowość prawdziwego wina. Ale nazwy nie pamiętam :(
 
Pytanie o wady i co bym zrobiła jest dla mnie strasznie trudne bo nie chce sobie tego wyobrażać. Ale zdaje sobie sprawę z różnych sytuacji. Mam dwoje dzieci, które mnie potrzebują, mieszkamy daleko od rodziny, nie byłabym w stanie zająć się mocno chorym dzieckiem. Nie chciałabym też by cierpiało. Przed decyzją o aborcji sprawdzialabym wszystko co możliwe żeby potwierdzić wadę ale nie utrzymywalabym dziecka przy życiu. Oczywiście są wady, które nie rzutuja wcale na przyszłe życie dziecka tak więc tak. Ale to tylko taka wolna myśl, najważniejsze urodzić zdrowe dziecko.
Tak samo co do płci, wiadomo jako mama dwóch chłopców, którzy są cudowni po prostu synusie mamusi chciałabym mieć dziewczynkę tym razem, ale nie jest to marzenie raczej życzenie. Marzenie to właśnie zdrowe dziecko, dużo śpiące, mało płaczące, pogodne hehehe
Racja wiele kobiet mówi że urodzi bez względu na wady jednak na patrzyłam się na takie naprawdę chore dzieci i dla mnie samo patrzenie to był ból co te dzieci muszą przejść to życie to żadna przyjemność żyć w cierpieniu ale są również wady które da się zoperowac czy podleczyć żeby jakoś dziecko mogło funkcjonować
 
Dla mnie to też nie jest żaden wyznacznik, ale super zabawa - tak jak z kalendarzem chińskim - sprawdzi się, czy się nie sprawdzi 😁 moja szwagierka całą ciążę czuła się na chłopca - ładna cera, zgrabny brzuszek, w sumie poza brzuchem niewiele przytyła, nic jej za bardzo nie dokuczało i... córeczka 😁
No mi z kalendarza chłopaki wychodzili a teraz zależy kiedy była owu bo jeśli o czasie to wychodzi dziewczynka a jeśli spóźniła się 3 dni to będzie chłopak :D no tak jest wszystko z przymrużeniem oka :) ciekawe ile się będzie zgadzać naszych dolegliwości, przeczuc i z kalendarza chińczykow:)
 
Ja chciałabym poruszyć temat forum prywatnego lub grupy na fb.

Założyłam wątek w którym możecie zagłosować Link do: Prywatna grupa

Jeśli macie jakieś inne pomysły co do opcji ankiety piszcie już tam. Ankieta będzie aktywna przez 2 tygodnie żeby każda zdążyła oddać głos. Więcej konkretów pod linkiem i koniecznie przeczytajcie tam mój post. :cool2:
 
Co za gaduly! Ja w nocy wstaje nawet 4 albo 5 razy i przez to chodzę niewyspana [emoji85] i tak od kilku dni za każdym razem jak wstaje to cholernie bolą mnie piersi, a potem w dzień ledwo co [emoji39]

Tak w ogóle to witam wszystkie nowe [emoji7] że jest nas tyle to czuje po kościach bo coraz trudniej mi nowe nazwy zapamiętać i to która w którym etapie jest [emoji85]

Dziewczyny, czy któraś z was ma problem z ciśnieniem? Ja zwykle miałam książkowe tak koło 120/75/75 a teraz 95/50/75 i po prostu padam na pysk.. Czytałam że dolna granicą jakby to 90/50 ale jednak daje to w kość.. A jeszcze jak puls mi skoczy to się wykańczam [emoji17]
 
Co za gaduly! Ja w nocy wstaje nawet 4 albo 5 razy i przez to chodzę niewyspana [emoji85] i tak od kilku dni za każdym razem jak wstaje to cholernie bolą mnie piersi, a potem w dzień ledwo co [emoji39]

Tak w ogóle to witam wszystkie nowe [emoji7] że jest nas tyle to czuje po kościach bo coraz trudniej mi nowe nazwy zapamiętać i to która w którym etapie jest [emoji85]

Dziewczyny, czy któraś z was ma problem z ciśnieniem? Ja zwykle miałam książkowe tak koło 120/75/75 a teraz 95/50/75 i po prostu padam na pysk.. Czytałam że dolna granicą jakby to 90/50 ale jednak daje to w kość.. A jeszcze jak puls mi skoczy to się wykańczam [emoji17]

Ja tez mam takie niziutkie, ale przed ciążą również takie miałam. Samopoczucie przy takim ciśnieniu jest straszne - czasami można tylko na kanapie zalegać cały dzień, a pójście do łazienki to juz szczyt możliwości 🙄 Ogólnie to lekarz na wizycie mówił mi, ze w ciąży ciśnienie może spadać, a tętno rosnąć i czasami możemy nawet odczuwać jakby "kołatanie serca" i to jest normalne 😊
 
reklama
Co za gaduly! Ja w nocy wstaje nawet 4 albo 5 razy i przez to chodzę niewyspana [emoji85] i tak od kilku dni za każdym razem jak wstaje to cholernie bolą mnie piersi, a potem w dzień ledwo co [emoji39]

Tak w ogóle to witam wszystkie nowe [emoji7] że jest nas tyle to czuje po kościach bo coraz trudniej mi nowe nazwy zapamiętać i to która w którym etapie jest [emoji85]

Dziewczyny, czy któraś z was ma problem z ciśnieniem? Ja zwykle miałam książkowe tak koło 120/75/75 a teraz 95/50/75 i po prostu padam na pysk.. Czytałam że dolna granicą jakby to 90/50 ale jednak daje to w kość.. A jeszcze jak puls mi skoczy to się wykańczam [emoji17]

No to teraz możesz zobaczyć jak ja się czuję na codzień. Dziś 102/61 puls 81 i to jest niezłe ciśnienie u mnie, bo zwykle jest trochę niższe. :cool2:
 
Do góry