Styczniówki 2010 !!

[Mari_anna]

Tysiolek, zapomniałam Ci życzyć: DUŻO DZIECI! Wspaniale, że wszystko wyszło pięknie. Czekam na relacje i foto.

Mari_anna, świetnie! Ulga, co?

Macy - Oj ulga, ulga.......................

Tysiolek - gratulacje raz jeszcze

 

[Klara M]

Tysiolek- wielkie gratulacje raz jeszcze....

a ja jednak nic więcej nie napisze, bo M mnie tak wkurzył że wszystkie siły mi przeszły....

e: Dobra napiszę:
macy - dzięki, to mój mankament, jak pisze na kompie, pożeram i przestawiam literki.....

 

[Kaja_10]

macy - ty masz oko 4 miesiące patrzyłyśmy w ten suwaczek i nikt nie zauważył
Tysiolek - na pewno wrażen mnóstwo! czekamy na relacje!
Klara - co tam małż nawymyślał znów? szyszkę mu
nadineczka - współczuje, że Polcia śpi tylko jak jeździsz. Matko...biednaś - może jej to minie.
Obejrzałam kolejny odcinek Usta, usta - uwielbiam i pękałam ze śmiechu a taka głupia końcówka
edit: Mari_anna doczytałam o opiekunce - super!

 

[Nadarienne]

Uh.. nie wiem, co się stało z moim dzieckiem, ale od paru dni zdecydowanie nie podoba jej się kąpiel. Dzisiaj wieczorem była zadowolona, wybawiona, jak ją rozbierałam, to śmiała się jeszcze... i do Tomka się śmiała, do czasu aż ją wziął na ręce tak, jak do kąpieli... chwila i jak nie zacznie płakać... i całą kąpiel krzyk, wycieranie krzyk, ubieranie krzyk... aż się zmęczyła chyba i zasnęła dosyć szybko. Wczoraj to chyba jeszcze z pół godziny ją w łóżeczku uspokajałam, bo od tego płakania zasnąć nie mogła. I kurcze nie wiem, co się dzieje, dlaczego jej tak nagle się przestawiło? Wcześniej nawet sprawiała wrażenie zadowolonej w wanience, tylko wyciągania i wycierania nie lubiła... no mam zgryz, a jeszcze dodatkowo chłopina mi się stresuje, że dziecię mu na rękach tak rozpaczliwie płacze i już dzisiaj stwierdził, że nie będzie jej więcej kąpał, bo pewnie coś źle robi... :<

 

[jola.24]

Nadarienne moze sie czegos wytraszyla? Sama nie wiem bo moj Olek tez na pewne rzeczy teraz reaguje placzem albo placze bez konkretnego powodu, otatnio np z mamą przez kype rozmawialam to co na nia spojrzal to sie darl a natepnym razem juz dobrze bylo takze ciezko trafic:-/


Edit: mialam powiedziec dobranoc

 

[Nadarienne]

jola.24, no właśnie tak cały czas w myślach analizuję i nie mogę sobie przypomnieć niczego, co mogłoby ją wystraszyć, czy coś.. Wszystko robiliśmy tak, jak zawsze. Ale coś musiało chyba być, bo tak bez powodu chyba by nie przestała nagle lubić kąpania, nie? Mam nadzieję, że jej to przejdzie szybko...

No, i dobrej nocki!

 

[czechow]

Może woda była za ciepła za zimna?

 

[labamba23]

nadineczka, dobrze zrozumiałam? nie lubisz spacerować? to witaj w klubie, ja nie spaceruje w ogóle. No.. okazjonalnie w pięknym parku na wycieczce lub u mamy. W domu Tymek jest na ogrodzie pół dnia - nie mam potrzeby jeżdzić chodnikami pomiędzy samochodami i innymi atrakcjami miejskimi

Ja też dołączam się do mam nielubiących spacerów;-) Ale może dlatego że mieszkam na wiosce zabitej dechami, moja jedyna trasa to na plac zabaw;-)

Dziewczyny,
Znalazłam opiekunkę, jestem szczęśliwa :-):-):-)

Moja znajoma, która opiekowała się 2 letnią dziewczynką (mała idzie do przedszkola od września, a w wakacje zostaje w domu z dziadkiem nauczycielem) szukała pracy od lipca i wychaczyła mnie na niani.pl, zgadałyśmy sie i mam już umówioną nianię, której mogę zaufac,
Boże Kochany ja już mogę wracać do pracy spokojnie.

Gratulacje, dobra niania to prawdziwy skarb

heeej Kobitki moje :-)
no to już jestem ofisjalnie Żona
zdjęć póki co nie mam ale spoko mam 3200 zdjęc więc jakies na pewno sie wybierze hahahaha
ogólnie cała imprezka udana - z małą wpadka hihi - zaczynamy podziękowania dla rodziców a tu psikus...gdzie są kwiatki?! ale znalazły sie

jak będe miec więcej czasiku np jutro opowiem więcej :-)

Oj Kochana, a ja jeszcze życzeń nie złożyłam, gapsko ze mnie straszne
Życzę Wam wspaniałego beztroskiego życia przepełnionego miłością i radością:-)
Idę spać bo coś mi ciąży na płucach Mam nadzieję że to nie żadne choróbsko

 

[Mari_anna]

Jolcia777- trzymam kciuki, byś znalazła super nianę.

 

[czechow]

Ja szukałam długo idealnej niani - kilka razy trafiłam kulą w płot ale znalazłam "diamencik" i cholernie się cieszę.