reklama
anbas
Mamusia Kubusia
- Dołączył(a)
- 7 Styczeń 2011
- Postów
- 1 447
Komoda fajowa! Ja tesz szukam czego szerokiego wlasnie. Tyle ze jak chyba z samymi szufladami kupie bo o takie kombinowane tu ciezko. Pewnie zajade w weekend do ikei I tam cos wyszukam.
Kolyska tez cudna! Kurcze no! Dlaczego ja mam tak malo miejsca hihihi...Jak tak ogladam to wszystko bym chciala a postawic nie ma gdzie ;p
Kolyska tez cudna! Kurcze no! Dlaczego ja mam tak malo miejsca hihihi...Jak tak ogladam to wszystko bym chciala a postawic nie ma gdzie ;p
Anisen
kochamy Cię mocno
ja bym sie bała jak sie ma juz malca kołyski. Teraz to mówie widziałam ostatnio co mój dwu latek potrafił zrobić bujając w takiej kołysce misia
Kołyska śliczna ) mozna na 3 miesiące postawić zamiast łózeczka bo mniej wiecej tyle posłuży a potem zmaienić na łóżeczko
Kołyska śliczna ) mozna na 3 miesiące postawić zamiast łózeczka bo mniej wiecej tyle posłuży a potem zmaienić na łóżeczko
P
Pustiszi
Gość
Ach nawet na tydzień jakby miala posluzyc to bym chciala popatrzec pokolysac pozachwycac sie bo naprawde cuuudo
mi tez sie marzyla kolyska ale jak pomyslalam ze moja luska wspina sie po eblach jak malpa i by mi malego wywalila to az serce mi zadrzalo, zrezygnowalam bedzie lozeczko i na maxa i tak trzeba pilnowac
sylka bardzo fajna twoj synek juz starszy madry to nei zrobi malemu krzywdy
sylka bardzo fajna twoj synek juz starszy madry to nei zrobi malemu krzywdy
Macie racje przy mlodszych bablach , moze byloby ryzykowne, ale mysle ze moj juz jest na tyle rozsadny, ze bedzie uwazal na dzidzie
A na kolyske pewnie nie zdecydowalabym sie pomimo, ze bardzo ale to bardzo zawsze mi sie podobaly, ze wzgledu na to ze krotko sluza, ale to po znajmosciach, z dowozem do domu, wiec chyba moge sobie na nia pozwolic:-)
A na kolyske pewnie nie zdecydowalabym sie pomimo, ze bardzo ale to bardzo zawsze mi sie podobaly, ze wzgledu na to ze krotko sluza, ale to po znajmosciach, z dowozem do domu, wiec chyba moge sobie na nia pozwolic:-)
Fifka
♥ Chłopcowa Mama ♥
Sylka śliczna :-) ale niestety na krótko...
Ja tylko powiem że mimo iż rozpływam się na widok kołyski maluszka bym do niej nie wsadziła... dlaczego? Chodzi o bujanie... Każda mama jest inna ale sama wychowywałam Konrada bez bujania i wiem jaki to komfort dla matki. Mały "bujał" się jak był w chuście kiedy chodziłam, często go tuliłam, nosiłam na rękach itp itd ale nigdy nie uczyłam go typowego bujania na rękach czy w wózku i dzięki temu w nocy czy w dzień odkładałam go do łóżka/łóżeczka i mały spał... moja mama mi opowiadała jak nauczyła mojego brata bujania w wózku i potem w nocy zamiast spać to bujała nogą wózek co raz bo mały kwilił że leży nieruchomo. A dla Konrada dawałam smoczka, buzi w czółko i spał - tak jest do teraz.
Ja tylko powiem że mimo iż rozpływam się na widok kołyski maluszka bym do niej nie wsadziła... dlaczego? Chodzi o bujanie... Każda mama jest inna ale sama wychowywałam Konrada bez bujania i wiem jaki to komfort dla matki. Mały "bujał" się jak był w chuście kiedy chodziłam, często go tuliłam, nosiłam na rękach itp itd ale nigdy nie uczyłam go typowego bujania na rękach czy w wózku i dzięki temu w nocy czy w dzień odkładałam go do łóżka/łóżeczka i mały spał... moja mama mi opowiadała jak nauczyła mojego brata bujania w wózku i potem w nocy zamiast spać to bujała nogą wózek co raz bo mały kwilił że leży nieruchomo. A dla Konrada dawałam smoczka, buzi w czółko i spał - tak jest do teraz.
Anisen
kochamy Cię mocno
Sylka znasz swoje dziecko Na pewno wiesz jak sie zachowuje i 4 latek potrafi już być mniej szalony Dwu latkowi bym ani grama nie ufała ale cztero mozna już wytłumaczyć troszkę
oj ja pamiętam jak pilnowałam Kingi jak sie Kuba urodził ( Kinga miała rok i 7 miesięcy) i ani na chwilkę nie zostawała z małym sama Ale i tak w kołysce nie upilnujesz. My byliśmy karczmie gdzie stały kołyski. Kuba zapakował do niej misiaka , siedzieliśmy tuz obok. Najpierw bujał, potem zaglądał tylko i zanim oboje zdążyliśmy polecieć to wywalił kołyskę na siebie Mniej wiecej taka bo próbował do niej wleźć czy go to przestraszyło ? a skąd , chwilkę później próbował tej samej opcji.
oj ja pamiętam jak pilnowałam Kingi jak sie Kuba urodził ( Kinga miała rok i 7 miesięcy) i ani na chwilkę nie zostawała z małym sama Ale i tak w kołysce nie upilnujesz. My byliśmy karczmie gdzie stały kołyski. Kuba zapakował do niej misiaka , siedzieliśmy tuz obok. Najpierw bujał, potem zaglądał tylko i zanim oboje zdążyliśmy polecieć to wywalił kołyskę na siebie Mniej wiecej taka bo próbował do niej wleźć czy go to przestraszyło ? a skąd , chwilkę później próbował tej samej opcji.
reklama
P
Pustiszi
Gość
Wiecie co ostatnio tak mysle bo piszecie duzo o starszym rodzenstwie jak reaguja na brzuszki etc. To ja juz chce drugie jakby tak dolozyc drugiego do tego pierwszego wyjac pierwszego drugi by rosl kurde strasznie mnie napadlo ....
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 61
- Wyświetleń
- 21 tys
Podziel się: