Marika30708
Fan(ka)
- Dołączył(a)
- 19 Grudzień 2007
- Postów
- 4 787
Kasia ja przed swoim Alanem w życiu dziecka nawet na rękach nie trzymałam. A jak pojechałam w odwietki do szwagra, to aż się przeraziłam, że to takie maleństwo i ja takie zaraz będę miała.
Jak się urodził, to szok, ja go dotknąć, jak podnieść, zeby krzywdy nie zrobić. Aż w końcu sobie pomyślałam, jestem matką, przecież krzywdy nie zrobię, on jest mój taki malutki i bezbronny.
Wszystkiego się nauczyłam, zyskałam doświadczenie. A więc bądź spokojna, każda przez to przechodziła
Jak się urodził, to szok, ja go dotknąć, jak podnieść, zeby krzywdy nie zrobić. Aż w końcu sobie pomyślałam, jestem matką, przecież krzywdy nie zrobię, on jest mój taki malutki i bezbronny.
Wszystkiego się nauczyłam, zyskałam doświadczenie. A więc bądź spokojna, każda przez to przechodziła