reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Styczniowe zakupoholiczki - hity i kity styczniówek

Przy gabrysi... łózeczko posciel , poszewki , rozek , kocyk ( nie pamietam juz ile to było zł.. ale mój dziadek to kupił z racji ze miałam 14 lat wiec pomógł.. ubranka dostałam od dobrego kolegi mojego P ja tylko troszke dokupiłam ... jak cos sie tanio trafiło... a no i moja mama ( chora na shizofrenie) była juz w takiej swojej ''fazie'' poszła do sklepu... kupiła mi kilka nowych rzeczy i to ładnych nie pwiem .. szkoda tylko ze tydzien po tym musiała jechac do szpitala.. bo z nozem do mnie skakała .. była dosc nie bezpieczna ..:p wiec wyszło jak wyszło... ale jak gabrysia sie urodziła troche sie zmieniła ... ale jak gabrysia miała 3 miesiace... ja szłam do kuchni aby wyjac butelke z ciepła woda z podgrzewacza i nie wiem co mojej mamie odbiło ze popchneła mnie gdzie trzymałam 3 miesieczne niemowle . ehhh .. albo jak któregos razu spalismy w nocy patrze a ona stoi przy łózeczku gabrysi i nie wiem co robi ja muwie co ty robisz a ona muwi przykrywamm.. gdzie patrze a gabrysia miała poduszke na głowie ..:crazy::szok: Wiec niemal na siłe wypedziłam ja z pokoju .. i rano zadzwoniłam na pogotowie .. bo mama dostała ataku i zaczeła krzyczec...


Podobno kiedys potrafiła do sasiadki przez balkon wejsc i cukier sobie wziasc:p troche mi jej szkoda... bo to moja mama... ale co zrobie .:(

A przy kamili juz prawie wszystko miała uzywane troche po gabrysi troche pokupowałam od kogos.. typu tablica. gumtree allegro...

a teraz tez mam 3 kompleciki nowe :) a czesc od kogos ... albo z ciucholandu :p nie wydaje mi sie to złe bo mozna wygotowac i jest ok :)

ALE SIE ROZPISAŁAM SORKI :p
 
reklama
a mi tam szkoda pieniędzy na nowe ciuszki. zapach w lumpkach też mi strasznie przeszkadza, ale akurat ten do którego chodzę pachnie pięknie.
 
Kajtek ulala... ale miałaś życie... No i podziwiam cię że dałaś sobię rade z dzieckiem mając 14lat! Ja wtedy nawet nie wiedziałam co to seks :-D Serio! Dziewictwo straciłam mając prawie 18 :-p

Kurcze a nie bałaś się z mamą mieszkać? Jak ona miała takie napady to wypuszczali ją ze szpitala? Strasznie przykra sytuacja... bo to nie jej wina a choroby...




Ja w lumpkach kupiłam dla Konrada może z 4-5 rzeczy... wolałam na Allegro zamawiać od ludzi :tak:
 
Kajtek, schizofrenia to straszna choroba :( chyba najgorzej jak człowiek nie potrafi się kontrolować. jednak, naprawdę podziwiam cię , że w tak młodym wieku dawałaś sobie radę z malutką, pomimo choroby mamy
 
no bałam sie troche mieszkac z nia ale musiałam bo nie miałam gdzie isc .. mieszkalismy w 3 pok mieszkaniu ona miała swoj pokoik z balkonem bo paliła jak smok a ja z gabrysia ( póżnij z kamilka) mieszkalismy w duzym... ehhh kocham mame tesknie za nia ale jednak sie boje ... znuw z nia zamieszkac.. bo co musiałabym jej pilnowac i wgl.. a ja tu mam juz 2 dzieci 3 w drodze i jak .. nie ma jak... wynajmujemy teraz .. jest ciezko .. ale jestem szczesliwa dzieci nie załuje bardzo je kocham :) czasami bylo tak ze ja mogłam nie zjesc ale zeby dzieci miały...

Ja to miałam zycie jak ja bym tu miała pisac o tym wszystkim to ohhh....

Ale nie chce bo sie pogubic mozna ...

moja mama wychowywała mnie do 4 roku zycia jak moja siostra sie urodziła mój ojciec ja zamknał w psychIATRYKU BO DAWAŁA OBJAWY ZE COS NIE TAK.. A MNIE WYCHOWYWAŁA BABCIA ojciec w angli do tej pory siedzi w londynie ... nie mogli sobie poradzic ze mna ... ( bo nie chciałam chodzic do szkoly i chodziłam co drugi dzien

Wiec wspaniały tatus oddał mnie do internatu i tam siedziałam do 14 lat.. gdzie na przepustce bo ojciec przyjechał to mnie wział na ferie w lutym poznałam P i tak sie zaczeł póżniej wywalili mnie z internatu wsadzili do psychiatryka myslac ze jestem chora tak jak mama niestety sie pomylili ale za to dowiedzieli sie ze jestem w ciazy .. a jk ojciec to usłyszał ... wyraził zgode na umieszczenie mnie w ŁÓDZI MONAR!! gdzie ja nie cpałam nie piłam .. nie miałam z tym problemuw.. musiałam pracowac napolu .. gdzie sie zle czułam .. zaczełam krwawic .. nic nie zrobili... pielegniarka przyszła i powiedziała ze udaje ..:p tak samo z wymiotami.. ze sie zmuszam .. ehh wkurzyłam sie i powiedziałam ... '' wy wredne suk*i '' i zrobili zebranie jak bym kogos zamordowała ... i wyrzucili mnie :p jakos w czerwcu mnie wyrzuclili a w lipc ojciec wyrzekł sie praw i wyladowałam 29 lipca w pogotowiu opiekunczym i siedziałam tam do sprawy dopuki dziadek praw nie dostanie 25 wrzesnia odbyła sie sprawa i juz 25 wrzesnia wieczorem byłam w domu ...

Od tamtej pory spokuj heh...
 
Kajtek o tobie to można pisać książki... naprawdę współczuję dzieciństwa... ale cieszę się że odnajdujesz radość w dzieciach i potrafisz się z tego cieszyć :-)
 
kajtek sory wyjde na ciekawską i żadną sensacji ale to znaczy że ty masz 18 lat i 3 dziecko w drodze tak?

jakby nie było jestem w szoku bo ja nie wiem czy bede miała cierpliwości do 2 a ty taka młoda i 3 dla mnie kosmos:szok:

Ikasia pościel prześliczna...łózeczko no cóz jak łóżeczko aczkolwiek podoba mi sie bardzo kolor mam taki sam....ja natomiast z własnego doświadczenia wiem że pierwszemu dziecku powinno sie kupować wszystko lepszej jakości bo wtedy jest pewniejsze że dla rodzenstwa coś zostanie....tzn . u mnie to sie sprawdziło jesli chodzi o ubrania i zabawki...bo wózek to ledwo zipie..hehe mąż chciał oszczędzić a teraz bede sie męczyć padaką

a i jeszcze jedno....szalej mamuśka szalej to twoje pierwsze dziecko a nawet jakby było 5 to masz kase to masz prawo;-) ja też szalałam

mam sporo niepotrzebnych gadżetów hihihi ale jaka radocha była przy kupowaniu
 
Ostatnia edycja:
reklama
zapomniałam

malinka- rożek usztywniany jest lepszy moim skromnym zdaniem i ja mam takowe 2 na zmiane...jak dziecko jest malutkie no wiadomo głowka się majta na prawo na lewo jak złapiesz to sie wygina a w takim rożku usztywnianym leży ci stabilnie z konkretnym podparciem pod pleckami...a każdy takowy rożek ma dziure do wyjęcia tej wkładki usztywniającej wiec jak ci nie bedzie pasowało to to poprostu wyjmiesz
 
Do góry