reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Styczniowe zakupoholiczki - hity i kity styczniówek

reklama
no ale ja nie wydawałam na to pieniążków...wiec poprostu skorzystałam:):) mi sie szalenie spodobało...doskonale wiem ze zapłaciłam za to ze to jest MAMAS&PAPAS więc poprostu za firmę....
A samo łózko 220zł...wiec chyba nie drogo...najdroższa posciel--265zł, ochraniach 199zł, a koyk 75zł....
 
220 z solidne drewniane łóżeczko z wyjmowanymi szczebelkami jest dobrą ceną.

No widzisz, ja musiałam liczyć ile wydaje bo nie dostałam nic, nikt mi niczego nie kupił.
Oj przepraszam teściowa kupiła ubranka które ani raz nie ubraliśmy i rok temu opchnęłam za śmieszne grosze, byle sie tego pozbyć
 
Moj tez mówi ze za wczesniue...ale dzisiaj poprostu został postawiony przed faktem...nie my płacilismy wiec nic nie gadał:p
 
Ikasia śliczne!! :-D ale zdecydowanie zapłaciłaś głównie za firmę, zwłaszcza za pościel i ochraniacz... No ale skoro mama stawiała :-)



Ja podobnie jak Anisen musiałam wszytko sama kupować... owszem, mama dorzucila jakieś drobiazgi... teściowie też coś tam dorzucili - nie ze skąpstwa... moja mama samotnie wychowuję brata a teście oboje schorowani na rencie... nie było z czego - w sumie wszytko kupowaliśmy praktycznie sami. Nic nie dostaliśmy w spadku itp. Ale ja twierdzę ze większość rzeczy da się bardzo tanio kupić, wystarczy poszukać :tak:
 
ja tez chomikowalam cala ciaze po trochu po trochu przez wszystkie miesiace nie chchcialam zeby mi pozniej tesciowa powoedziala ze jej cos zawdzieczam !! wozek 3w1 w prezencie kupila moja matka chciala sie zrechabilitowac a lozeczko tez od niej po mojejj siostrze i tam poscielki byly kupilam tylko materacyk
 
reklama
Ja nie wyciągałam ręki do nikogo. Moja mama biedna emerytura, tato jeszcze pracuje, teściów bym nie poprosiła o nic. A że w rodzinie nie było małych dzieci to też nie miał mi kto co dać po swoich łobuzach. Wiec chcąc, nie chcąc wszystko kupowaliśmy sami - zaczynając od ubranek skończywszy na łózeczku, pościeli, wózku. Poszło sporo kasy, dobrze ,ze miałam zachomikowane na koncie. A i tak jak kupowałam przeglądałam oferty i szukałam gdzie najtaniej . Trzeba było sie z każdą złotówka liczyć.
ale dzieki pewnym zabiegom - np kupowaniu ubranek uniwersalnych na maleństwo dla kuby już niewiele kupiłam ;)
Jakos mam awersje do kupowania ze szmateksów ubranek na niemowalka :( poza tym znów nawet nie mogę tam wejsc bo od razu mi sie zbiera na wymioty
 
Do góry