reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Styczniowe zakupoholiczki - hity i kity styczniówek

reklama
a może już sobie kiedyś wydzierałyśmy hehe kto wie :) ja kurde trudno mi ustalić termin kiedy będe buszowała :(
Naprawde liście działają na piersi? ja myślałam że na głowe tzn. jak boli bardzo ale nie próbowałam. Ale mi cycki nie drgneły za o dziewczyny sutki! gdzie są sutki jak mi sutek stanie to cud (przepraszam za bezpośredniość) ale ja mam stożki, dziobaki, piramidy takie no takie nie sutki. Przerażona do chłopa lece a ona a ty co w ciązy jesteś ? pogadałam .... heh :) WP_000431.jpg a to mój na szybkiego dzisiejszy połów :) ciut większe bo dwie na 62 a jedna na 68 ale nie mogłam się oprzeć :)
 

Załączniki

  • WP_000431.jpg
    WP_000431.jpg
    23,4 KB · Wyświetleń: 43
Kapusta sie przydala ale dopiero po jakiś 2 tygodniach od powrotu do domu ;)

do szpitala weźcie sobie jakieś przegryzki typu herbatniki :) i mała buteleczkę wody mineralnej takiej z ustnikiem ;) butelki nie wywalajcie po wypiciu, będzie do zrobienia np tantum Rosa do podmywania ;)
Ubrania dla siebie i dla dziecka do wyjścia zapakujcie w osobną torbę i postawcie w miejscu w którym mąż znajdzie latwo ;) niech przywiezie na wypis ( bo przecież nie będziecie same wracać ze szpitala )
A do szpitala dobrze wziąć mp4 z ulubioną muzyką np i słuchawki.
Za to jedzenia mrożonego nie miałam ani za pierwszym razem ani za drugim. Mąz miał kilka dni wolnego jak wrociliśmy ze szpitala i on dużo pomagał. A ja w obu przypadkach na początku jadłam głównie ryż, gotowanego indyka z mrchewką bo oboje byli alergiczni ;)
 
Zgadzam sie z anisen cos do przegryzienia i woda z dziubkiem bardzo wygodna , wezme napewno 2 butelki wody jedna na poród druga na pozniej wrazie jak bym znowu rodzila na noc ;( z lucja pojechalam na 20 na porodówke do 00:24 do porodu wypilam cala a sniadanie i kawa byly dopiero o 10 rano ;(
 
Zgadzam sie z anisen cos do przegryzienia i woda z dziubkiem bardzo wygodna , wezme napewno 2 butelki wody jedna na poród druga na pozniej wrazie jak bym znowu rodzila na noc ;( z lucja pojechalam na 20 na porodówke do 00:24 do porodu wypilam cala a sniadanie i kawa byly dopiero o 10 rano ;(


Miałam dokładnie to samo... o 21 na porodówkę i o 1.50 w nocy urodziłam... na szczęście właśnie miałam wodę (dużą) i dlatego napisałam o tym na liście wyprawkowej...



Pustiszi ŚLICZNE! Ah... mnie cała przyjemność zakupów omija jak będę miała synka drugiego... :-D



Diablica super rada z tymi obiadami...przydatne... ja męża ganiałam - bo super gotuję... ale i tak żałowałam że nie mam czegoś gotowego... a teraz dla syna będę musiała naszykować...
 
Ostatnia edycja:
A ja dziś doszłam do wniosku, że już jestem wyrodną matką...
Siostra mojego ojca... kupiła ciuszek dla mojej fasolki...A ja jeszcze nic... no nic... Nic nie dbam o ciepełko mojego maleństwa... Wyrodna matka...
 
Nie śpiesz się... czasem lepiej poczekać z zakupami... ja robiłam je dopiero koło 30 tygodnia... a i teraz nie zamierzam szaleć... :tak: Ja się jednak boje robić przed wcześnie zakupy i tu nie chodzi o przesąd... ale wyobrażam sobie jak się później kobieta czuję kiedy straci dziecko a w domu peło po nim rzeczy...
 
Ja nie mam tak czarnych myśli, bo wierzę, że będzie wszystko ok.
Mi się po prostu nie spieszy i znam siebie :) Jak bym zaczęła teraz, to z szaf by się wylewały ciuszki, a ja bym skończyła z mega długami :D hihi
 
reklama
ja na trzeci dzien w szpitalu miałam cyce takie nabrzmiałe że mało nie eksplodowały i juz do szpitala mąż mi kupował kapuche...zostawiłam potem babkom na oddziale tym co zostawały...
 
Do góry