reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Styczniowe zakupoholiczki - hity i kity styczniówek

reklama
a może już sobie kiedyś wydzierałyśmy hehe kto wie :) ja kurde trudno mi ustalić termin kiedy będe buszowała :(
Naprawde liście działają na piersi? ja myślałam że na głowe tzn. jak boli bardzo ale nie próbowałam. Ale mi cycki nie drgneły za o dziewczyny sutki! gdzie są sutki jak mi sutek stanie to cud (przepraszam za bezpośredniość) ale ja mam stożki, dziobaki, piramidy takie no takie nie sutki. Przerażona do chłopa lece a ona a ty co w ciązy jesteś ? pogadałam .... heh :) WP_000431.jpg a to mój na szybkiego dzisiejszy połów :) ciut większe bo dwie na 62 a jedna na 68 ale nie mogłam się oprzeć :)
 

Załączniki

  • WP_000431.jpg
    WP_000431.jpg
    23,4 KB · Wyświetleń: 38
Kapusta sie przydala ale dopiero po jakiś 2 tygodniach od powrotu do domu ;)

do szpitala weźcie sobie jakieś przegryzki typu herbatniki :) i mała buteleczkę wody mineralnej takiej z ustnikiem ;) butelki nie wywalajcie po wypiciu, będzie do zrobienia np tantum Rosa do podmywania ;)
Ubrania dla siebie i dla dziecka do wyjścia zapakujcie w osobną torbę i postawcie w miejscu w którym mąż znajdzie latwo ;) niech przywiezie na wypis ( bo przecież nie będziecie same wracać ze szpitala )
A do szpitala dobrze wziąć mp4 z ulubioną muzyką np i słuchawki.
Za to jedzenia mrożonego nie miałam ani za pierwszym razem ani za drugim. Mąz miał kilka dni wolnego jak wrociliśmy ze szpitala i on dużo pomagał. A ja w obu przypadkach na początku jadłam głównie ryż, gotowanego indyka z mrchewką bo oboje byli alergiczni ;)
 
Zgadzam sie z anisen cos do przegryzienia i woda z dziubkiem bardzo wygodna , wezme napewno 2 butelki wody jedna na poród druga na pozniej wrazie jak bym znowu rodzila na noc ;( z lucja pojechalam na 20 na porodówke do 00:24 do porodu wypilam cala a sniadanie i kawa byly dopiero o 10 rano ;(
 
Zgadzam sie z anisen cos do przegryzienia i woda z dziubkiem bardzo wygodna , wezme napewno 2 butelki wody jedna na poród druga na pozniej wrazie jak bym znowu rodzila na noc ;( z lucja pojechalam na 20 na porodówke do 00:24 do porodu wypilam cala a sniadanie i kawa byly dopiero o 10 rano ;(


Miałam dokładnie to samo... o 21 na porodówkę i o 1.50 w nocy urodziłam... na szczęście właśnie miałam wodę (dużą) i dlatego napisałam o tym na liście wyprawkowej...



Pustiszi ŚLICZNE! Ah... mnie cała przyjemność zakupów omija jak będę miała synka drugiego... :-D



Diablica super rada z tymi obiadami...przydatne... ja męża ganiałam - bo super gotuję... ale i tak żałowałam że nie mam czegoś gotowego... a teraz dla syna będę musiała naszykować...
 
Ostatnia edycja:
A ja dziś doszłam do wniosku, że już jestem wyrodną matką...
Siostra mojego ojca... kupiła ciuszek dla mojej fasolki...A ja jeszcze nic... no nic... Nic nie dbam o ciepełko mojego maleństwa... Wyrodna matka...
 
Nie śpiesz się... czasem lepiej poczekać z zakupami... ja robiłam je dopiero koło 30 tygodnia... a i teraz nie zamierzam szaleć... :tak: Ja się jednak boje robić przed wcześnie zakupy i tu nie chodzi o przesąd... ale wyobrażam sobie jak się później kobieta czuję kiedy straci dziecko a w domu peło po nim rzeczy...
 
Ja nie mam tak czarnych myśli, bo wierzę, że będzie wszystko ok.
Mi się po prostu nie spieszy i znam siebie :) Jak bym zaczęła teraz, to z szaf by się wylewały ciuszki, a ja bym skończyła z mega długami :D hihi
 
reklama
ja na trzeci dzien w szpitalu miałam cyce takie nabrzmiałe że mało nie eksplodowały i juz do szpitala mąż mi kupował kapuche...zostawiłam potem babkom na oddziale tym co zostawały...
 
Do góry