reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Styczniowe zakupoholiczki - hity i kity styczniówek

u mnie tez ręczny Aventu się sprawdzał super - nie pozbyłam się go, więc mam:tak:

Jak piszecie o tym karmieniu piersią to ja mam dwa skojarzenia: najpierw dwa miesiące, które płakałam przy każdym tak bolało - przetestowałam wszystkie kremy na sutki, jakie były na rynku żeby choć trochę ulgi było (mam nadzieję, ze teraz już mnie nic boleć nie będzie) , a dwa - cieknące non stop mleko, bo mnie zalewało strasznie i to długo bez wkładek ani rusz - moja się raz dwa zrobiła okrąglutka jak bączek, a ja wieczny bar mleczny - jak mi w nocy 5h spała to rozsadzało i pościel mokra :-D no i karmiłyśmy się długo - prawie do 2r.ż. choć ten drugi roczek to już tylko na noc i nad ranem, żeby dłużej pospać mamusi dała, ale zawsze jednak było mleczko i moja nigdy w ustach nie miała MM - raz jak spróbowałam dać to pluła dalej niż jej wzrok sięgał, a wrzask złości było słychać na całym osiedlu co ja jej za świństwo serwuje zamiast cycucha :-D:rofl2:
ale ja uwielbiam, kocham karmić piersią - ta więź z dzieckiem, ten wzrok dziecka i pełne uwielbienie ...ehh już się ciesze na myśl karmienia :tak:;-)
 
reklama
Aga ja też uwielbiam karmić piersią i nie mogę się tego doczekać. ciągle żałuję że Nataniela nie karmiłam dłużej ale chciałam szybko mieć drugiego dzidziusia, więc coś za coś.
 
vinga: my niestety chcemy tak teraz, że trzecie dzieciątko z mniejszym odstępem czasu, więc pewnie max. rok pokarmię i kolejna ciąża, o ile karmiąc w nią zajdę :-D
 
agagsm- nam sie udalo- karmiac, wiec wam tez sie uda.. :) Ja tez naleze do mam ktore lubia karmic, ale teraz planuje szybciej przerwac, albo nocne karmienie zamienic na butle, poniewaz mamy duze problem z zabkami u Amelki ... I ddentysta I pediatra stwierdzily ze moje mleko jest za slodkie I nocne karmienie nnie sluzy dziecku... wiec musimy znalesc jakies rozwiazanie,
 
mi ginekolog kazał odstawić małego gdy zaczęliśmy się starać, powiedział, że można w ten sposób poronić... więc odstawiłam. a karmiąc na pewno da radę zajść
 
U mnie nie ma jakiś problemów z sutkami... jeden mam lekko natarty ale nie jest źle... smaruję bephantenem i jest lepiej :tak: Z Konradem też mi jakoś sutki nie dokuczały.


Marika jasne że nie za wszelką cene ale jakmi na początku zakazali karmić Adriana to strasznie moje emocje cierpiały... dobrze ze jednak wywalczylam to karmienie...


Ja też kocham karmić! Podobnie jak Vinga odstawiłam Konrada w 7 miesiącu życia bo miałam w głowie drugie dziecko a jako ze jedną ciąże straciłam a ciąże z synem miałam zagrożoną nie było mowy o karmieniu podczas bycia w kolejnej ciąży...

Agagsm no proszę!!Ja bym chciała kiedyś z 3 spróbować ale boje się tendencji spadkowej - czyli tego ze urodzę jeszcze wcześniej.. Konrad 37 Adrian 34... no i aż mam dreszczę na samą myśl... nawet jeśli spróbujemy to dopiero aż chłopcy pójdą do przedszkola i szkoły.


Ja też kocham karmienie za wszystkie jej aspekty i mam nadzieję utrzymać ją do roczku! Dłużej to już bym chyba nie chciała... Konrad na roczek pił krowie mleko i to mi pasuję.
 
Ja chcialam karmic i to bardzo ale nie wyszlo. Duzo bledow i ogromna zoltaczka. Niestety wtedy dzieci sa bardzo senne i zasypiaja przy cycu. Jak utrzymuje sie dluzszy czas np 2 tyg wtedy surowe mleko matki nasila zoltaczke i wtedy MM albo odciaganie i pasteryzowanie mleka matki. Przez to czeste karmienie co 2 godz i dawanie piersi na spiacego, synek zrobil z cycy smoka. Nie najadal sie bo zasypial. Jak tylko przestapilam prog kuchni byl placz. Wiec sowrotem szlam karmic. I tak 3 godz. Bez jedzenia i picia bylam oslabiona. Pozniej dalam smoka. Zaczelam dokarmiac Enfamilem. Syn bardzo szybko zalapal butle i jak dawalam cyce to wiszczal tylko. Do 2 miesiaca odciagalam.Aventem i MM podczas jednego karmienia i tak zakonczylam karmienie.
Moze zeby wtedy ktos pomogl, zebym miala inna pediatre to inaczej by sie to skonczylo. Dlatego teraz mnie tak przeraza te karmienie i zoltaczka. Nie dosc ze 9 dni lezelismy w szpitalu to jak mial 14 dni chcieli nas do szpitala polozyc. Byl remont oddzialu wiec tylko to nas uratowalo.

Dziewczyny a moze wiecie, jak uchronic sie przed duza zoltaczka. Ja to mysle na poczatek dokarmiac MM, tylko co jak dzidzia tak szybko przestawi sie na sama butle
 
Marika my mieliśmy żółtaczkę, nigdy nikt nam nie kazał dokarmiać mm przez to. z tego co mówiła pediatra w szpitalu żółtaczka może "schodzić" nawet do 6 tygodnia zycia... i u nas była dość długawo, ale nikt nie zakazał mi cycowania! uchronić się chyba nie da, bo to zależy czy dziecko daje sobie radę z tą bilirubiną czy nie...
 
VINGA tak czasami jest ze mleko matki nasila zoltaczke. Wtedy trzeba pasteryzowac i ja tak robilam. Ale tak sie dlugo nie da. Poki sciagnac, zagotowac, ostudzic i podac to maly darl sie w nieboglosy.
Boje sie ze moze to cos ze mna jest ze ta zoltaczka taka nasilona byla. W szpitalu to naswietlanie, kroplowki w glowe i jeszcze psychotropy podawali
 
reklama
Do góry