reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Styczniowe zakupoholiczki - hity i kity styczniówek

Ale sie wywiazala fajna dyskusja chustowo-nosidelkowa :) Ja mam nosidelko ale uzywalam dopiero jak juz maly siedzial I to przewaznie jak latalam do polski zeby sie na lotnisku nie paletac z wozkiem. Wozek w polsce zawsze bralam od siostry bo tez ma male baczki :) Teraz bardzo bym chciala wyprobowac chuste ale boje sie ze sobie z nia nie poradze... Myslalam na poczatek o elastycznej bo podobno latwiejsza w "obsludze" bo ta tkana to mnie w ogole poki co przeraza (w sensie ze mialabym ja sama zawiazac:)
I korzystajac z okazji poprosilabym (wiem ze juz kiedys bylo ale nie moge sie dokopac) jakas doswiadczona chustowa mame o jakis fajny link do sklepu z chustami I o rekomendacje dla "zielonej" w tym temacie :)
 
reklama
Dziewczyny zamierzam kupić krem no-scar (perła inków). Na blizny pomógł mi rewelacyjnie, więc zamierzam przetstować go na rozstępy, które mi się pojawiają. Pytanie tylko czy można stosować w ciąży? Któraś wie może?
 
co do chust to ja się uczyłam z filmików na youtube ;) nie znałam nikogo wiążącego, nie byłam na chustospotkaniu. I ponieważ nie miałam kasy na dwie chusty to od razu kupowałam tkaną, ale używkę żeby była "bardziej miękka" i podatna na wiązanie. Nosiłam w chuście od początku, dosłownie od 4 doby. Coś cudownego, mówię wam. Jak maleńka była niespokojna i nie chciała spać, to wiązałam ją w chuście i "ganiałam" synka po domu (bawiąc się w ganianego) i od razu zasypiała :)
 
Dostałam info, że bolid dla mojej córci jest już gotowy i jutro będą wysyłać :-D jak dojdzie do domu w PL, to zamawiamy kuriera i tylko patrzeć jak będziemy mieć go w domciu :-D jupiiii:-D
 
ja tak sobie dzisiaj czytałam różne fora i takie cenne info znalazłam dla dziewczyn, które chcą kupić używany wózeczek, że zimą tych wózków jest mniej, że przeważnie mało osób zmienia wózek zimą, chcą przetrwać szczególnie w głębokim wózku, a spacerówkę kupić na wiosnę...
 
kaczuszka - pewnie dużo w tym prawdy :) ja prawdę mówiąc oba wózki miałam używane (drugi kupiony gdyż była taka możliwość, normalnie pierwszy by spokojnie wystarczył) i w sumie jeśli kogoś nie stać na nowy bardzo dobry wózek (jak mnie) to polecam kupić używany bardzo dobry, który jest w cenie nowego "średniego" albo wrecz taniego ;)
 
Dokładnie Ivi ja też twierdzę że lepiej używany - lepszy i bardziej funkcjonalny niż tani ale nowy...

Tak sobie dzisiaj przypomniałam, największy niewypał zakupowy poprzedniej ciąży KOŁYSKA . Odradzam- zakup na krótko, niezbyt praktyczny i bezpieczny... Ładnie wygląda w sypialni, ale nic więcej...
 
reklama
Kaczuszka Ja tez miałam kołyske dla Julii hehe i dalej mogę mieć ale nie kupowałam jej tylko wujek moj stolarz zrobił mi takie bieguny do łużeczka które można odczepic i znowu mam zwykle łużeczko ale rzeczywiście krótko były założone bo mało Julię w tym kolysalam nie chciałam przyzwyczaić do bujania a poza tym tak jak mówisz dla większego dziecka nie jest to bezpieczne . Mama długo siostrę kolysala i przyzwyczaiła do tego stopnia ze w nocy ręce mdlały jej a musiała tarmoscic bo inaczej sie budziła . Teraz wogóle nie planuje tego zakładać bo boje sie ze Julii coś odbije i będzie chciała sie w tym bujac . Wózek zobaczyła nowy i ile krzyku było ze ona chce w nim jeździć na szczęście zrozumiała ze to dla siostrzyczki i nikomu nie pozwala go dotykać :)

dobrze ze poruszyłyscie temat tych chust i nosideł ja chciałam nosidelko kupic ale nie jestem przekonana chusty z kolei boje sie bo to wiązanie dla mnie to czarna magia !!! Ale muszę sie na coś zdecydować i pewnie wybiore chuste rozejrze sie moze jakaś znajoma używa to mnie nauczy :) nie wyobrażam sobie takiej męki jak z Julia ciagle na rękach ja nosilam płakała prawie 24 na dobę tak do 6 miesięcy nic nie mogłam zrobić bo zaraz sie zanosiła tak wiec nie chce powtórki :)
 
Do góry