Styczniowe mamy 2023

[guest-1712350520]

U nas 36+2, pietwsza ciąża. Dzisiaj byliśmy u ginekolog, tak mnie zmęczyła ta wizyta, że po powrocie musiałam pójść na drzemkę, bo nieprzytomna byłam całkowicie, no a w nocy też oczywiście spać nie mogę, do tego co ma sylwica1410 to oprócz męża jeszcze 2 psy chrapią jak lokomotywa. No i też na prawy bok nie mogę, bo Malutka od razu zaczyna niesamowicie kopać, a lewy z kolei cały odrętwiały i poduszka też nic nie pomaga. Nie mam siły na sprzątanie w domu, czy zakupy, ostatnio w biedronce zasłabłam, najchętniej cały dzień bym spędziła na kanapie, no ale wtedy dopadają wyrzuty sumienia jak tak można nic nie robić .

No i zaczęłam przeżywać, że z brzuszkiem został już tylko niecały miesiąc, mimo że utrudnia codzienne czynności to tak bardzo go polubiłam i dziwnie będzie bez niego. Któraś też tak ma?

 

[jo-anna90]

Ja to lubiłam brzuszek do 7-8 miesiąca 9 miesiąc w pierwszej ciazy jak i w drugiej to katorga. Już marzę o porodzie i chciałabym być już po a tu jeszcze 20 dni czekania.

 

[Magda07]

Ja termin mam na jutro. I od pewnego czasu jestem poddenerwowana, nie mogę sobie znaleźć miejsca. Podejmuje różne decyzje i później i tak mi zle, albo sama nie jestem przekonana czy dobrze. A jak u was? Jak poradzić sobie ze stresem? Znajoma ma dziś cesarkę zaplanowana, jakie to dziwne, ze niektórzy mogą sobie zaplanować a inni musza czekać w niepewności. Co lepsze… Hm…

 

[Idżiti]

Ja termin mam na jutro. I od pewnego czasu jestem poddenerwowana, nie mogę sobie znaleźć miejsca. Podejmuje różne decyzje i później i tak mi zle, albo sama nie jestem przekonana czy dobrze. A jak u was? Jak poradzić sobie ze stresem? Znajoma ma dziś cesarkę zaplanowana, jakie to dziwne, ze niektórzy mogą sobie zaplanować a inni musza czekać w niepewności. Co lepsze… Hm…

Ja mam termin na niedzielę i już po prostu wypatruje na każdym kroku jakichś zwiastunów. Straszne to czekanie jest. Bardzo bym chciała, żeby mała się urodziła w tym tygodniu, bo już mi ciężko jest, stresuję się też, że potem będzie duża i ciężko będzie urodzić. Takie głupie problemy sobie człowiek wyszukuje...
A jak się czujesz?

 

[Lidka94]

Ja mam termin na piątek a póki co nic się nie zapowiada, pewnie będzie przeciągnięty termin... Szkoda że nie trafiłam w to okienko z piękną pogodą Podobno wcale nie jest tak że większe dziecko ciężej się rodzi (bo wiele zależy od budowy matki, czasem większe lepiej się przesuwa itp.) więc nie martw się na zapas.

 

[Magda07]

Ja mam termin na niedzielę i już po prostu wypatruje na każdym kroku jakichś zwiastunów. Straszne to czekanie jest. Bardzo bym chciała, żeby mała się urodziła w tym tygodniu, bo już mi ciężko jest, stresuję się też, że potem będzie duża i ciężko będzie urodzić. Takie głupie problemy sobie człowiek wyszukuje...
A jak się czujesz?

Ja czuje się ogólnie dobrze. Tylko psychicznie to jakos przeżywam, mimo ze trzeci poród, ale jakos najbardziej myśle o tym. I niestety na swoim przykładzie mogę powiedzieć ze duże dziecko ciezej się rodzi. Poprzedni poród SN 4350, ledwo urodziłam…

 

[Lwica1410]

Juliao u mnie na szczęście tylko jedna sunia chrapie, z partnerem robią zawody kto głośniej.

Magda i jak tam? Nadal w dwupaku?

Poukładałam ubranka. Jakoś tak mało się wydaje. Ale się nie znam. Dużo mam body z krótkim rękawem, a pajacyków mało. W razie czego na bieżąco się coś kupi, teraz to nie problem.

 

[Magda07]

Tak, nic się nie zapowiada

 

[Mama Haniixd]

U nas już 39 tc a dopiero co pamiętam jak pytałam tutaj czy komuś utrzymał się pusty pęcherzyk. Spodziewamy się chlopca a w domunczeka na niego starsza 9 letnia siostra . Mlody waży 3600 jutro tj. 5.01 ktg i 9.01 szpital wywołanie jak nic się samo nie zacznie

 

[AnnMaDykes]

U nas już 39 tc a dopiero co pamiętam jak pytałam tutaj czy komuś utrzymał się pusty pęcherzyk. Spodziewamy się chlopca a w domunczeka na niego starsza 9 letnia siostra . Mlody waży 3600 jutro tj. 5.01 ktg i 9.01 szpital wywołanie jak nic się samo nie zacznie

To witaj w klubie! 9 stycznia mam cesarke i tez spodziewam sie chłopca. Grande Finale juz tak blisko… a tez dopiero co robiłam pierwszy test i pierwsze badanie krwi…