reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Styczniowe mamy 2023

reklama
A w szpitalu nic nie poradzili co by można było jakos minimalnie chociaz wspomóc organizm albo zaprzestać częstotliwości wymiotów?
Masakra, bardzo Ci współczuję 🥺😩
W szpitalu dostaje kroplówki i leki przeciwwymiotne... ostatnio przepisali mi leki na receptę, ale też za bardzo nie pomogły 🤷‍♀️😥 W poniedziałek wyszłam ze szpitala, a w sobotę trafiłam znowu.. 😭
 
W szpitalu dostaje kroplówki i leki przeciwwymiotne... ostatnio przepisali mi leki na receptę, ale też za bardzo nie pomogły 🤷‍♀️😥 W poniedziałek wyszłam ze szpitala, a w sobotę trafiłam znowu.. 😭
Niczym księżna Kate jesteś 😉 podobno ona miała takie okropne mdłości i wymioty.
Wszystko będzie dobrze, najważniejsze żebyś się nawadniała, a nic maluszkowi nie będzie.

Mi w sumie też nudności jakby przeszły, ale teraz mam nieziemski głód i średnio co godzinę gębą mlaskam. Czy to owoc czy warzywo, ale cały czas coś 🙄 Z objawów to tylko piersi takie mega pełne mi się zrobiły.
W sumie zaraz koniec pierwszego trymestru, więc może już teraz będzie tylko kolorowo 🤪
 
W szpitalu dostaje kroplówki i leki przeciwwymiotne... ostatnio przepisali mi leki na receptę, ale też za bardzo nie pomogły 🤷‍♀️😥 W poniedziałek wyszłam ze szpitala, a w sobotę trafiłam znowu.. 😭
Moja mama pół ciąży ze mną przeleżała w szpitalu ze względu na straszne wymioty, a wszystko było ze mną okej :) a to już ładnych parę lat temu, więc pewnie techniki leczenia też poszły do przodu, będzie dobrze
 
Hej dziewvzyny, przyznam ze u mnie sredni czas i nie jestem kilka stron wstecz z waszymi wpisami m, postaram się nadrobić później.

Słuchajcie, w sobotę poszło mi troszeczke krwi kiedy byliśmy ba weselu. Było to na samym początku, jeszcze przed pierwszym daniem, nawet nie zdążyliśmy z raz zatańczyć wiec już do końca siedziałam grzecznie, trochę stałam ale generalnie żadnego plamienia więcej w sobotę nie było. W niedziele było już okej, przynajmniej tak myślałam a o 15 przed samymi poprawinami znowu brązowe plamienie i trochę jakby krew ale taka ciemna, małe ilości. To było jeden raz i więcej znowu się nie powtórzyło.
Dzisiaj za to wstałam i od rana przy podcieraniu jest trochę lekko brązowego śluzu. Nie za każdym razem ale no jest. Napisałam do mojej prowadzącej a ona yylko żeby jechać do szpitala. 🙄 mam umówiona wizytę na 19, do ginekolog która robiła mi cesarskie cięcie. Myślałam żeby najpierw pójść do niej a dopiero później ewentualnie kierować się na szpital.
Czy możecie napisać jakie jsst Wasze zdanie?

Moja ginka kazała mi brać tylko 2x2 luteinę podjezykowo po ostatnim plamieniu i jakoś tez mi nie daje to spokoju bo w 1 ciąży jak już plamilam to brałam 3x1 duphaston i 2x1 luteinę dopochwowo… może tym razem dawka jest za mała? :/
 
Hej dziewvzyny, przyznam ze u mnie sredni czas i nie jestem kilka stron wstecz z waszymi wpisami m, postaram się nadrobić później.

Słuchajcie, w sobotę poszło mi troszeczke krwi kiedy byliśmy ba weselu. Było to na samym początku, jeszcze przed pierwszym daniem, nawet nie zdążyliśmy z raz zatańczyć wiec już do końca siedziałam grzecznie, trochę stałam ale generalnie żadnego plamienia więcej w sobotę nie było. W niedziele było już okej, przynajmniej tak myślałam a o 15 przed samymi poprawinami znowu brązowe plamienie i trochę jakby krew ale taka ciemna, małe ilości. To było jeden raz i więcej znowu się nie powtórzyło.
Dzisiaj za to wstałam i od rana przy podcieraniu jest trochę lekko brązowego śluzu. Nie za każdym razem ale no jest. Napisałam do mojej prowadzącej a ona yylko żeby jechać do szpitala. 🙄 mam umówiona wizytę na 19, do ginekolog która robiła mi cesarskie cięcie. Myślałam żeby najpierw pójść do niej a dopiero później ewentualnie kierować się na szpital.
Czy możecie napisać jakie jsst Wasze zdanie?

Moja ginka kazała mi brać tylko 2x2 luteinę podjezykowo po ostatnim plamieniu i jakoś tez mi nie daje to spokoju bo w 1 ciąży jak już plamilam to brałam 3x1 duphaston i 2x1 luteinę dopochwowo… może tym razem dawka jest za mała? :/
Ja biorę dupka 2x1 i każdy z ginekologów podtrzymuje mi tę dawkę. Badalas w ogole progesteron? Pytałaś o tę dawkę? Jeśli nie masz zaufania do zaleceń lekarza to zastanów się czy to właśnie u niego chcesz prowadzić ciążę :) mowie to bez złośliwości
 
Ja biorę dupka 2x1 i każdy z ginekologów podtrzymuje mi tę dawkę. Badalas w ogole progesteron? Pytałaś o tę dawkę? Jeśli nie masz zaufania do zaleceń lekarza to zastanów się czy to właśnie u niego chcesz prowadzić ciążę :) mowie to bez złośliwości
Niestety chyba masz racje i nie wiem czy nie wrócę do poprzedniej gin z podkulonym ogonem :/

Nie badałam progesteronu, ale o dawkę pytałam to dostałam informacje tylko ze brać według zaleceń i temat ucięty.
 
reklama
Niestety chyba masz racje i nie wiem czy nie wrócę do poprzedniej gin z podkulonym ogonem :/

Nie badałam progesteronu, ale o dawkę pytałam to dostałam informacje tylko ze brać według zaleceń i temat ucięty.
No to tez nie wiadomo czy to wina niskiego proga to plamienie. Ja dostałam dupka wlasciwie bardziej dla swojego komfortu psychicznego a jak przy plamieniu pytałam o dawkę to dowiedziałam się ze taka jest dawka dzienna i brak jest potrzeb żeby ja zwiększyć. Na razie alien rozwijał się idealnie zgodnie z terminem ostatniej miesiączki. Zobaczymy jutro :)
Pamiętaj, ze dobrze mieć takiego lekarza, do którego masz zaufanie i którego nie boisz się o nic zapytać :)
 
Do góry