Moniunia199
Zaciekawiona BB
- Dołączył(a)
- 2 Maj 2022
- Postów
- 56
Ja też mam plamienie po wizycie już drugi dzień delikatne brązowe, cytologii mi nie robiła ale dosyć nie delikatna była więc to pewnie jest przyczyną.
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Ja przytyłam 1,5kg, ale od dwóch dni mam mdłości i wymioty dlatego znów schudłam te 1,5kg. Ogólnie zaczynam z wagą 48kg, poprzednio przytyłam w ciąży 16kg, sporo więcej potrafiłam zjeść na raz. Może jesz zdrowiej? A może faktycznie stres.Hej w sobote! u mnie plamienia się uspokoiły, wiec mogę pomyśleć o czymś innym, mianowicie... jem bardzo dużo, a schudlam 3kg.. nie wiem czy też tak macie? Czy u mnie to może wynik tego stresu? Jestem 6t4d. Dajcie znać jak u Was z wagą
Tak, lekarz na wizycie 9 maja pobieral mi szczoteczką materiał pod cytologie i od razu wspomnial ze moze sie pojawić śladowa ilość krwi, żeby sie nie przejmować, bo teraz stosują szczoteczki i one mogą podraznić. Ja również po przyjsciu do domu mialam na papierze sluz bezowy i grudkę sluzu bezowego, potem juz czysto.Dziewczyny ja dzisiaj taki żółto-beżowy śluz na papierze, nawet wpadający trochę w roz. Wczoraj miałam cytologię tez robiona, czy po niej może zdarzyć się plamienie?
Trochę tez pobolewa mnie brzuch
Drżę na samą myśl bo dzisiaj według usg 5+6tc. Według om 6+3 :/ w poprzedniej ciąży jakoś w 6+2 zaczęłam krwawić, wszystko sue dobrze skończyło ale już się przejmuje ze nam powtórkę.. a dzisiaj wieczorem panieński bardzo bliskiej kolezanki, bawet nie będę miała kiedy odpoczywać
Nie zazdroszcze, ja mam komunie corki za sobą, właśnie w zeszlym roku. Zmeczenie, stres, przygotowania i jeszcze 18 osob musialam przenocowac w domu po imprezie, bo przyjezdni z innych województw W garach przed komunią stalam do 3 rano.Ja bym pewnie imprezkę odpuściła, leżeć przy roczniaki będzie ciężko domyślam się
Miałam intensywny i bardzo eksploatujący mnie cały tydzień i moim jedynym celem na ten weekend jest leżeć. Nawet zbytnio nie ogarniam chaty, tyle co z grubsza trzeba. Jedyne co to jestem w czarnej D.... Z zakupami na komunię mojego syna która jest za 2 tyg ani nie mam się w co ubrać ani nie mam ciuchów dla reszty dzieci
Hej! Przeczytaj sobie post mamy ginekolog i "hipotetycznej Hani". Powinien Cię uspokoićHej myszki kochane.Wczoraj rano wykonałam test i wyszedł pozytywny. Od dwóch tygodni, jestem chora, nie mam temp,ale miałam ból gardła,zatok i bardzo duszący kaszel. Dziś jest już lepiej. Leczyłam się głównie herbatą z cytryna i miodem,inhalacjami,imbirem,ale w przeciągu kilka dni po owulacji gdy się rozchorowałam, wzięłam 1 aspirynę, 3 polopiryny i brałam tabletki na gardło neooangin,strepsils,tymianek i podbiał.Wczoraj gdy tylko się dowiedziałam odrazu online skontaktowałam się z ginekolologiem, powiedział,że wogóle nie mam się tym przejmować. Co myślicie?
U mnie też wszyscy przyjezdni my tu jesteśmy napływowi i cała rodzine mamy rozsiana po PL. Ale nikt nie będzie nocował bo muszą w poniedziałek do pracy iść. W garach stać też nie będę bo robię w knajpie, ale wiadomo że tak jest masa rzeczy na głowie próby, ostatnie zakupy a jednocześnie praca, reszta dzieci i stresy dotyczące ciąży.... No nie jest nudno.Nie zazdroszcze, ja mam komunie corki za sobą, właśnie w zeszlym roku. Zmeczenie, stres, przygotowania i jeszcze 18 osob musialam przenocowac w domu po imprezie, bo przyjezdni z innych województw W garach przed komunią stalam do 3 rano.
U nas też komunia w knajpie byla, ale ze wzgledu na nocowanie rodziny, musialam przygotować sie w domu jeszcze.U mnie też wszyscy przyjezdni my tu jesteśmy napływowi i cała rodzine mamy rozsiana po PL. Ale nikt nie będzie nocował bo muszą w poniedziałek do pracy iść. W garach stać też nie będę bo robię w knajpie, ale wiadomo że tak jest masa rzeczy na głowie próby, ostatnie zakupy a jednocześnie praca, reszta dzieci i stresy dotyczące ciąży.... No nie jest nudno.
Bardzo dziękuję! Już mi lepiej!Hej! Przeczytaj sobie post mamy ginekolog i "hipotetycznej Hani". Powinien Cię uspokoić