reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Styczniowe mamy 2023

reklama
U nas 4, troszkę nie wierzyłam, że nam się uda, i trochę obawiałam odbioru, na kwietniowych staraniach napisałam ze mam 35 lat i 1 dziecko, bo różnie ludzie reagują na wielodzietność...
Tak naprawdę mam 38 lat, mam 3 dzieci, 2 pierwszych to początkujące nastolatki i przedszkolak 5 lat. U mnie również radość miesza się ze strachem o zdrowie dziecka i o moje zdrowie (za mną 3 cc) gdyby nie poronienie nie wiem czy zdecydowalabym się na 4 , chyba nie, strata poruszyła we mnie odpowiednią strunę. Staraliśmy się 8 miesięcy.
Tak ludzie zdecydowanie nie radzą sobie z tematem wielodzietności, ja się już przyzwyczaiłam , że jak idziemy to są tacy co potrafią skomentować nas że 2000+ albo beneficjenci 500+ , po paru latach już sobie z tym radzę i olewam;)
 
Tak ludzie zdecydowanie nie radzą sobie z tematem wielodzietności, ja się już przyzwyczaiłam , że jak idziemy to są tacy co potrafią skomentować nas że 2000+ albo beneficjenci 500+ , po paru latach już sobie z tym radzę i olewam;)
A właśnie dla mnie wielodzietność jest super i sama chciałabym mieć dużą rodzine tylko ze choruje przewlekłe i nie wiem czy będzie mi to dane :(
 
Tak ludzie zdecydowanie nie radzą sobie z tematem wielodzietności, ja się już przyzwyczaiłam , że jak idziemy to są tacy co potrafią skomentować nas że 2000+ albo beneficjenci 500+ , po paru latach już sobie z tym radzę i olewam;)
u mnie 4 maluch ale uwierz mi ja sama się obawiam oceny ludzi może z racji wykonywanego zawodu(policja)bo niestety u nas w PL przyjęło się ze dużo dzieci to najczęściej u rodzin patologicznych. U mnie radość miesza się z jakimś wstydem o opinie ludzi ze gdzie w tych czasach 4 dziecko
 
u mnie 4 maluch ale uwierz mi ja sama się obawiam oceny ludzi może z racji wykonywanego zawodu(policja)bo niestety u nas w PL przyjęło się ze dużo dzieci to najczęściej u rodzin patologicznych. U mnie radość miesza się z jakimś wstydem o opinie ludzi ze gdzie w tych czasach 4 dzieko
Nie warto się przejmować rzeczami/słowami na które nie mamy wpływu. :) Długo dojrzewałam do tego aby to zrozumieć, szczególnie ciężko było mi kiedy się rozwodzilam,a każdy byl lepiej zorientowany niż ja sama czemu moje małżeństwo się rozpadło. ale teraz żyje mi się o wiele lepiej gdy na więcej rzeczy mam wylane ;)
 
A właśnie dla mnie wielodzietność jest super i sama chciałabym mieć dużą rodzine tylko ze choruje przewlekłe i nie wiem czy będzie mi to dane :(
Ja też choruje przewlekle mam cukrzyce Crohna i na serce dlatego też teraz mam lekki stres, w poprzednich ciążach wiedziałam tylko o chorobie krążenia po drugiej ciąży doszły dwie pozostałe.
 
Nie warto się przejmować rzeczami/słowami na które nie mamy wpływu. :) Długo dojrzewałam do tego aby to zrozumieć, szczególnie ciężko było mi kiedy się rozwodzilam,a każdy byl lepiej zorientowany niż ja sama czemu moje małżeństwo się rozpadło. ale teraz żyje mi się o wiele lepiej gdy na więcej rzeczy mam wylane ;)
w jakim wieku masz dzieci ??
 
u mnie 4 maluch ale uwierz mi ja sama się obawiam oceny ludzi może z racji wykonywanego zawodu(policja)bo niestety u nas w PL przyjęło się ze dużo dzieci to najczęściej u rodzin patologicznych. U mnie radość miesza się z jakimś wstydem o opinie ludzi ze gdzie w tych czasach 4 dziecko
U mnie radość wielka, wstydu nie odczuwam, chociaz mysle, ze czasami ktoś popatrzy i powie, jeszcze ci sie chce???
A chce 🥰🥰🥰
 
Ostatnia edycja:
reklama
Nie warto się przejmować rzeczami/słowami na które nie mamy wpływu. :) Długo dojrzewałam do tego aby to zrozumieć, szczególnie ciężko było mi kiedy się rozwodzilam,a każdy byl lepiej zorientowany niż ja sama czemu moje małżeństwo się rozpadło. ale teraz żyje mi się o wiele lepiej gdy na więcej rzeczy mam wylane ;)
Dziewczyny, wielki szacun dla was,ktore macie juz taka gromadke! Po pierwsze, zazdroszcze, bo ja z racji wieku i po prostu braku wiary,ze dalabym rade ogarnac, juz pewnie nie przekrocze liczby 2 (choc, no... chcialabym duza rodzine:)). A po drugie i najwazniejsze, to, nikt, kto nie ma dzieci nie jest w stanie nawet sobie wyobrazic,jaki to wysilek i jakim trzeba byc ogarniaczem i jaka miec sile,zeby dac rade z wieksza gromadka. No i przeciez to tez poswiecenie dla kobiety, chocby np. w kwestiach zawodowych - ja to już zrozumialam przy pierwszym dziecku. Wiec, dziewczyny, jestescie naprawde wielkie! Napiszcie cos,jak to ogarniacie czy pracujecie przy tym i skad bierzecie sile? Ja jak pisalam, ze ledwo 1 ogarniam🤷‍♀️🤦‍♀️

Ja mam pierwsza wizyte 26 maja, to chyba bedzie 8 tydzien. Umowilam sie do poloznej na nfz i u niej bede prowadzic ciaze, jeśli wszystko bedzie ok. Zastanawiam sie tylko, czy ten termin nie za pozno,ale wcześnie nie bylo🤷‍♀️
 
Do góry