@katem86 Ja juz nie mam sily sie szarpac i o wszystko prosic... Chodze zestresowana, vzekajac na te wyniki amnio, a on sobie dowcipkuje... To sie stalo nie do wytrzymania... Od dwoch dni go nie ma w domu, nocuje u braci, bo ma z pracy 10 minut tam, a tutaj jedzie godzine... Ciekawe czy jak sie dziecko urodzi to przeprowadzi sie do mamusi, zeby sie wysypisc... Zenada jakas...
@Niezapominaja bedzie dobrze, poczatki sa trudne i wymagaja wiele pracy i cierpliwosci, ale to sa tak fajne, slodkie i wdzieczne dzieci, ze nie da sie ich nie kochac i wynagradzaja cala prace nad nimi z namiastka...