reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Styczniowe Mamusie 2008

a kuku
 

Załączniki

  • wizyta w zoo,  22.03.2009 031.jpg
    wizyta w zoo, 22.03.2009 031.jpg
    40,1 KB · Wyświetleń: 25
reklama
U nas pogoda też okropna, nie byśmy na spacerku. Zamiast spacerku wylądowałyśmy u lekarza:-(Po drzemce zaczeła wymiotwać, a wieczorem rzadka kupa. W sumie już wczoraj się coś kroiło bo mleka na noc nie chciała. W dzień apetyt słaby, ale coś tam zjadła a całe popołudnie wymioty. Dopiero koło 18 ustało. Popiła wody, zjadł chleba z masłem, bo jak zobaczyła to był szał. Na noc troszkę mleka z kleikiem dałam, ale chyba źle zrobiłam bo po 2 godzinach znów zwymiotowała. No ale mam nadzieje ze jutro bedzie lepiej. Pewnie jakiś wirus. Biudulka się namęczyła. Oby noc spokojna była i chciała pić.:-(
 
a ja wlasnie wrocilam i widze ze u was zimowo w dalszym ciagu...he he, ja wyszlam wczesniej z pracy jak skonczylo padac, odebralam tez olivera i zabralam vincenta i pojechalismy na spacerek i cos zjesc. Pochmurnie na przemian ze sloneczkiem ale 21 stopni....teraz po szostej wieczor widze spadlo na 19. Tylko wiatr mocny ale taki cieply juz calkiem letni.
magdalenka - mam nadzieje ze z julka jutro lepiej bedzie :(
paulinek widze ze thomasek sobie swoja bardzo selektywna diete zafundowal :))) zreszta nina Twoj oli tez he he...ja tez uwazam ze parowki to syf chociaz u nas sa takie specjalne dla malych dzieci gerbera to mimo wszystko podaje je w ostatecznosci a moje dziecie lubi je niestety.
U nas jest tylko niedziela swiateczna, drugiego dnia nie ma podobnie jak w grudniu.
 
U nas zimowo od wczoraj.padał śnieg i z deszczem też.Teraz jakby odwilż bo zaczyna topnieć.Widziałam pogodę w necie i w pt czy sob ma być już ok 9 st.
 
u mnie snieg lezy na samochodach MASAKRA !!!!
maly spi.
u nas tez taki bunt jest ale jakos nie daje sie bardzo we znaki,
jesli chodzi o swieta to my nie robimy prezentow u mnie na swieta wielkanocne nie daje sie zabawek czy takich rzeczy tylko slodycze,moze jakies male autko kupimy ale zadnych duzych zabawek raczej nie. Na dzien dziecka dostanie cos fajnego, moze rowerek zobaczymy...
Hej Dziewczyny przesyłam wam słoneczko, u nas od rana słonko.
Dziś pozbyliśmy się smoka, obcieliśmy końcówkę daliśmy małej a ona że smk jest beee, pokazałam jej kosz i wyrzuciła smoka. Resztę smoczków pochowałam tego wyjęłam z wiadra na ziemniaki, bo tam go wyrzuciłam umyłam wypażyłam i wrazie co na noc będzie. A po południu dostanie misia od baby w nagrodę:-D
Umnie na święta robi się gniazdka w ogrodzie i w niedziele rano dzieci szukają prezętów, jakiś słodkości. Pamiętam jak byłam mała i znalazłam w gniazdku pomarańcze i banany, ale to były rarytasy. Mała w tym roku niebędzie szukać w gniazdkach za mała troszkę, ale napewno dostanie jakieś słodycze. No i pujdzie z koszykiem do święcenia już ma 2 baranki do swojego koszyka. Jeszcze kupimy jajeczka z marcepanem i kurczaczki.
A co dnia dziecka to dostanie huśtawkę od nas, tata juz robi. Fajnie mieć męża który lubi w drewnie robić.
Właśnie teściowa mnie załamała, znowu były ruchy górotworów na kopalni,podobno zamkneli szyb, a mój mąż pojechała do pracy, oby dzisiaj zjazdów nie było i wróci do domu.
 
wczoraj wieczorem było -6 stopni:szok::szok::szok: dzisiaj słońce świeci ale jest zimno i znowu takie brzydkie chmury! rano pękła nam rura w kotłowni i woda się lała dobrze, ze stało się to jak mój P był jeszcze w domu bo sama nie wiem co bym zrobiła:no: hydraulik był cos tam pogrzebał i zrobił tak tylko na dzisiaj a jutro wróci i będzie te rury robił wszystkie.

koszyczek do swięconki małemu juz kupiłam powkładam troche słodyczy i pójdziemy do swieconki, a o dniu dziecka to jeszcze nie myślałam nawet, ale hustawka to jest dobry pomysł i moze piaskownica!

w ogródku juz posiałam rzodkiewkę, sałate, marchewke itd. a tu śnieg sypie:szok:

no i mamy 6 zabka, dzisiaj zauważyłam, ze dolna dwójka przebiła nawet nie wiem kiedy bo mały nigdy nie ma spuchnietych dziąseł tylko troche w nocy się krecił i marudził i tyle!
 
my mamy 12 zabkow, maly wazy 12 kilo i mierzy 82 cm :-) wszystko w normie, szczepienie przeszlo gladko i bez placzu jeszcze tylko w pazdzierniku odstatnie przy pominajace i potem dopiero jak skonczy 5 latek ale fajnie :-)

a u mnie snieg lezy cala noc sypalo i jeszcze lezy jest -1 ;/ ehhh .... maly spacerowal po calej przchodni a nasza pani Asia ktora szczepi takie male dzieci sie dziwila ze on tak szybko rosnie ale jak spojzala na mojego J to wiedziala ze to nie po mnie taki wielki bedzie :-D

Paulinek gratulacje dla Thomaska :-) zaniedlugo bedzie biegac jak inne dzieciaczki, a on raczkuje wogole ze sie tak zapytam czy jeszcze nie ?

Wiktor na sniadanie jak zwykle serek i buleczka slodka dobrze ze chociaz tyle je tego "pieczywa"
 
wczoraj wieczorem było -6 stopni:szok::szok::szok: dzisiaj słońce świeci ale jest zimno i znowu takie brzydkie chmury! rano pękła nam rura w kotłowni i woda się lała dobrze, ze stało się to jak mój P był jeszcze w domu bo sama nie wiem co bym zrobiła:no: hydraulik był cos tam pogrzebał i zrobił tak tylko na dzisiaj a jutro wróci i będzie te rury robił wszystkie.

koszyczek do swięconki małemu juz kupiłam powkładam troche słodyczy i pójdziemy do swieconki, a o dniu dziecka to jeszcze nie myślałam nawet, ale hustawka to jest dobry pomysł i moze piaskownica!

w ogródku juz posiałam rzodkiewkę, sałate, marchewke itd. a tu śnieg sypie:szok:

no i mamy 6 zabka, dzisiaj zauważyłam, ze dolna dwójka przebiła nawet nie wiem kiedy bo mały nigdy nie ma spuchnietych dziąseł tylko troche w nocy się krecił i marudził i tyle!
Piaskownica to też dobry pomysł:-D
Dzwonił mąż, zjerzdrza na dół. Rozmawiali z ratownikami zginął 30 letni górnik, osierocił 3 dzieci:-:)-:)-(
Matko jak ja sie boję o swojego męża!!!
 
jagna nie chce cie dobijac ale ja wlasnie dlatego nie chcialam zeby moj J szedl na dol pracowac na gorze i tak jest duzo wypadkow... w tamtym roku kolesa wagony zapiely w pol zginol po tym jak sie wykrwawil !!!

ale trzymaj sie bedzie dobrze wiesz o tym :-*
 
reklama
Do góry