no widzisz
Szczypawka twój nie chodzi a bardziej się angażuje jak nie jeden tab uczęszczający . pogratulować
Myszorka gratulki z bycia na swoim , wstawiaj fotki koniecznie
Agnie ty uważaj z tymi badaniami, bo jak wczoraj ta położna ze szkoły rodzenia usłyszała , ze HGB mam 9,6 po kontrolowaniu jadłospisu w zawartość żelaza mam 10,4 a jak wcinam żelazo to 10,1 to była w wielkim szoku. i powiedziała, ze teraz to jeszcze nie jest taki wielki problem z ta anemią ale duży problem to będzie po porodzie. bo przy porodzie tracimy do 500ml krwi
a my kiedy mamy anemie to ciężko potem z niej wyjść po porodzie a tu jeszcze trzeba dziecko karmić.
a mnie ten mój gin, juz nie będę przeklinać na niego, nie ma sensu, nic nie powiedział jak miałam już 11. Teraz mi przepisał inne żelazo jakiś sorbifer czy że niby może będzie się lepiej wchłaniać.
a i położna powiedziała, ze przynajmniej u nas w szpitalach nie ma rutynowego wykonywania lewatywy, ale żeby lepiej o nią poprosić, bo słabo jak dziecko będzie oblepione masami kałowymi, ohyda.
zresztą podobno na zachodzie ludzie robią sobie co najmniej 2 razy do roku te przyjemność bo to zapobiega przed zachorowaniem na raka jelita grubego
a i jeszcze położna mówiła o 182 dniach po porodzie które nam się należy ( chodzi chyba o macierzyński) , ale czy to są 182 dni robocze?. czy ktoś wie coś na ten temat?
Anja ty się nie przejmuj drzwiami ja czekałam na swoje 4 tygodnie a jak przywieźli to nie były te no i znowu 4 tygodnie
a meble kuchenne miały być w 2 tygodnie a były po pięciu. ale jak przyjechały to dałam w kość montażystom hihiihi. tak ze kilkakrotnie jechali do zakładu i poprawiali co nie było za bardzo do poprawy ale powiedziałam, ze grosza nie zapłacę. i cały dzień do późnych godzin wieczornych montowali mi meble hihih. mówiłam , ze fachowcy mają ze mną kiepsko hihihi
Pumi jak zwykle szaleje z fotkami brzusia, ale bardzo słusznie , oj , słusznie hihihi