reklama
madzka
Sierpniowa mama'06 Zadomowiona(y)
- Dołączył(a)
- 30 Sierpień 2005
- Postów
- 320
hej
Ale nudny dzień młody wstal o 7 a teraz spi raz w tygodnu zdarza mu się taki dzien kiedy wystarcza mu 8 godzin snu nocnego i to jeszcze z przerwami mamo dlaczego to trafia akurat na moje dyżurowanie .
No na to wygląda że mam spokój z odwiedzinami tesciowej chyba się obraziła na mnie sama zgłupiałam po całej tej aferze co nakrzyczałam na nią się nie odzywa zresztą ona się rozłączyła(też mi kultura) powiedziała że ona nie jest gówniarą na którą można krzyczec i tyle nie dała mi nic powiedziec i przedewszystkim przeprosic ale sami kiedys zobaczycie jak to jest przyjechac z pracy a w domu cisza dziecka nie ma oczywiecie jeżeli wszystko sie bedzie działo bez waszej wiedzy. Teraz to ja jej chyba nie przeprosze i pierwsza też nie pojade . Co wy myslicie wiem że jestem uparta i pamiętliwa i to bardzo to niestety są minusy mojego charakteru . Sama sie czasem denerwuje na siebie .
Ehhh trzeba obiadek jakis skleic estera narobiłaś mi ochoty na ogórkową mniam mniam i dzis wk łasnie ją zrobie hihi nie musze długo myslec
Ale nudny dzień młody wstal o 7 a teraz spi raz w tygodnu zdarza mu się taki dzien kiedy wystarcza mu 8 godzin snu nocnego i to jeszcze z przerwami mamo dlaczego to trafia akurat na moje dyżurowanie .
No na to wygląda że mam spokój z odwiedzinami tesciowej chyba się obraziła na mnie sama zgłupiałam po całej tej aferze co nakrzyczałam na nią się nie odzywa zresztą ona się rozłączyła(też mi kultura) powiedziała że ona nie jest gówniarą na którą można krzyczec i tyle nie dała mi nic powiedziec i przedewszystkim przeprosic ale sami kiedys zobaczycie jak to jest przyjechac z pracy a w domu cisza dziecka nie ma oczywiecie jeżeli wszystko sie bedzie działo bez waszej wiedzy. Teraz to ja jej chyba nie przeprosze i pierwsza też nie pojade . Co wy myslicie wiem że jestem uparta i pamiętliwa i to bardzo to niestety są minusy mojego charakteru . Sama sie czasem denerwuje na siebie .
Ehhh trzeba obiadek jakis skleic estera narobiłaś mi ochoty na ogórkową mniam mniam i dzis wk łasnie ją zrobie hihi nie musze długo myslec
szczypawka
Styczniowe mamy'08 Szczęśliwa mamusia
- Dołączył(a)
- 17 Sierpień 2007
- Postów
- 747
Hmmmm....Ja to w ogóle nie mam pojęcia o jakim doświadczeniu mówicie Więc z pewnością nie pomogę.
Asiu a Ty gdzie będziesz rodzić?Na który szpital się zdecydowałaś?Ja chcę rodzić z mężusiem.Sama sobie dziecka nie zrobiłam to i sama rodzić nie będę Nie wyobrażam sobie po prostu żebym miała być sama!A całe życie wydawało mi się,że nie chciałabym żeby ojciec był przy narodzinach ...Ja wijąca się z bólu,krzycząca i do tego jeszcze morze krwi...Ale okazuje się,że z obecnej perspektywy wygląda to zupełnie inaczej
Asiu a Ty gdzie będziesz rodzić?Na który szpital się zdecydowałaś?Ja chcę rodzić z mężusiem.Sama sobie dziecka nie zrobiłam to i sama rodzić nie będę Nie wyobrażam sobie po prostu żebym miała być sama!A całe życie wydawało mi się,że nie chciałabym żeby ojciec był przy narodzinach ...Ja wijąca się z bólu,krzycząca i do tego jeszcze morze krwi...Ale okazuje się,że z obecnej perspektywy wygląda to zupełnie inaczej
Paulinek
Styczniowe mamy'08
Wczoraj obejrzalam sobie oddzial porodowy w moim szpitalu. Wszystko to wyglada bardo ladnie. Sala porodowa przypomina raczej gabinet spa - lozko do masazu, wanna dla relaksu, prysznic z biczami wodnymi, czerwona pilka, ladny fioletowo-rozowy szal (?) uwieszony u sufitu itp. Moge robic co chce i kiedy chce, a takze jak chce. Stawia sie na nature i generalnie na nieprzeszkadzanie. Wszyscy podobno maja mowic cicho, bo dzidzia wszystko slyszy, dlatego zadnych krzykow. Pokoje po porodzie tez ladne, troche klaustrofobiczne, ale wygodne. Do wyboru jednoosobowe, dwuosobowe tzw. komunalne, ktore tez sa dwuosobowe tyle ze bez prysznica, za to z telewizorem. Wszystko to wyglada jak 3, moze 4 gwiazkowy hotel, co nie zmienia faktu , ze uodzic trzeba.
Szczypawko ja chyba bede rodzic w Trzebnicy z tym,że cesarkę bede miała. Ale tez z mężem. Dowiadywałam się i mąż moze byc obecny przy cesarce....
Masz racje- do powstania dziecka potrzebne sa dwie osoby wiec niech i on bedzie ze mna przy porodzie..A co sie samemu meczyc....
Paulinek- no z tego co opowiadasz to rzeczywisce salon spa. Szkoda tylko,że tak sie cierpi
Madzka- ja Ci nie pomogę. Jestem ostatnia osobą, która moze doradzac w sprwie tesciowej. sama nie pałam miłoscia do niej a ona do mnie wiec nie wiem nawet jak moze wygladac porozumienie w takim układzie
Masz racje- do powstania dziecka potrzebne sa dwie osoby wiec niech i on bedzie ze mna przy porodzie..A co sie samemu meczyc....
Paulinek- no z tego co opowiadasz to rzeczywisce salon spa. Szkoda tylko,że tak sie cierpi
Madzka- ja Ci nie pomogę. Jestem ostatnia osobą, która moze doradzac w sprwie tesciowej. sama nie pałam miłoscia do niej a ona do mnie wiec nie wiem nawet jak moze wygladac porozumienie w takim układzie
szczypawka
Styczniowe mamy'08 Szczęśliwa mamusia
- Dołączył(a)
- 17 Sierpień 2007
- Postów
- 747
OOoh!Naprawdę mąż będzie mógł być z Tobą?To bardzo fajnie bo słyszałam,że przy cc nie może...A na tamat szpitala w Trzebnicy dużo dobrego słyszałam!Tylko my aktualnie bez samochodu jesteśmy własnego.I nie wiem jak to będzie.Zresztą jak pochodzę do szkoły rodzenia to myślę,że się oswoję ze szpitalem klinicznym...
Ale na SPA nie mam chyba co liczyć....Zresztą nie widziałam jeszcze sali do porodów rodzinnych.Nie nastawiam się w każdym razie,że będzie tak ładnie i kolorowo
Ale na SPA nie mam chyba co liczyć....Zresztą nie widziałam jeszcze sali do porodów rodzinnych.Nie nastawiam się w każdym razie,że będzie tak ładnie i kolorowo
szczypawka
Styczniowe mamy'08 Szczęśliwa mamusia
- Dołączył(a)
- 17 Sierpień 2007
- Postów
- 747
A co do teściowej...Ja w prawdzie żadnych konfliktów nie miałam.Myślę jednak,że pierwsza bym przeprosiła bo jestem młodsza i chociażby z tego tytułu należy jej się szacunek.To nie znaczy,że nie dostałabym wścieklizny tak jak Ty!Przeprosiłabym za to,że podniosłam głos.Ale wytłumaczyłabym,że pretensje były słuszne i nie życzę sobie takiej sytuacji na przyszłość....Chyba tak bym zrobiła.Ale nie chcę się podejmować doradzania bo nie byłam jeszcze w takiej sytuacji
co do tesciowej- tez sie nie udzielam. Nie przepadam za swoja ale jakos sie nam uklada.
Paulinek- ale ci fajowo ze juz widzialas sale i moglas sobie wybrac.
ja ciagle czekam az mi pokaza mozliwosci w moim szpitalu.
ja dzis mam lekkie bole po lewej stronie-ale bede lezec do poludnia. potem jade na lotnisko pozegnac rodzicow.
obiecuje- zadnego
ani
,
czy tez
siedze grzecznie na pupie i odpoczywam
Paulinek- ale ci fajowo ze juz widzialas sale i moglas sobie wybrac.
ja ciagle czekam az mi pokaza mozliwosci w moim szpitalu.
ja dzis mam lekkie bole po lewej stronie-ale bede lezec do poludnia. potem jade na lotnisko pozegnac rodzicow.
obiecuje- zadnego
siedze grzecznie na pupie i odpoczywam
Paulinek
Styczniowe mamy'08
Mnie ta wizyta w spitalu miala uspokoic, a tymczasem uswiadomilam sobie ze tak czy siak musze urodzic i pewnie ze lepiej w "SPA", niz na korytarzu (co w Polsce moze sie zdarzyc). Polozna ktora nas oprowadzala tez jakas taka spokojna i rzeczowa byla. A na mnie podzialalo to na odwrot:-( Nawet sie zastanawialam co ja tam robie. A dzis mam malego dolka w zwiazku z tym:-(
Zastananwiam sie czasami dlaczego niektore tesciowe sa takie "tesciowe". Przeciez one tez mialy, albo jeszcze maja swoje tesciowe! Czy nie mozna zyc normalnie i dac zyc innym zamiast uprzykszac zycie i sie wtracac
Zastananwiam sie czasami dlaczego niektore tesciowe sa takie "tesciowe". Przeciez one tez mialy, albo jeszcze maja swoje tesciowe! Czy nie mozna zyc normalnie i dac zyc innym zamiast uprzykszac zycie i sie wtracac
reklama
Anja78
matka superstar
- Dołączył(a)
- 18 Maj 2007
- Postów
- 2 791
ufff.posprzatalam, kruche ciasteczko z owocami sie juz piecze, kurczaczek z ananasem w d..e czeka na swoja kolej w piekarniku. w gdansku ponuro i leje, depresyjna pogoda wiec najlepiej sie najesc na maxa. chyba zamiast depaty politycznej mam ochote na jakis lajtowy filmik
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 63
- Wyświetleń
- 20 tys
Podziel się: