reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Styczniowe Mamusie 2008

anja juz drugie planuje ale fajnie :-) tez chce !!!! :-)
:-) wiem cos o noszeniu wozka, kurde moj 13 kilo wazy ten wiekszy plus wiki 11 to juz troche noszenia jest.
AGA - to do roboty!!! Przepis juz znasz:-):-) bo wiki wam swietny wyszedl!
Laski a powiedzcie mi gdzie wy do cholery te wozki nosicie?? Bo ja sie tak skrobie po swoim starym lbie i chyba jeszcze nigdy wozka nie nioslam:baffled::baffled: odkad maly sie urodzil....no...chyba tylko podnosilam do bagaznika , zreszta przy olim tez nie i z tego co pamietam...przy jonathanie tez nie:no: :happy:
 
reklama
ja tez poprosze zeby mnie podpiasac na petycji,

ja jak rano wstaje to odrazu kompa odpalam i na BB wchodze :-) to ju jakis nalog :-)
tez lubie czytac a ogladac fotki i filmikito uwielbiam.
no ja zawsze jak przyjezdzalam do biura to najpierw czytalam maile od klientow i wiadomosci firmowe a teraz BB zalaczam hahaha!
 
witamy się wieczorkowo...
Zosia chyba dzisiaj juz wiedziała co się święci i caly wieczór siedziała mi na kolanach:baffled: niestety znów porażka M siedzi z nią w pokoju..
śliczne dzieciaczki:tak: nina jaki przystojny ten twój mąż:rofl2:

no myślę że nałóg bb jest lepszy niż papierosowy:sorry2::blink:
 
Natka zgadzam się z Tobą.Ja nie palę ale mój mąż tak i walczę z tym już kilka lat.Jak byłam w ciąży to ograniczył ale teraz znów popala.
Pawimi ja to wózek taszczę na 3 piętro bo mieszkamy w bloku a na dole nie zostawię bo mamy takich sąsiadów że strach.
 
no to fatalnie ze nie mozna sasiadom ufac..pamietam ze moja siostra miala niby jakas wozkownie na dole w ktorej zamykala wozek a sama winda na 5 pietro jechala a jak byla u moich rodzicow to winda dojezdzala do 9 pietra gdzie spoko mogla zostawic wozio na korytarzu a moi staruszkowie na 10 mieszkali. Widze ze czasy sie zmienily ;(
Moim jedynyn nalogiem chyba to kupowanie drogich ciuszkow i wozkow dla dzieci haha!
 
hej laski! byłam z małym na sankach ale nie dało się jeżdzić! tyle śniegu, ze ja się w nim zapadałam i sanki też, nie szło jechać! trudno... chyba tylko mi się ten śnieg podoba!!!
u mnie też nałóg BB jak tylko mam wolna chwilkę zaraz siadam przed laptopem!!!
i tak jak u ciebie pawimi wózki i wszystko co z dzieciakami związane! tylko ja narazie mam 2 wózki nie ukrywam, że chciałabym mieć więcej!:-D:-D:-D
 
Ale z Was maniaczki hihi.Ja też mam słabość do dziecięcych ciuchów i z każdych zakupów wracam z czymś dla młodego.
A sąsiadów to mam naprawdę "wyjątkowych".Już kiedyś pisałam o nich-totalna patologia.Jeszcze by mój wózek opchnęli za butelkę wina.
 
nina nie tylko tobie ale my mielismy tyle sniegu ze jak to stopnialo to naprawde poczulam wielka ulge...zreszta ja bardzo lubie zime w okolicy swiat a pozniej to niekoniecznie :) a teraz te kilka ciepelkowych dni ...nie macie pojecia jak przyjemnie po prostu wsiasc w samochod w samej bluzie i spakowac maluszka bez grubych kurtek, czap, rekawic....wprost sama radosc!
 
właśnie to sa uroki mieszkania w bloku, sasiedzi nigdy nie wiesz na kogo trafisz!
tez mieszkałam 3 lata w bloku i na szczęście miałam fajnych sąsiadów zero konfliktów!
 
reklama
Ale z Was maniaczki hihi.Ja też mam słabość do dziecięcych ciuchów i z każdych zakupów wracam z czymś dla młodego.
A sąsiadów to mam naprawdę "wyjątkowych".Już kiedyś pisałam o nich-totalna patologia.Jeszcze by mój wózek opchnęli za butelkę wina.
jakos ominal mnie ten post:-) ale ty juz pam w polsce czy w holadnii bo sie zgubilam :)
 
Do góry