Może pomoże jak będziesz sprzątać po Amelce. Wiktoria na pewno czuje się urażona że musi sprzątać chociaż ona nie nabałaganiła, nie rozumie jeszcze że Amelka tego nie potrafi. A jak mała śpi to posiedź tylko z Wiktorią, poczytajcie, porysujcie. Ja do tej pory pamiętam jak mi mama rysowała jak brat spał, naprawdę miłe wspomnienie.Ewa fajna ta strona z przepisami tego mi bylo potrzeba zaraz cos ugotuje małej na obiadek.
Mam problem z Wiktorią,myslałam że ten problem minął a ona stała sie bardzo zazdrosna o Amelka nawet specjalnie zaczyna psocić zebym na nią zwróciła uwage.Płacze z byle powodu .Staram sie jej czas też poswiecać ale chyba robie cos złego bo nieradze sobie kocham ją bardzo.Wiem że jak była sama to mama tylko ją rozpieszczała i nianczyła ,jak Amelka była mała to wiecej spała a teraz chodzi i psoci jej w pokoju a ona po niej sprząta.DORADZCIE COŚ MOŻE JEJ PRZEJDZIE ALE KIEDY?
Gratuluje. No ale masz już przechlapane;-), za niedługo wszędzie wlezie, wszystko ze stołu ściągnie. Ale za nic bym tego nie oddała, oczy dokoła głowy i i tak coś zbroi, nasze małe kochane serduszko.czesc dziewczyny.
widze ze tu znowu jakies akcje są,wiec przestałam sie udzielac i tylko podczytuje.
wczoraj Zosia zrobiłą sama 2 kroczki i bęcła na podłoge ale sie z niej usmiałam i az mi łezki ze szczęscia poleciały. stała sobie przy kanapie i troche ją zachęałam zeby do mnie podeszła,a ze ona sama sie juz puszcza i stoi coraz dłuzej to chętnie i to nawet bardzo zaczęła isc do mnie,ale to bylo takie chwiejne ze prawie odrazu usiadła..