reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Styczniowe Mamusie 2008

Kurcze ja też wolę zimę- ale od tego roku:-D
Juz chciałabym żeby były świeta, żeby było już blizej konca.
Chciaż boje sie porodu...
I tez wole jak pada deszcz. Do szału doprowadzają mnie upały. Bo jeszcze opalac sie nie wolno.
 
reklama
No wyobrazcie sobie nas przy stole wigilijnym hahaha takie dynie bedziemy juz....
tez bardzo sie boje porodu.. sni mi sie po nocach.... no ale coz chcialaysmy Dzidziusie to musimy "troche" pocierpiec... troche- hihihihi... wiecie to jest niesprawiedliwe- a faceci w jaki spsoob cierpia w naszej ciazy?! pozniej jak urodzimy to i tak bedziemy wiecejmialy obowiazkow przy dziecku niz oni- pytam gdzie tu sprawiedliwosc?!;-)
 
Joaaaa1 wspolczuje... co za debilka!!!!! moja przyszla tesciowa dla mnie jest super,, wpycha mi na sile jedzenie- to nie jest tez przyjemne, ale lepiej takie mile zachwoanie niz takie teskty jak Joooaaa1 pisze:baffled: a nawet jakby kiedys sie to zmienilo i mowila co na jakis temat mysli tak jak inne tesiowe to wiem, ze D by powiedzial co mysli i by mnie ochronil...
 
Hejo!:-DWidzę,że temacik ciekawy mamy na forum..........:rofl2:Moja teściowa jest wspaniała, nie ma się do czego przyczepić.Sylka moi rodzice też są tacy że szkoda gadać, teściowie o niebolepsi, tak bywa nic na to nie poradzimy:-(.
Wszystkei brzuszki cudne, a mamusie to niezłe laseczki:tak:.Ja też bym chciała takiego cudnego kicia:-D, ale nie mogę mieć żadnych zwierzaków w domu:no:
 
Joooaaa na pewno będziesz wspaniała teściową, masz poróenanie jaką nie być.A tęściówce trzeba było powiedzieć, że Twój Adaś lubi taki tyłeczek bo jest za co złapać:-D
 
dzidzia moj twierdzi ze poprostu jego mama ma taki charakter, wali mnie jaki ona ma charakter, ale ja sie nie odzywam juz na ten teamt, jak cos gada to poprtu wypuszczam to z siebie, choc nie ukrywam ze jest mi przykro, mam nadzieje ze jak tesciowe przegnie pałe to ktos mnie obroni.A co do wigilii o jejciu ale narobiłyscie mi smaka:) ta rybka, makiełki, pierozki, barszczyk, ale wtedy bede wcinała, niech moje dzidzi tez sobie poje, zleci ten czas jeszcze sie nie obejzymy a juz beda nas wiezli na porod hihi
 
esti, dobry pomysl, sprawdzimy go jak sie nastepnym razem odezwie.Ciagle Adaska broni jaki on biedny, zeby nie krzyczała, zebym sie nie denerwowala, jeszcze swoim rodzicom to potrafie powiedziec zeby sie nie wtracali, ale swoim tesciom to jeszcze troche czasu minie, pewnie wygarne wtedy kiedy zaczna sie wtracac do moje dziecka- tak go nie trzymaj, tak mu daj pic, tak go przebierz- oj wtedy niee wytrzymam
 
no wlansie ja boje sie, ze moja ptesiowa zmieni sie jak dzidzia sie urodzi, bo bedzie sie wtracac.... chociaz z drugiej strony myslel, ze to moi rodzice beda sie bardziej w tracac... tzn. jesli chodzi juz o zycie- tzn tata, ale juz do tego przywyklam... chca dla mnie dobrze, wiec sie nie zloszcze... zreszta zuwazylam, ze moja mamusia zawsze ma racje- pisze to szczerze.... Joaaa1 dokladnie odpyskuj jej!!! a co sobie mysli.... ja na Twoim miejscugdybym sie znalazla to powiedzialabym D, ze wali mnie to, ze ona ma taki charakter... ze nie chce sie z nia widziec bo to dla mnie ni cprzyjemnego....
ale tacy sa juz faceci- wygoda i spokoj- nie wazne czyim kosztem!!!!:tak:

oj zjadlabym sobie barszczyk z uszkami tymi wigilijnymi, bo twedy zawsze maja dla mnie inny smak...
 
reklama
JUZ NIE DŁUGO 5 miesiecy, co to jest i pojemy sobie tych smakołyków, hihi boje sie ze w tym roku najwiecej prezentów dostanie moje dzidzi nie ja- choc bedzie tylko w brzuszku. To beda wyjatkowe swieta.Co to jest ze o teściach sie nigdy nie mówi, zawsze te baby sie tylko gdzies wtrącaja.
 
Do góry