AnitaaP.
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 17 Sierpień 2022
- Postów
- 341
Wszystko zależy od tonu głosu jakim padły te słowa, bo wiadomo różnie można takie słowa odebrać. Wiem że nie można rezygnować z życia i zmian życiowych mimo że się stara o dziecko, bo niestety nie wiemy za ile nam się uda. Nigdy nie ma odpowiedniego momentu na dziecko przecież zawsze może wydarzyć się po drodze coś czego nie planujemy i nie przewidzimy.Napiszę Wam jaką miałam wczoraj sytuację w pracy bo trochę mnie to męczy.
Mamy grupkę 4 osobową, w której się trzymamy - jemy razem śniadanka, obiadki itd. Wiedzą oni o mojej sytuacji, tzn niedawnym biochemie i przeprowadzkę (o której Wam ostatnio pisałam). Tutaj warto zaznaczyć, że w związku z przeprowadzką jestem na etapie szukania pracy, mam rozmowy rekrutacyjne, nawet z jednej firmy zaprosili mnie bezpośrednio do biura żeby „lepiej się poznać i umówić szczegóły”. O tym wszystkim znajomi z pracy wiedzą.
Wczoraj padło pytanie, tutaj cytuję : „jak nie chcesz to nie odpowiadaj, ale czy wy się teraz staracie o dziecko? Nie lepiej ci poczekać aż znajdziesz pracę? Przecież na jednej wypłacie nie dacie rady ”… powiem Wam że zamurowało mnie totalnie..
Z jednej strony rozumiem punkt widzenia, ale z drugiej - no kurczę.. poczułam się jak nieodpowiedzialna gówniara, która nie wie nic o życiu i myśli że pieniądze z nieba spadają..
Do końca dnia siedziałam ze łzami w oczach, i w sumie do teraz nie umiem sobie tego ułożyć w głowie.
Chyba najbardziej zabolał mnie fakt, że osoba która nie przeżyła tego co ja mogła zadać mi takie pytanie.
Co myślicie na ten temat?
Pewnie też bym się źle poczuła po takich pytaniach, ale to Twoje życie i nikomu nic do tego jakie decyzje podejmujesz.