AniaL92
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 19 Październik 2020
- Postów
- 1 515
Super oby tak dalej zapełnijcie dziewczyny styczeń samymi grubymi kreseczkami.Czy dobrze liczę? Mamy już 4 ciąże? Czyli wychodzi nam ciążą co drugi dzień
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Super oby tak dalej zapełnijcie dziewczyny styczeń samymi grubymi kreseczkami.Czy dobrze liczę? Mamy już 4 ciąże? Czyli wychodzi nam ciążą co drugi dzień
Ja też po każdym nieudanym cyklu mówię sobie: dobra odpuszczam, mam dość, nie będę się nakręcać, nie będę myśleć, nie wychodzi to nie, trudno. A gdy tylko zaczynają się dni płodne to to działa automatycznie, a już bliżej terminu @ choć nie chcesz i starasz się nie myśleć wyluzować to nie idzie.Gratuluję @Ewuuu! Śliczne, wyraźne kreseczki, będziesz badała betę?
No właśnie, kiedy się nie myśli lub trochę poddaje to wszystko przychodzi nagle i niespodziewanie ale jak to zrobić to też nie wiem
To ja mam podobnieJa też po każdym nieudanym cyklu mówię sobie: dobra odpuszczam, mam dość, nie będę się nakręcać, nie będę myśleć, nie wychodzi to nie, trudno. A gdy tylko zaczynają się dni płodne to to działa automatycznie, a już bliżej terminu @ choć nie chcesz i starasz się nie myśleć wyluzować to nie idzie.
Witam dziewczyny właśnie dowiedziałam się, ze są 2 kreski hurrra
4- raz udało sie
Kochane moje... mam dylematGratuluję! Podziel się swoimi strategiami, zawsze chętnie czytam o dodatkowych pomocniczych suplementach, może częstości i kiedy itd
Pięknie [emoji7] GRATULACJE!!!! Spokojnej i nudnej ciąży [emoji8][emoji8][emoji175]
A więc coś w tym jest ze ciąża pojawia się wtedy kiedy odpuszczamy i najmniej się jej spodziewamy. [emoji6] Tylko jak tego dokonać i nie myśleć... odpuścić...
Gratuluję @Ewuuu! Śliczne, wyraźne kreseczki, będziesz badała betę?
No właśnie, kiedy się nie myśli lub trochę poddaje to wszystko przychodzi nagle i niespodziewanie ale jak to zrobić to też nie wiem [emoji39]
Gratuluję @Ewuuu! Śliczne, wyraźne kreseczki, będziesz badała betę?
No właśnie, kiedy się nie myśli lub trochę poddaje to wszystko przychodzi nagle i niespodziewanie ale jak to zrobić to też nie wiem [emoji39]
Bardzo się cieszę z Twojego Szczęścia i napewno będzie wszystko dobrzeO tym przed chwilą pomyślałam. O Naszych staraniach sprzed 3miesięcy. Ja zaczęłam wtedy zabawe z testami owu, bardziej wtedy pilnowałam Flo i wszelkich aplikacji z kalendarzykami, denerwowałam, stresowałam. Tak bardzo o tym myślałam, że dużo płakałam z tej bezsilności. Wiele myśli mi przechodziło przez głowę, m.in że to tak niesprawiedliwe, że Ci którzy tak bardzo chcą, starają się i nie wychodzi nic, a że tak określę wpadek jest mnóstwo - co jednych cieszy, a dla innych to wręcz dramat jest. Nie mogłam ustawić głowy wtedy na to "nie myślenie" ... ale po grudniu miałam już dość tej swojej spiny i jakoś od tamtego okresu czas upływał mi nie tak przeraźliwie na przeliczaniu owulacjg, dni cyklu. Oddaliłam myśli jakoś od tego tematu, ale naprawdę nie wiem jak, bałam się też że zacznę mieć problemy w pracy i jeszcze przez roztargnienie ją stracę. Postawiłam się do pionu. Baraszkowania były tylko dwa. 5dni przed owu, i na luzaku dzień po. Gdzie nie nastawiałam się na to, że zobacze pozytywny test. Przestałam tez jesc ananasa i suszone morele[emoji1787][emoji23][emoji23] a tak tego pilnowałam szczególnie w grudniu. Dzisiejszy dzień jest przełomowy. Jak zobaczę dwa wyniki bety wtedy będę na pewno spokojniejsza [emoji4]