a do becikowego potrzebne jest zaświadczenie od gina, nie?
hmm... to ja chyba dopiero jak po połogu na wizytę pójdę, to będę mogła złożyć te dokumenty
nieobecna, hahaha mój przychodzi z podobnym bagażem do nas do sypialni w nocy
muszę zostawić jeden cycek nieopróżniony do końca, bo się zapętliłam i nie umiem z tego wybrnąć. podaję ten, którego nie dokończyła. nie wystarcza, więc daję drugiego i znowu go nie kończy. więc następnym razem ta sama procedura, ale to jest przecież BEZ SENSU! w końcu stanie się tak, że będzie mniej mleka, bo przecież cycek nie dostaje sygnału, że potrzeba więcej. tylko, że ten, którego nie skonczyła jest mega twardy przy następnym karmieniu. i jak z tego wybrnąć?!
hmm... to ja chyba dopiero jak po połogu na wizytę pójdę, to będę mogła złożyć te dokumenty
nieobecna, hahaha mój przychodzi z podobnym bagażem do nas do sypialni w nocy
muszę zostawić jeden cycek nieopróżniony do końca, bo się zapętliłam i nie umiem z tego wybrnąć. podaję ten, którego nie dokończyła. nie wystarcza, więc daję drugiego i znowu go nie kończy. więc następnym razem ta sama procedura, ale to jest przecież BEZ SENSU! w końcu stanie się tak, że będzie mniej mleka, bo przecież cycek nie dostaje sygnału, że potrzeba więcej. tylko, że ten, którego nie skonczyła jest mega twardy przy następnym karmieniu. i jak z tego wybrnąć?!