MiAza, ja odciagam, zeby uzbierac na noc ile sie DA, chociaz za wiele tego nie jest (100 ml za jednym przysiadem z dwoch cyckow) odciagam tylko rano, bo w nocy nie karmie piersia I mi sie nazbiera, a w ciagu dnia mlody wysysa na biezaco. Wogole zauwazylam, ze laktator nie wyciaga do konca. Jak np odciagam laktatorem to juz widze, ze nic nie leci a dziec jeszcze moze pociagnac, laktator po dzieciu juz nie. U mnie ciagla walks z tym cyckami. Poprostu nie nadazam z produkcja I to mleko tez jest takie bardzo wodniste. Na szczescie mojemu wszystko jedno czy mu daje z butli czy z cycka I moge podczas jednego karmienia raz tak raz tak karmic I nie wybrzydza.
Aza, moj nie pogardzi zadnym smakiem, pochlania wszystko co mu sie do paszczy wsadza, mleko, wode, lekarstwa I mysle ze taka herbatke tez by polknal.
Stokrotka tez sie czujesz zle larmiac mm? Pamietam jak ja wylam na poczatku jak moj sie nie najadal I musialam go dokarmiac mm. Czulam sie jakbym mu conajmniej jakas trucizne podawala. Teraz juz to uwazam za zlo konieczne, poprostu poki co nie widze innego wyjscia.
W wogole to prawda ze po mleku mm moze sie zdarzyc ze dziecko rzadziej robi kupe? U nas jak zaczelam dokarmiac mm to z kupy co 3 godz zrobila sie 1 wielka kupa co 2-3 dni. Nie wiem czy powinnam sie martwic.
Bada, nie taki znowu wyjatkowy egzemplarz
bo tu u nas taki sam
serio jak tak piszesz o Gniewciu, to mysle sobie za kazdym razem, wypisz wymaluj Nav
z tym spaniem tez jak nasz, normalny mamincycus. Nasz jeszcze sie tak lapie raczka za moje ciuchy albo wklada mi raczke miedxy cycki co aby sie upewnic, ze stara go nie wrzuci do lozeczka jak tylko zasnie
Mommy, trzymaj sie!