Nie straszcie tym zapaleniem pluc :-(
Mcpearl dlatego łz nami pojechal
Pigula kazala malego przytrzymac i ł trzymal, ja bym nie mogla :-(
U nas nockaa jak zwykle. Co 2h pobudka do tego o 1 i 5 espumisan posz3dl w ruch :-( a o 7 wstalismy by na szczepienie z ł zdazyc
Alecta bo zmotywujesz mnue ta gra do kupna ps
Zelka ja daja jakxjest glodny a nie jak ktos kaze
Misiu tak strasznie plakal przy szczepieniu :-(
Do tego tak spial nozke ze musiala sie dwa razy wbijac, bo za pierwszym razem nie mogla mu szczepionki wstrzyknac :-(
Ale mi bylo go zal, normalnie myslalam ze sie rozrycze tam. Dobrze ze ł byl z nami.
Jeszcze sniadania nie zjadlam bo misiu taki biedny, zamotalam go w chuste i chodze zeby zasnal. Jak zasnie to chociaz zjem cos. Dzis nic nie eobie. Lezymy z mlodym caly dzien i miziamy sie zeby nie bolalo ;-)
Poza tym pochwale sie. Robson wazy 4kg
ma 37 w klacie i glowce :-)
Lay mi za to mowilo ze do -15 mozna wychodzic i snieg tez i deszcz, byle wiatru nie bylo