Styczeń 2015

[Nulini]

Czy czop sluzowy musi być zabarwiony krwią???
Bo odlazlo mi coś gestego, długiego i zbitego, ale bladego, a z Młodą nie odszedł mi wcale...

 

[alecta]

Nulini nie koniecznie.
Laska co marudziła u nas na sali mówiła, że jej odszedł taki jasny glut

 

[LayDeeK]

Alecta, zaj***y posiłek!
Nulini, podobno nie. Moze byc taki jak opisujesz.

Ja zrobiłam pyszne pierogi, a teraz zdycham

 

[Elutka12]

Nulini czop może mieć różną postać. .
Co do chrzcin to my też na Wielkanoc planujemy.
Alecta mniami! Ale pyszności!!!

 

[sprite]

alecta, zdechnę haaaaaaaaaaaaaahahahahahahhahaahhahaah smacznego

 

[jezyk]

Nulini- nie musi.

 

[MyszaKrak]

yupikajej! Suwaczki sie udały
Alecta widze, że przygotowujesz się na szpitalne, poporodowe posiłki?;p
Nulini, to najpewniej czop Zegar tyka i przyspiesza Moja córcia jak i Twoja Tosia też wstrzeliła sie w 3.01
Elutka, Na Skarpie to ja nawet pracuje;p Chodzi Ci o tę piętrową, specjalistyczną przychodnie w osiedlu koło łąk tak?? A czy mogę się umówić telefonicznie a skierowanie dostarczyć w dniu terminu?? My mieszkamy na Nowohuckiej - podgórze
Dziewczyn dzięki za rady i wsparcie, mam nadzieje, ze z czasem sie ułoży i faktycznie męza w miare jego czasowych mozliwości musze bardziej zaangazowac, bo poki co babcie pomagja nad Laura, dajac jej swoj czas , milosc i opieke.

 

[femme fatal]

My też na Wielkanoc chcemy odbebnic chrzest o ile chrzestnego znajdziemy... :-/


Alecta mmmm pyszności chyba twój szpital jest po kuchennych rewolucjach co?

Ja zrobiłam sobie ten makaron ze szpinakiem i krewetkami ale dałam czosnek i teraz umieram...

A tak w ogóle to u nas taka wichura że co jakiś czas prądu nie ma :-/ mam nadzieję że nie będzie dużo szkód.

 

[jezyk]

Femme- u nas też prąd co chwilę zabierają.
No my chrzestnego też nie mamy i w ogóle pomysłu nie mamy.

 

[MommyTigger]

Femme toć to widać , że sama Geslerowa pewnie szykowała Boże alceta współczuję

Ja jak w szpitalu na Polnej byłam to obiady były ok, kolacji nie pamiętam Śniadania no.... powiedzmy ale jak metkę czy coś nam dali to nic nie tknęłam... żeby w bufecie na dole coś było do jedzenia ale też nic... Samo chamskie jedzenie. No ale tak, szpital to nie restauracja co nie?