Mąż skończył malować (poprawiać) pokój stacha (hurra) i meble dla Oli tez właśnie schną śliczne te mebelki wyszły aż stary jest dumny z siebie (tez mi nowość) ale jest zadowolony ze dał się namówić na malowanie bo wyszły bardzo ładnie i meble jsk nowe i nie mieliśmy 2,5tyg wywalić na to tylko około 100zl na farby walki itp
Jak wyschna to jutro lądują na miejscu i jak już wyleca z pokoju stacha to rozkładam dywan i go piore. Cóż za radość wkrótce koniec tego syfu
Jak wyschna to jutro lądują na miejscu i jak już wyleca z pokoju stacha to rozkładam dywan i go piore. Cóż za radość wkrótce koniec tego syfu