Nulini
Po prostu szczęśliwa!
nieobecna, nie sprecyzowałam - na wesele ;-) U nas niestety nie było niemowląt, tylko dzieci od 5-16 lat, ganianie, brojenie, wygłupy, myślałam, że pozabijam
bada m., ja USG miałam już 5, a fotki 2, z czego na jednej kompletnie nic nie widać Mam nadzieję, że to jutrzejsze USG to na lepszym sprzęcie
perelka, podzielam zdanie nieobecnej - ten detektor to niekoniecznie będzie tak uspokajać, prędzej właśnie wpędzać w panikę...
Elutka, u mnie żaden rodzic nawet na chwilę się dziećmi nie zajął! Tańce, zabawa, alkohol, no bo przecież dzieci już na tyle duże, że się zajmą, a że broiły, to nikogo nie obchodziło Gdybym teraz robiła wesele, to na salę bym z dziećmi nie wpuściła
agulqa, ja mam moskitiery na rzepy, kupiłam na Allegro, tylko zawsze je oklejamy dodatkowo taśmą i nie ma bata, żeby się odkleiły Ja też jeszcze nie słyszałam serduszka, nigdy gin mi nie włączył :-(
AZA, super, że wsio ok!
Dzisiaj pierwszy raz w tej ciąży poryczałam się tak, że aż mną targało...
Wizyta u dentysty, wiadomo, stresior.
U Młodej wszystko OK, dentysta nie widzi nic, co by mogło świadczyć o bólu, więc po prostu delikatniej zęby szczotkować.
Na mojej poprzedniej wizycie dent powiedział, że mam 3 zęby do zrobienia - prawa 6,7 i 8 na dole.
Szóstkę wtedy zatruł i robimy ją dopiero we wrześniu, a przy rozmowie ogólnej mówiłam, że ósemka to mi na nic, bo zęby ściska tylko, na co dent powiedział, że w ciąży się nie podejmie usunięcia.
Siadłam, od razu znieczulenie poprosiłam, bo każdy dotyk boli mnie jak cholera i jedziemy.
Trwało chwilę, 150zł.
Po zapłaceniu poleciałam do mamy do pracy, bo z nią wracałam do domu, macam te zęby i zamarłam...
ZROBIŁ MI ÓSEMKĘ!!!
Przy mamie trzymałam fason, ale w domu rozryczałam się na całego, nosz kur*wa mać, 150zł psu w dupę, bo chcę ten ząb usunąć!!!
Nawet przez myśl mi nie przeszło, żeby zapytać, co robi i na którym zębie, bo jakoś tak zakodowałam, że ósemkę usuwam, to będzie robił siódemkę!!!
Robert mnie tylko opie*rdolił, że czego robię z igły widły, że bez przesady, bo 150zł nie majątek, ale to była moja kasa odłożona na wakacje!!!
Aż mnie trzęsie z nerwów
bada m., ja USG miałam już 5, a fotki 2, z czego na jednej kompletnie nic nie widać Mam nadzieję, że to jutrzejsze USG to na lepszym sprzęcie
perelka, podzielam zdanie nieobecnej - ten detektor to niekoniecznie będzie tak uspokajać, prędzej właśnie wpędzać w panikę...
Elutka, u mnie żaden rodzic nawet na chwilę się dziećmi nie zajął! Tańce, zabawa, alkohol, no bo przecież dzieci już na tyle duże, że się zajmą, a że broiły, to nikogo nie obchodziło Gdybym teraz robiła wesele, to na salę bym z dziećmi nie wpuściła
agulqa, ja mam moskitiery na rzepy, kupiłam na Allegro, tylko zawsze je oklejamy dodatkowo taśmą i nie ma bata, żeby się odkleiły Ja też jeszcze nie słyszałam serduszka, nigdy gin mi nie włączył :-(
AZA, super, że wsio ok!
Dzisiaj pierwszy raz w tej ciąży poryczałam się tak, że aż mną targało...
Wizyta u dentysty, wiadomo, stresior.
U Młodej wszystko OK, dentysta nie widzi nic, co by mogło świadczyć o bólu, więc po prostu delikatniej zęby szczotkować.
Na mojej poprzedniej wizycie dent powiedział, że mam 3 zęby do zrobienia - prawa 6,7 i 8 na dole.
Szóstkę wtedy zatruł i robimy ją dopiero we wrześniu, a przy rozmowie ogólnej mówiłam, że ósemka to mi na nic, bo zęby ściska tylko, na co dent powiedział, że w ciąży się nie podejmie usunięcia.
Siadłam, od razu znieczulenie poprosiłam, bo każdy dotyk boli mnie jak cholera i jedziemy.
Trwało chwilę, 150zł.
Po zapłaceniu poleciałam do mamy do pracy, bo z nią wracałam do domu, macam te zęby i zamarłam...
ZROBIŁ MI ÓSEMKĘ!!!
Przy mamie trzymałam fason, ale w domu rozryczałam się na całego, nosz kur*wa mać, 150zł psu w dupę, bo chcę ten ząb usunąć!!!
Nawet przez myśl mi nie przeszło, żeby zapytać, co robi i na którym zębie, bo jakoś tak zakodowałam, że ósemkę usuwam, to będzie robił siódemkę!!!
Robert mnie tylko opie*rdolił, że czego robię z igły widły, że bez przesady, bo 150zł nie majątek, ale to była moja kasa odłożona na wakacje!!!
Aż mnie trzęsie z nerwów