Eeee u nas do ząbków daleko ;-)
kasia a co to za zwyczaj, że za ząbka coś się dziecku kupuje? Ja znam tylko wróżkę zębuszkę i zwyczaj, że kto znajdzie pierwszego ząbka u dziecka, może kupić sobie jakiś prezent - dlatego mój mąż grzebie małemu w buzi codziennie przy okazji dawania witaminy d
jenn a może wcale nie będzie raczkował? Przecież może pominąć ten etap. Nie masz co zazdrościć, spójrz na mojego lenia, który jest starszy od P i ledwo się obraca na brzuch i plecy od razu Ci się lepiej zrobi o siedzeniu/pełzaniu/raczkowaniu nie ma mowy.
kasia a co to za zwyczaj, że za ząbka coś się dziecku kupuje? Ja znam tylko wróżkę zębuszkę i zwyczaj, że kto znajdzie pierwszego ząbka u dziecka, może kupić sobie jakiś prezent - dlatego mój mąż grzebie małemu w buzi codziennie przy okazji dawania witaminy d
jenn a może wcale nie będzie raczkował? Przecież może pominąć ten etap. Nie masz co zazdrościć, spójrz na mojego lenia, który jest starszy od P i ledwo się obraca na brzuch i plecy od razu Ci się lepiej zrobi o siedzeniu/pełzaniu/raczkowaniu nie ma mowy.