reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Styczeń 2015

Indi- tak. 7-osobowy, zwykle kombi dla nas już za małe :p

Indi a wiesz że czekam na Twoje posty z utesknieniem, nawet niektóre mężowi czytam bo...jakbys pisała o naszym Kacprze jak był taki mały. Masakra. No identyczny.
Za to teraz spokojny, zrównoważony dziesięciolatek. Inteligentny jak diabli. To tak na pocieszenie.
 
reklama
Jezyk, ja opisuje macierzynstwo mez ubarwien :)
A jak tak piszesz to jeszcze mam nadzieje, ze moj potwor wyjdzie na ludzi :)
 
Indi zobaczysz że wyrośnie z niego świetny chłopak. Ja jak patrzę na niego, to nie mogę uwierzyć, że tak nam dawał popalić. Jak zaszlam w ciążę z Cypkiem to się poplakalam z rozpaczy. Ale było dużo lżej. Naprawdę. Za to teraz Cypek to dziecko wiatr! Ogień!
 
zmiana czasu u nas bez echa ale jak Jadźka obudziła sie tradycyjnie po 4 to nie spała do 6...a potem Nine di przedsxkola wiec od 4 jestem ma nogach...położyłam sie z nia o 9 to spała dwa razy po 20 minut...masakra...chyba ma ten skok rozwojowy bo w czwartek kończy 11 tydzień.kupa też już u nas raz dziennie ale za to mega duża,zazwyczaj wychodzi z pieluchy wiec wole już jak robiła cześciej a mniejsze.wczoraj zrobiła akurat jak ruszaliśmy w droge wiec był przymusowy postój w mcdonaldzie na przebranie.
 
Indi - moja pierwsza też dała nam popalić, oj dała. Ryk na okrągło prawie wcale nie spała. Druga córka aniołek, spała, jadła i znów spała. Oskarek ok coś na pograniczu Julki i Mai. Dzieci wyrastają z takich zachowań, będzie dobrze.
Co do chorób to mnie zmogło w 3 tygodniu po porodzie najpierw zapalenie gardła zwyczajna choroba, antybiotyk słabo pomagał weszło na piersi, potem szpital i wyrywanie mnie ze szpon kostuchy ( śmierci po naszemu ) kilka godzin dzieliło mnie od sepsy ( lekarze mówili że wtedy nie odratowali by mnie ) na szczęście z małym wszystko ok i on się wtedy nie zaraził ale rozłąka z dziećmi była okrutna. Długo walczyłam o pokarm i udało się karmię naturalnie choć wiele mnie to kosztowało.
 
Jeżyk - trochę czasu minęło ale i tak jestem słaba przez antybiotyk jak dla słonia. Pamiętam że śmierdział jak rozpuszczalnik. Resztę pamiętam słabo. Może gdyby poród był inny bym się nie rozchorowała aż tak bardzo. Nigdy bym nie pomyślała że zapalenie piersi jest tak groźne. No ale cieszę się że jestem żywa i z dziećmi mogę być. Teraz patrzę inaczej na nocne wstawanie i na wybryki starszaków. Cieszę się że mogę tu być po prostu z nimi. Pamiętam że tej najgorszej nocy w szpitalu jak leżałam plackiem a wokół biegał personel piguła wycierała mi łzy i mówiła do lekarza że chyba wiem co się dzieje ze mną i to pewnie łzy tęsknoty za dziećmi.
No ale nie ma co jestem i żyję :)
 
reklama
Izuchna - bo ja z tych upartych jak osioł jestem ale jak byłam w szpitalu to najchętniej bym sobie cycki wycięła żeby mieć spokój. Teraz karmię ale te części piersi które były chore są tylko w części sprawne a mój duży syn ma potrzeby pokarmowe spore. W szpitalu miałam laktator i widziałam jak z dnia na dzień maleje ilość mleka. Mąż jeździł po mleko bo mały mógł je dostawać tylko raz jak coś dam dostałam w żyłe mleko poszło do zlewu.

Dziewczyny - jakie surówki jadacie do obiadu tzn z jakich warzyw żeby nie zaszkodzić dziecku. Dziewczyny nie miały kłopotów brzuszkowych a książę tak :). Okulista stwerdziła pogorszenie wzroku na skutek cięzkiego porodu i ogólne wyjałowienie organizmu i każe mi jeść nawet kapustę ?? Ja się boję Wy jecie?
 
Do góry