reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Styczeń 2015

Można. Czasami inna parafia wymaga zgody księdza z parafii do której nalezysz, ale można się dogadać.

My robimy w domu. Tzn.babcie wszystko gotuja i pieką i przywożą. My jedynie gotujemy ziemniaki i zamawiamy torta. :D
 
reklama
Sprite można tylko z Twojej parafii musisz mieć zgodę.
My robimy chrzciny w wlc :-)
Prawdopodobnie 4.07 lub 11.07 jeszcze dokładnie nie wiemy.
Pewnie coś postanowimy jak już będzie wiadomo co z Ł szkołą.

Dzisiaj się wybrałyśmy na krótki spacerek z mamą i Lilą, odebrałyśmy młodzież z przedszkola (oczywiście nygusy nie były zadowolone, że nogami muszą przebierać).

W ogóle nie narzekajcie na marudzące dzieci.
Moja siostra (lat 14) jęczy bardziej niż moja 3 razem wzięta...
No masakra.
Ona ciągle siły nie ma, źle się czuje, głowa ją boli, trzeba za nią piardnąć itp itd.
Nawet dupy nie ruszy żeby sobie picie nalać tylko mamę prosi (mnie nie, bo wie, że jej powiem, że ma sama iść :p)
 
Ja.też mam zamiar robić chrzciny w połowie kwietnia tudzież pod koniec. Chciałam obiad zrobić w.domu z pomocą rodziny lub w restauracji, ale teraz zastanawiam się poważnie nad tym cateringiem wcześniej nie wpadłam na ten pomysł, muszę przekalkulować sprawę.
 
Ja robię w weekend majowy :-) I w knajpie pod domem :-)
Moja od 17 cycolila z przerwa na kolkę i kąpiel. Wyjadła dwa cyce i na koniec doprawiła 120 ml mm. No żarłok okropny z niej. Moje cyce nie nadążają z produkcja :-)
Czy u Waszych maluszków zmienia sie juz kolor oczu? Czy to jeszcze za wcześnie???
 
My planujemy w Wielkanoc, obiad w domu, ciasto świąteczne, żadnych cudów, kilka osób ;-)

Lay, moje dzieci od urodzenia mają cały czas ten sam kolor :-) A Twoja jaki ma? Jakie Wy macie? Ciemne jaśnieją czy odwrotnie? :-p
 
My mamy w innej parafii ale żadnej zgody nie potrzebowaliśmy. Tak jak nie mamy żadnych nauk :D Ksiądz wie, że jesteśmy katolami i powiedział, że ufa, że wybierzemy odpowiednich chrzestnych ;)

Moja prawie 20 letnia siostra ma to samo- ostatnio się zdziwiła, że ziemniaki gotuje się w wodzie. Była pewna, ze w mleku...
 
młody urodził się z niebieskimi i takie mu zostały. laseczka ma takie brudne granatowe z takimi plamkami brązowo-brunatnymi. byc może będzie miała brązowe, co? w końcu włosy ma ciemne, a młody miał od razu blond. ojciec jest ciemny blondyn z niebieskimi ślepiami, a ja ciemne brązowe włosy i brązowe oczy.


no to teraz tylko poszukać chrzestnych... :confused2::eek: ech


nieobecna, chyba padnę!!! w mleku :rofl2::rofl2: jak ona na to wpadła? :-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D
 
Izuchna- ja mam mszę o 17, po mszy chrzciny, więc po 18 wyjdziemy z kościoła. Imprezę robimy w salce przy kościele więc goście posiedza 2h i do domu bo musimy Młodego położyć spać.

JAK JA CI ZAZDROSZCZĘ!!!

My mszę mamy o 12.30, więc z kościoła wyjdziemy idealnie na obiad, później ciasta, kawa, później kolacja i dopiero o 19 MAM NADZIEJĘ wszyscy się wyniosą, jak pójdziemy kąpać, chociaż na chrzcinach Tosi teściowie siedzieli do północy (TYLKO ONI!!!) mimo, że ja z Młodą już dawno spać poszłam...
A ci siedzieli przy stole z moimi rodzicami i mężem, rodzice ledwo żywi, bo impreza u nas w domu, no ale trzeba było siedzieć, bo teściowie taktem nie grzeszą :crazy:
 
reklama
Sprite... to jeszcze nic. Kiedyś gotowała ryż. Trudno jest przeczytać etykietę... więc gotowała tak długo aż cała woda wyparowała. Bo przecież na talerzu ryż jest bez wody! :D
No ale między nami jest duża różnica wieku, młoda jest wychowana na rozproszonego dzieciaka. Co chce to ma. Nawet teraz jak już jest studentką, Tata (a ma 78 lat i raka) codziennie rano biega jej do sklepu po świeże bułeczki i robi kanapki! A ona nawet w szpitalu po operacji go nie odwiedziła bo miała imprezę...

Moja Olga ma już brązowe oczy, ale Antkowi też szybko się zmieniły.
 
Do góry