reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Styczeń 2015

Aza, mała czasami jęczy strasznie. Często robi przy tym kupe. Moja zaczęła mi ulewać mniej więcej w 3 tyg. Moja np. po budyniu(mleko), nutelli(orzechy) ale też jak leży i jeszcze ma trochę gazów to uleje mimo, że sobie wcześniej odbiła
 
reklama
Moja też sapie i jęczy przez sen.
Zazwyczaj zaczyna koło 4 rano :p

Mnie coś kaszel męczy, Ł wczoraj kupił mi jakiś syrop i witaminę C no i się lecze.
W ogóle od czasu tego zapalenia cycka budzę się w nocy cała mokra :-/
Nie wiem od czego, bo gorączki nie mam przecież.
 
Czyli nie tylko mój hałasuje w nocy. Nie wiem wiem jak było z Konradosem bo spał w swoim pokoju. Co do mocnego ulewania to najgorsze jest to, że nic nowego nie wprowadziłam do diety więc nawet nie wiem od czego zacząć...

Alecta ja już miałam tak kilka razy. Zero gorączki ale pociłam się cała i to w dosłownym tego słowa znaczeniu, mokre miałam nawet całe nogi. Zwaliłam to na normujace się hormony i schodzącą wodę z organizmu.

LayDeek jak samopoczucie?
 
Aza ja moich chłopaków jyz chyba 3 noc z rzędu wyganiam do drugiego pokoju bo wygląda na to, że zaczęły się kolki. Po kąpieli w miarę ładnie zasypia po czym budzi się po około godzinie i zaczyna się marudzenie..
Mój mały czasem ma tak że musi odbić min 2 razy bo jak tego nie zrobi to jest płacz a zwykle po tym drugim odbiciu jest płacz. .
McPearl uważaj na orzechy bo to mocny alergen.
Alecta ja biorę syrop *spam* i rutinoscorbin, bo też mnie coś chce rozłożyć. Mały mi kicha i smarka..chyba będę musiała jednak wprowadzić steryd do nebulizacji który przepisała pediatra.
Susel walczylysmy wczoraj razem widzę. .

Bada spóźnione ale szczere WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO! ! !

Izuchna witam cię i ja :-)

Megami ewidentnie coś wisi w powietrzu. .moj wczoraj praktycznie nie spał w dzień, ale też późno się obudził. U mnie leżenie z głową między cyckami nie przechodzi bo od razu chce się do nich dossac i jest krzyk hehe
Agula super, że karuzela trafiona :-) my też się dorobilismy rainforest ale młody średnio narazie zainteresowany ;-)

Alecta ja od paru dni mam podobnie. .oblewaja mnie zimne/ciepłe poty i tak dziwnie się czuję. Gorączki nie mam. Do tego taka ogólnie słaba jestem i czasem mam metaliczny posmak w ustach. .chyba muszę morfologie sobie zrobić
Aza chyba masz racje z tymi hormonami..mój chyba ulewa po mleku jak ja wypije, może u ciebie też?
 
Ostatnia edycja:
Elutka mam nadzieję, że kolki miną szybko. Co do ulewania to ja w sumie mleka nie piję, tylko tyle co do kawy. Muszę pokombinować bo Bartek właściwie to co zje to uleje i zaraz znowu głodny.
 
U nas nie ma ulewania a mały też ciągle jakby niedojedzony.

Ja dla odmiany w nocy się nie pocę. Łapią mnie za to napady zimna i to tak mną telepie że nie mogę usiedziec. I wtedy śpię dodatkowo w szlafroku polarowym plus dwie kołdry.
 
reklama
U mnie też zaczęlo sie ulewanie ale bardo niewielkie i to jak nie odbije,czasami nie chce.jak zasneła o 23 to spała do 4 rano a potem do 7.też chrumka i charczy ale mojego M to niebudzi.zastanawiam sie czy ta wieczorna aktywniść to nie wina mojej kawy popołudniowej...dzisiaj planuje iść na zajecia z samby w chuście,zobaczymy czy sie nam spodoba.
 
Do góry